Wątek: 30-stki odchudzające się

ale poki co to na kawke zapraszam

A po kawce "Maryska" za sprzatanie sie wezmie!!! Dorotka jak chcesz to Ci ja na jutro podrzuce ale niezapomnij Basce pozyczyc, dzieczyna napewno nie pogardzi

Maggusia, kochana jesteś." Maryśkę" podgoń do mnie może popołudniu, to jutro wysprząta kąty Basi i szybko będziemy mialy wolne

Maggy , dziekuje za zaproszenie na kawusie, piłam juz dziś jedna, ale w Twoim towarzystwie wypije z miłą chęcią kolejną. I bez herbatniczka. A o wlaściwościach ananaska nie wiedziałam.
Obowiązki pracownicze przeszkadzają mi w swobodnej konwersacji z wami.

Ewcia, widzisz, jednak nie ma co się zbytnio stresować wagą, bo tak czy siak, jeśli się w miarę pilnujemy to i tak poleci

Tak sobie tez i myslalam, "ona" nam wysprzata, moze obiadek ugotuje a my sobie bedziemy mogly nozki do gory wziasc i ewentualnie troszke po necie poserfowac a jezeli pogoda dopisywac bedzie to i moze na jakis dluzszy spacerek sie wybierzemy

Gosiek, Ty to masz zawsze super pomysły

Dziewczynki klepmy jeszcze troszkę w ten komputerek, bo jeszcze troszkę i znów weekend

a może nie od poniedziałku ale właśnie od weekendu zacząćby ćwiczyć co Wy na to

kurde, wiecie jak sie ciesze z tego pol kilo mniej tak mi sie "micha" cieszy od rana, ze szkoda gadac
jak "Maryśka" u Was sie uwinie to podeslijcie ja do mnie - tez sie znajdzie jakas robot dla niej. tymbardziej, ze podobno jutro przyjezdza kuzyn mojego Miśka, a on podobno bardzo duuuuuzo je. ktos to musi ugotowac
a ja wczoraj zaczelam gotowac bigosik, ale skoro ma sie gotowac pare dni, to ja nie wiem na kiedy bedzie dobry