Strona 1745 z 2069 PierwszyPierwszy ... 745 1245 1645 1695 1735 1743 1744 1745 1746 1747 1755 1795 1845 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 17,441 do 17,450 z 20687

Wątek: 30-stki odchudzające się

  1. #17441
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Blanka, znam ten ból z laniem paliwka w autko Nasze też ma taki silnik
    ale takie rybeczki mniamuśne też zjadłabym taką pychotkę
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  2. #17442
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Małagorzatko - no pochwal się tą suknią ślubną, masz jakieś zdjęcia? I koniecznie przymierz ją znowu, na pewno już zupełnie inaczej leży A 10 dkg mniej gratuluję Właśnie czytam o tym dzisiejszym wzroście wagi, moim zdaniem przy @ to nawet i kilka kilogramów jest możliwe więc spokojnie, przeczekaj

    La Lobusiu - Gratuluję!!! - 2 kg i tyyyyle centymetrów! Super!!!

    Ewuniu - gratuluję podwyżki A dla synka spóźnione życzenia urodzinowe

    Zuzanko, faktycznie ten temacik ciśnienie podnosi. Ale widzę, że to jedyny post tego dziewczątka, więc chyba do rozumu sobie przemówić nie dała i po prostu znikła z forum

    Maggusiu, faktycznie wymieszaj te herbatki. Ja często tak robię z zielonymi: w czajniczku zaparzam jedną torebkę zielonej np. jaśminowej lub miętowej i jedną zwykłej.

    Nusiu, super Cię tu znowu zobaczyć. Jeśli chodzi o pracę w USA, to w dużych miastach jest o nią stosunkowo łatwo, ale ja niestety mieszkam w małym miasteczku i tu już się gorzej sytuacja przedstawia. Gratuluję wagi wahającej się i życzę, by już na dobre było 62

    Maggusiu, to samo do Ciebie, tylko o kilogram niżej

    Beverly, Ty w niedzielę miałaś trzy koncerty, a ja (w sobotę tutejszego czasu, ale w Polsce to już była niedziela) pierwszy występ z grupą tańca brzucha. Chyba poszło mi dobrze, a Tobie? I jak tam zdrówko?

    Sekretareczko, dzięki za komplementy. A mąż jest zachwycony tym, że tańczę taniec brzucha. Mówi, że na jego męskie ego to dobrze działa Właśnie mu powtórzyłam to, co napisałaś, a on stwierdził "Jak mogę być zazdrosny o to, że moja własna żona jest zmysłowa. Chcę, żeby była zmysłowa".

    Blanko - też Ci tego wyjazdu nad morze zazdroszczę Czytając Twojego posta aż kubkami smakowymi wyobraźni poczułam smak takiej rybki z nadmorskiej smażalni A zdjęcia nie ma sprawy, zaraz wkleję - może nie aż tyle, co u mnie, ale kilka wybiorę

  3. #17443
    Forma Guest

    Domyślnie

    Czesc dziewczynki, ale smaczny temat...
    Ja planuje morze w maju i jus sie slinie na mysl o rybkach prosto z wedzarni...

  4. #17444
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Proszę bardzo, oto gryzoń podczas tańca:



    Po tańcu ale jeszcze na scenie:


    i poza sceną:




  5. #17445
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Tris,ja nawet nie wątpię w to, że Twój mąż chciałby , żebyś była zmysłowa, ale taki taniec nęci zmysły każdemu mężczyźnie. A odrobina zazdrości dobrze robi każdemu związkowi A w ogóle to te laseczki ze Wschodu od setek lat wiedzialy w jaki sposób skutecznie uwodzić mężczyzn i były w tym mistrzyniami , gdy my- czytaj paniusie z Europy w wypudrowanych fryryzurach , byłyśmy w powijakach i trzepotałyśmy oczętami
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  6. #17446
    LaLoba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2005
    Mieszka w
    Aachen
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem juz.
    Ewus - ja z rana tylko na sekundke wpadam (o ile w ogole).Potem zabieram sie za bieganie i inne wygibasy.
    Dorka - te iluzje sa zadziwiajace.Naprawde.
    Triskell - nie mozna sie napatrzec.Wygladasz rewelacyjnie.
    Blanka- jak bym chciala takiej rybki...I jodu powdychac. Ciesze sie,ze jestes znowu.
    Malagosiek - kopnij france w kat! Przeczekaj @ i zobaczysz,ze bedzie lepiej.
    A u mnie weekend tez nie bardzo dietetyczny,ale ruch byl - jak zwykle.Tak sobie mysle,ze przyjemniej sie dietkuje w tygodniu gdy w weekend mozna sobie troche odpuscic.U mnie na razie sie sprawdza -chudne wolniej ale bezstresowo.
    Milutkiego tygodnia!

  7. #17447
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sekretareczko - no właśnie o to chodzi, on chce, żebym nęciła zmysły innych mężczyzn, bo wtedy jego męskie ego jest mile połechtane, że to on mnie ma, a inni tylko mogą się oblizać ze smakiem

    La Lobuś - i Ty po takich rewelacyjnych wynikach, jak te ostatnie, piszesz, że "chudniesz wolniej"??? To jak to by było "szybciej", 20 kg na tydzień?

    A propos, kolejny podnoszący ciśnienie wątek:
    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=64029
    Dziewczynka ma kilka kilo nadwagi i jest to TRAGEDIA i "ona musi schudnąć 20 kg"
    Doceńcie proszę to, że pisząc o kostiumie kąpielowym powstrzymałam się od napisania "Natomiast z kompielowym sytuacja mogłaby wyglądać zupełnie inaczej, to mógłby być problem psyhologiczny" :P

  8. #17448
    Amarena33 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam bardzo serdecznie wszystkie grubaski i nie grubaski
    Mam do zwalenia około 8-5 kg,może to nie dużo,ale bardzo dla mnie ważne.
    Mogę się dołączyć do Waszego klubu?
    Mam 33 lata i pół roku temu urodziłam córeczke,którą kocham nad życie i dla niej chce być znowu lekka jak motylek.
    Zawsze nosiłam rozmiar 36 a teraz wchodzę w 40
    No i czuję się grubo,z czym jest mi bardzo nie do twarzy,bo mam kompletną załamkę.
    Wszystkie ciuchy z przed ciąży pochowałam,bo w nic się nie mieszcze
    A najgorsze jest,że nigdy nie musiałam dbać o linię i teraz nawet nie wiem od czego zacząć.
    Moim założeniem jest przede wszystkim zgubić opone w talii i odchudzić uda.
    Pozdrawiam
    A

  9. #17449
    blanka75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-04-2005
    Mieszka w
    Świętochłowice
    Posty
    1

    Domyślnie

    Opona w talii i uda ... to najtrudniejsze zadanie

  10. #17450
    Amarena33 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    blanka75 wiem,wiem,że to najtrudniejsze,ale co zrobić?
    Właśnie tam mam najwięcej do zwalenia
    Chyba zaraz wyłącze kompa i spadam zapisać się na jakiś fitness,albo callanetics.
    Raz kozie śmierć!
    Od czegoś muszę zacząć

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •