Wątek: 30-stki odchudzające się

Dorotka, Twoje 2 to nie moje 15

ale ja to 15 juz pogoniłam i pamiętaj, że mnie było znacznie łatwiej niż Tobie

Kasia, iśc na te pączusie, iść
Nie, Ty musisz pędzić, a nie iść. Przecież to jest tylko raz w roku I jak się zwzięcie dietkuję , to w tym dniu zjem z 5 pączków. Nie ma głupich Od połowy roku łazi za mną pączek i czekam jak kot na myszkę... Zresztą zanim się zaczełam dietkować, to pączki z racji swojej kaloryczności jadłam raz do roku

kurcze co jest? srodek tygodnia, popoludnie, a my na drugiej stronie?!?!?!?!?!

zbuntowały się dziewczyny i nie chcą w ogóle pisać cisza jakaś taka paskudna o co tu chodzi

witam i kawkę stawiam

no znowu się forum zbuntowało, przez to dwa razy kawę postawiłam.
witam porannie, wpadam do was tylko na kawkę i lecę dalej
Kasiu - ale mi smaka tą truskawką narobiłaś.
mniam mniam moje ukochane truskaweczki - doczekać się nie mogę.

Kawa z rana jak śmietana

trochę czarny nastrój na tym zdjęciu