no dziewczyny gratulacje
Joasiu nie ważne z jakiej przyczyny lecą kilogramy, ważne że lecą. A choroby dzieci bardzo ci współczuję, pewnie jakaś wirusówka was dorwała. Trzymaj się dzielnie
Dorotko - no szok1 i 1/2 super. Tylko jak się już odchudzisz to nie zwiewaj nam.
Mnie chyba poszło 0,5 kilograma, czyli norma połówka na tydzień, ale zmieniam za tydzień jak będzie cały kilogramek. Nie jest źle jak utrzymałam wagę z tamtego tygodnia
Wczoraj dobiłam do 1200 kromką z czekoladą (mam nadzieję, że się wreszcie skończy, bo mnie tylko kusi), wiem że nieładnie ale nie wytrzymałam - jakoś ostatnio mam więcej stresów, ale i tak dobrze bo kiedyś rzucałam się na jedzenie a teraz się powstrzymuję i tylko od czasu do czasu czymś zgrzeszę.
Zakładki