u mnie akurat dieta jest jedyna dzialajaca jakies dziwne (ogromniaste w rozmairach) raporty robie i na tym procesor wymieka
u mnie akurat dieta jest jedyna dzialajaca jakies dziwne (ogromniaste w rozmairach) raporty robie i na tym procesor wymieka
Dorotko - widzę krzyżyk, albo [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] za darmo zajebisty hosting
Co to jest
czy sprawdziłaś już pocztę?
Basiu tobie też wysłałam. No i co?
Witam piękne panie
Nie mogę pisać że porannie - bo już prawie południowo ...
Informacja ogólna : Część obrazków widzę , a cześć nie ...
Widzę helskie , widzę "za.pl" . Pozostałe to magiczne krzyżyki ...
Ewa ? W pracy jem dwa posiłki i rzadko mi w drodze do domu w brzuchu burczy . Jem śniadanie koło 7 (+/-200 kCal), drugie - koło 10-11 (+/-200kCal) , następny posiłek 12-14 (znowu 200Kcal). W domu koło 17 obiad (300-400kCal). I wieczorem też czasem zjadam coś - ale mało 100-200 kcal . Ogólnie rzecz biorąc - staram sie dobijać do 1200 . I ostatnio znowu zgubiłam kg - co uwiecznię jutro na suwaczku .
W pracy jadam serki, jogurty i warzywa (pomidory ) Z tym że jogurty niesłodzone . A serki niezbyt tłuste . Często noszę też sałatki zrobione rano w domu . Np. z niskotłuszczowej fety , ogórka , pomidora i papryki i z czarnymi oliwkami - ale bez sosu .
Pozdrowienia
Joanna
Dzien dobry Kobietki!
U mnie pogoda tez niezbyt ciekawa - lalo cala noc az do rana.Ale potem przywial sie wiatr,porozganial czarne chmury i nawet wychodzi zza nich czasem slonce. Tak wiec moglam juz tradycyjnie zaczac dzien bieganiem.Na poprawe nastroju pobudzilam moje cialo peelingiem kawowym i wreszcie jestem tu.
I postaram sie mimo wszystko,zeby ten dzien byl sympatyczny.
Na moim monitorku widze wszystkie Wasze obrazki - co jeden to piekniejszy. A ten widoczek Basiu jest po prostu cudowny.Hmm, pojechalabym teraz gdzies na wakacje...
Ale za to jutro jade do Polski! Bardzo sie ciesze,choc tez troche boje o moja diete.
No i nie bede mogla pomagac Asi wyciagac nas z podziemi forum w ten weekend. Sprobuje zajrzec w niedziele,ale nie obiecuje.
Aha,jutro piatek,prawda Znow mam jakies obawy przed wazeniem. Sama nie wiem czemu,chyba boje sie juz jakichs zastojow.
Poki co pozdrawiam Was bardzo slonecznie i do zas.
Kasia, to widzisz moje rysunki wcześniejsze Jeśli tak, to cieszę się niesamowicie, bo myślałam , że ze mną jest coś nie tak i powoli zaczynam świrować . Bo ja widzę wszyściusieńko
Kasia, kto jak kto ale Ty akurat ważenia nie powinnaś się obawiać :P :P :P
Ewuś, ja niestety nie urozmaicam tak sobie jedzenia jak Asia. Na śniadanko jem wiejski z pomidorkiem lub papryczką, na II śniadanko jabłuszko, nektarynka lub brzoskwinka, a potem dopiero obiadek. Tak jest najszybciej
Doberek.
Ja część obrazków widzę, a część nie.
Pożytku ze mnie dziś nie będzie, niedobrze mi było nie z głodu a prawdopodobnie na winogronka żołądek powiedział "NIE". Noc była z głowy. Idę spać....
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
Zakładki