o, cisza, Basia nie odpowiada, czyli znak, że już je swoją porcyjkę :wink:
Wersja do druku
o, cisza, Basia nie odpowiada, czyli znak, że już je swoją porcyjkę :wink:
Gdzie jest nasza Kasia :?:
Nie pojawia się już drugi dzień :?:
Może ma wirusa w komputerku :?:
A może ma anginkę :?:
A moze nie chce się dietkować :?:
Albo nas nie lubi :?:
Albo biega i zgubiła się gdzieś :?:
A może pojadła za bardzo i boi się zajrzeć :?:
KASIA, WRACAJ- JESTEŚMY I WYBACZAMY CI TĘ NIEOBECNOŚĆ :lol: :lol: :lol:
A ZARAZ ZBIERAM SIĘ DO DOMKU :lol: :lol: :lol:
Wrócę, pojem i do Was zajrzę, bo... jesteście jak narkotyk :lol: :wink:
to ja też biegnę uczyć (a ja już dzis 2 razy wlazłam na 10 piętro i raz na 6. Jeszcze przede mną raz 10 i raz 2). No i biustonosze mi przysłali, czyli jak kutro odbiorę, to biegać będę. Ależ mam dobre chęci, piekło napewno wygląda już jak wyasfaltowane nie tylko wybrukowane :lol:
Spadam, postaram się wieczorem zajrzeć. Co tam postaram się, muszę bo muszę się podliczyć z kaloriami. I wyspowiadać grzecznie.
Papa
to do poćwiczenia paluszków później, zjeeeeeżdżam :lol: :lol: :lol:
no tak pozmywały się a ja musiałam na telefonie powisieć :wink: :lol: by zadość się stało tradycji czwartkowej :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dobra żebyyście nie krzyczały to doładowałm jeszcze
30 g kawałkiem pizzy ( oj świntuch jestem ,że hej :oops: )
50 g salsy ze śledzikiem :roll:
i zaraz policze ile to kalorii i walnę sobie kawkę bo ja kawkoman jestem normalnie od kawki uzależniona :twisted: trzymam się postanowienia i nie palę ale kawy to ja w życiu nie porzucę :wink: :lol: :lol:
no zaglądam :wink:
http://republika.pl/blog_pm_398259/1...z/tesknota.jpg
jestem, po obiadku, czy może kolacji :?: :?: :?: diabli wiedzą. Jak zwał, tak zwał ale było to jedzonko :wink: okazało się, że Maggusiowej rybki sobie nie zrobiłam, tylko kuraczka w warzywkach, bo z rybki wyszła mi rybka po grecku na jutrzejszy obiadek . I już się nie mogę doczekać :lol: :lol: :lol:
A teraz pędzę się zliczyć i zaraz wracam się meldować, jak mi wypadł dzisiejszy dzień :lol:
wyszło mi 892 kalorii :lol: :lol: :lol: Jak myślicie dolać piwkiem do 1000 :?: :?: :?: Można :?: :?: :wink: :wink: :wink: Czekam, a piwo nie będzie czekało długo . :lol: Dajcie znać :lol:
no i ładdnie, widzę, że nikogo nie ma na forum i nikt mi nie pomoże :cry: