Wątek: 30-stki odchudzające się

[quote="maggy75"]To jestem po obiadku i ilosc kalorii tez ok, bo obiadek wyszedl mi ze mial 384 kcal a do wieczora zostalo mi jeszcze 187kcal luzu

Maggy a jaki byl obiadek tzn co zjadlas ze tylko 380kcal a mozna nazwac to obiadkiem?

Megajra, 380 kalorii to jest akurat na obiad. wystarczy, że ugrillujesz jakieś mięsko, bądź rybkę do tego dodasz warzywka i obiadek pierwsza klasa

Megajra, przejrzyj kilka stron wstecz ( nawet z dnia dzisiejszego) są podane fajne przepisy na lekkie jedzonko trzymaj się ciepło i powodzenia

Oooo, dziekuje pieknie

Kochana Megajro, ten obiadek to nie jedyna rzecz, ktora dzisiaj zjadlam nie przejmuj sie , ja nie z tych co tylko 300 kcal dziennie, oj nie!!!!!

Dziewczynki co wy tu tak na smutno na koniec wspomnienia zawsze robią tak ,ze człowiekowi się łezka kręci czasem z radości czasem ze smutku Tak to już jest
A co to za dziwne rzeczy przecież można wciągnąć 300 kalorii i objeść się jak smok wszystko byle z głową Nie dziewczynki

gdzies 5 x dziennie i z glowka

dla mnie dzień niestety jest za krótk na 5 X dziennie i swój głod muszę zaspokajać 2x dziennie. chociaż, jak pomyślę o jakimś jabłuszku czy jogurcie, noto wychodzi 5 jak nic
Basia, po opalanku już

Baśka, w piątek przesuwamy suwaki- nie ma głupich. Wszystkie dziewczyny przesuwają, tylko my się tak czaimy
A zobaczysz, ze jak tylko przesuniemy, to nam od razu waga zacznie lecieć

tylko nie myśl sobie, że z rąk. Ona po prostu będzie nam SPADAŁA. Czuję to po kościach , niczym zmianę pogody