Hej Dagmarko
Wpadam na sekundkę z expresowymi pozdrowieniami
Wróciłam na ścieżkę Ruszyłam 4litery
Buźka i pozdrowienia dla Wszystkich
Hej Dagmarko
Wpadam na sekundkę z expresowymi pozdrowieniami
Wróciłam na ścieżkę Ruszyłam 4litery
Buźka i pozdrowienia dla Wszystkich
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Dagmarko, jak tam Twoje omijanie szerokim łukiem wszystkiego co słodkie mam nadzieję, że ok
pozdrawiam z cieplutkiej i bardzo fajnie wietrznej dziś Wawki
ps
herbatka z cynamonem i jabłkami dziś w Przytulni dla wszystkich
Daguś, ja bym Cię miała porzucić ? Dziewczyno ja jak już kogoś polubię to jestem wierna jak pies i upierdliwa jak rzep. Jednym słowem przerąbane masz dziewczyno
cieplutko i szybciutko
Kaszania
Cześć Przytulniaki
Waga jest bezlitosna i konsekwentna . Stoi w miejscu .
Wyłapuje każdy mój niewłaściwy ruch . Wczoraj np. była u mnie koleżanka i z tej okazji zjadłam ok. łącznie 20 dag suszonych moreli i daktyli .
Innych zakazańców nie jadłam . Nie liczę też kalorii no i nie ćwiczę . I nic nie schudłam . Muszę uprzedzić nadejście zniechęcenia i coś wymyślić .
Pozdrawiam wszystkich i życzę , żebyście mieli takie ścieżki , jakie lubicie
MIłego weekendu
Dzięki za kciuki, bardzo się przydały za to na forum pewnie nie będę miała czasu już w ogóle a tekst powyżej wypisz wymaluj o mnie
Pozdrawiam
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dagmarko, krok po kroku, powolutku wspinaj się swoją grzeczną ścieżką, bez pośpiechu, bo kiedy człowiek się spieszy, bardzo łatwo zboczyć ze szlaku
ja tam noga za nogą kroczę swoją drożynką
buziaki dla Ciebie i wszystkich Przytulniaków
CZY REGUŁY POMAGAJĄ ?
Przeczytane w Rzeczypospolitej : Moje dzieci twierdzą , że mam obsesję na punkcie dobrych manier , a na punkcie zachowania przy stole w szczególności . Coś w tym jest. Może wynika to z mojego poczucia estetyki związanego ze wszystkim , co dotyczy jedzenia . Połowę czasu spędzanego przy stole poświęcam ciągłemu powtarzaniu : Trzymaj sie prosto, Łokcie ze stołu, Jedzenie nie jest Twoim wrogiem , nie trzeba go atakować i sakramentalne polecenia typu: nie mlaskać (na szczęście rzadko), nie mówi się z jedzeniem w buzi itd.
Polecenie "trzymaj się prosto" wywołało raz wesołość całej rodziny kiedy to jedna z moich córek która miała wówczas , jak to się ładnie mówi , czym oddychać , prostując się odpowiedziała "Nie mogę jeść , nie widzę talerza " .
Tessa Capponi-Borawska
PS. MELDUJĘ , ŻE JESTEM NA WŁAŚCIWYM SZLAKU
POZDRAWIAM
Cześć Wędrowcy
Już 16 dni minęło gdy zgodnie z założeniem nie jem zakazańców . Nabieram lepszego zdania o sobie i to mi pozwala trzymać się dalej . A widok ciast przestał mnie jakoś poruszać do głębi ... Właściwie do jedzenia lepsze , sensowniejsze jest co innego .
Dziś po raz pierwszy od dawna zobaczyłam na wadze 73,8
Pozdrawiam
Dagmarko, brawo, brawo
i to nie tylko za to, że nie jesz zakazanych pokarmów, ale także a może przede wszystkim za to, jak ładnie zaczynasz o tym wszystkim myśleć Gaździnko kochana
gratuluję Ci spadeczku, tickerek poprawiaj szybko
pozdrawiam Ciebie i wszystkich bywalców Przytulni
Dagmarko obyś juz 4 po 7 nie zobaczyła aaaaaani razu
16 dni - jutro bedzie siedemnasty jupi! czas zacząć brać z Ciebie (i Devoree) przykład
pozdrawiam !
ps. tylko mi smutno troszkę, ze nie zobaczę jednak Gerlacha...
Zakładki