No kochana szkoda by było co by Ci ten kuraczek ucieknął spod noska byłby płacz i zgrzytanie zebów a tak chociaż pojesz
No kochana szkoda by było co by Ci ten kuraczek ucieknął spod noska byłby płacz i zgrzytanie zebów a tak chociaż pojesz
dzięki Basiu poczytam o hernatkach, ja ostatnio pijam brzoskwiniową, bo tylko takową znalazłam. Może być.
Joasiu jak tak chcesz sie dzielić wiedzą to napisz mi kochana jak się wkleja obrazki do swojego profilu. Tak od deski do deski. Jak ostatnio próbowałam to 1 kilogram mi poleciał. Moze ty coś poradzisz bo ni jak nie mogę sobie poradzić.
Gocha - nie przejmuj sie mna
nie dziala na mnie na szczescie glodopednie
ale ta glowa...normalnie nie do zniesienia. ciekawe jak pigula jakas zadziala - ale co? dwa tygodnie prawie na prochach? bez sensu...
Małgosiu głowa prawdopodobnie ci przejdzie niebawem, jak sie organizm przyzwyczai. Basiu nie widziałam jeszcze takich herbatek, ale będę szukać.
Pa do jutra uciekam do dom
Od dechy do dechy dla Ewy
Po pierwsze :
Przygotowujemy sobie obrazek za pomocą jakiegoś programu do obróbki grafiki . Ja polecam IrfanView - bo bezpłatny i w sieci . A krok po kroku (w Irfanie) wyglada to tak :
otwieram zdjęcie za pomocą Irfana . Zaznaczam myszką (ramką) ten kawałek zdjęcia który mnie interesuje . W menu Edit wykorzystuję Crop selection (chodzi o to aby program zlikwidował resztę i potraktował nasze zaznaczenie jako cały plik graficzny). Powinno być tak - nasz obrazek zajmuje teraz całe okno programu Irfan . Teraz wykorzystujemy menu Image - Resize - czyli zmieniamy rozmiar naszego pliku , na taki który nam się zaczyta do systemu . Wiekszość programów do obróbki grafiki jest "inteligentna" czyli po zmniejszeniu jednego z rozmiarw (pion czy poziom) zmienia nam też drugi . Obydwa rozmiary muszą być mniejsze niż 80 pikseli . Jak nam się uda - to zapisujemy wynik jako plik graficzny - koniecznie z rozszerzeniem .jpg lub .jpeg (w okienku zapisu - poniżej miejsca gdzie wpisujemy nazwę - pojawia się rozwijalna lista z wyborem różnych formatów).
Po drugie :
Włazimy w Profil Towarzyski na Dieta.pl . Rozwala nam się tickerek (trzeba suwaczek wkleić jeszcze raz) .
Twój obrazek na forym : Obok pustego miejsca jest taki przycisk "Przeglądaj" naciskamy go i wskazujemy miejsce- lokalizację naszego obrazka (np: C:\Moje Dokumenty\obrazek.jpg) Jak nam się tzw. ścieżka do obrazka wstawi - klikamy przycisk "ładuj obrazek" . Powinien się pokazać na ekranie . Teraz zjeżdżamy na sam dół i szukamy przycisku "zapisz" . I gotowe .
Wydaje mi się , że tak samo działa wstawianie atawarków obrazkowych . Sciągamy na nasz dysk obrazek z sieci - obrabiamy do właściwego rozmiaru , i zaczytujemy do profilu dokładnie w taki sam sposób .
Jeszcze linka do Irfana :
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Pod przycikiem mamy wybór instalki w zalezności od systemu operacyjnego naszego komputera . Może to być Windows 95, 98, 2000, ME , XP .
Abuta, jak Ty pieknie chudniesz!!!
W 3 miesiace takie efekty! Dopiero teraz zwrocilam uwage na Twoj suwak, nie wiem dlaczego tak pozno..... Starting point byl podobny do mojego obecnego wiec sie mocno wczuwam
Gratuluje
A
Asia, poczytałam, poczytałam i ... mam taki misz-masz w głowie, że hoho ...
a zdjęcia puszczę już jutro, bo mam w pracce w komputerku
Małgoś, trzymaj się mocno przez te 13 dni Czytałam gdzieś, że na kopenhaskiej można być raz na rok czy nawet na 2 lata, bo bardzo wyjaławia organizm. Ale... nigdy nie stosowałam i tym bardziej nie wgłębiałam się w tę dietkę
Basiu- kuraczka wędzonego kupiłam i trzymam go w lodówce, bo podobno teraz nie wolno wypuszczać ptactwa na powietrze. Więc niech siedzi i czeka na lepsze czasy i ... mój żołądek. A tak na serio Wpadłam do teściów po dziecko i poczęstowano mnie naleśnikami z dżemikiem. Niby takie cieniutkie, malutkie, a skubane kalorii mają a mają. I zjadłam troszkę tej mojej rybki w domku i ... nabiłam kalorii Rany, a jestem naprawdę głodna
Tak, że ptaszysko czeka do jutra, o ile ja nie padnę z głodu
Gosiek, ale się napisałam, co i to za jednym zamachem Jestem w szoku, że mi się udało
A gdzie nasza Kasia i Szefowa Nie lubią już nas, czy co
No Joasia oświeciłaś mnie normalnie ja ciemna masa nie pomyślałm ,żeby zmienić format zapisując po zmniejszeniu jeśli wcześniej był zapisany w jpg , tylko się wściekałam ,ze chce mi zapisać na forum
Dorka ja się śmiałam z twojego kuraka ,bo jak wypaliłam ,że chcę kurczaka w niedzielę na obiad to u mnie powstał bunt bo mój pan stwierdził,że ktoś tam coś tam mu powiedział i teraz ptasia grypa panuje o matko
Dorka jak tak będziesz trzymać to ja tam wpadnę dzisiaj na rowerze pośpiewam pod Twoim oknem i mi rzucisz łaskawie choć skrzydełko
Koniec mojego wyjadania na dziś
więc już mogę się spowiadać
śniadanie kawa i jogurt musli
II śniadanie jogurt orzechowy
obiad kawałek gotowanej piersi popitej filiżanką rosołu
i chwilę później kawałeczek 80 gr pizzy świntucha ze mnie ale jak pachniała
kolacja: jogurt orzechowy i ... tu przemilczę .. za karę już jeździłam pół godziny na rowerze i za chwilę zbieram się w dalszą drogę no nie wiem co to się dzieje chyba kopniaka potrzebuję
Wyszło mi 1004,96 kal
Podciagne tylko, zeby jutro na 3 stonie nie znalezsc topiku
i spadam spac, a jutro zdam sprawozdanie z dzisiejszej diety,ale najpierw Was obudze
Zakładki