Ale czas zasuwajeszcze tylko 87 dni
a potem wielki bal![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Ale czas zasuwajeszcze tylko 87 dni
a potem wielki bal![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Dorka nie mogę się przyzwyczaić do tych fioletowych kwiatków na Twoim suwaku jak widziałam koniczynki to od razu wiedziałam ,że to Ty![]()
![]()
![]()
![]()
Witam!
Jeszcze nie doczytałam zaległych stron, ale sie odzywam. O co dziewczyny chodzi z tymi 100-ma dniami?
Głód mnie męczy okropny, od samego rana. Zjadłam dwie kromki chleba chrupkiego z serkiem topionym i ogórkiem , piję czerwoną herbatke ananasową. W siateczce mam jescze jabłka i mały jogurt. A ja bym chciała.......czekoladkę,
takiego cukiereczka w papierku złotym szeleszczącym...
Ale na szczęście nie dysponuję tekim specyjałem i szlus
![]()
Gosia brzucholeka więc nasza Kasia wymyśliła bardzo mądrą rzecz do świąt(od tamtej pory było sto dni)i w tym czasie dietujemy i nie ulegamy pokusom ,wcześniej na stronkach są postanowienia ale to jest troszkę szukania i czytania.
Przyłączyłam się do Kasi i powiem jedno takie postanowienie bardziej mobilizuje bo jak sobie pomyslę ,że najpierw obiecałam a potem jęcze to mnie hamuje choć trochę przed włożeniem czegoś nadprogramowo do paszczyi działa ,działa jak narazie
![]()
![]()
Masz tak samo z czekoladą jak jazjadłabym ja teraz ale trzeba iśc do sklepu bo takiej jak ja lubie nie ma na stanie w domowej cukierni :P i to jest z jednej strony niezłe wyjście ,można sobie tylko pomarzyć
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
a siedzenia do sklepu to mi się jeszcze nie chce ruszyć
a bo Dorka nie kazde zdjecie da się skopiować , a może autor nie wyraził zgody![]()
![]()
Zakładki