Wątek: SCHRONISKO W GÓRACH POD WIERZCHOŁKIEM

ale tu przyjemnie, nie dość że ogieniek wesoło mruga, to jeszcze facet z gitarą przy nim siedzi


Pozdrawiam słonecznie naszą Gaździnkę i wszystkich Przytulniaków


Ister, widocznie minęłam się z powołaniem a tak poważnie, to sama mam kamyczek, więc wiem jak to boli...

Dziś raniutko się biorę za kominek zachęcony przez bike

Wczoraj wreszcie wszedłem na szlak stepperkowy. Dobrze się przy tym ogląda telewizję. Ot tyle, że sie idzie a nie stoi Także teraz będę regularnie trzymał ten szlak i dam znać na ile stromo on pod górę prowadzi

A co do gitary, to myślę, że trzeba wygospodarować jakiś kącik, jak będę wpadał, to coś zagram

Ogień się pali, ja się biorę do swojej roboty... No, może jeszcze drewna narąbię, bo dawno nie było.

Tym razem z rana rozpalam kominek. Jeszcze ciemno jak się za niego wziąłem, choć teraz pierwsze przebłyski brzasku widać.

Okazuje się, że szlak stepperkowy nie jest wcale taki prosty. Wczoraj jakoś nie znalazłem czasu i sił, żeby na niego wrócić. Muszę się dziś poprawić...

Pozdrawiam

Cześć
Ister powiedz łopatologicznie czy na tej imprezie nie mogłeś jeść bo byłeś troszkę chory czy ze względu na dietę ? Bo taka impreza a przynajmniej takie menu już się nie powtórzy . O , z całą pewnością .
Co do Bałwanka - to jednak Ty wcześniej oddasz komuś bałwanka niz ja . Ale u mnie nie jest gorzej . Szczęściara jestem Nauczyłam się patrzenia na jasniejsze strony
Bike bardzo ciekawa jest dla mnie Twoja Nuda . Mam niezwykłą chęć Cię zobaczyć wynudzoną bo mi się wydaje , że zobaczę dużą zmianę A ja też się zmieniłam o 10 kilo
Lunko musimy się wziąć do roboty ! ! ! ! ! Jak fajnie byłoby jak Tagotta napisać : Skończyłam . Ufff ...
Anikasku wiesz co ? Już od dłuższego czasu zbieram się , zeby to napisać :
Bardzo lubię układać puzzle . Uwielbiam to . Nie brak mi chęci i motywacji , żeby to dokończyć . Lubię to także robić na czas ( zboczenie ? )
I pomyślałam , że ze swojego życia też można ułożyc puzzle . Będzie tam bardzo , bardzo wiele elementów , i będziemy dokładać i patrzeć jak się robi coraz większe i bardziej wypełnione . Może się przydarzyć nawet kilka plansz . Można je sobie narysować ( kolorowanki też uwielbiałam ) . Można samemu wybrać ile kawałków w ciągu dnia dołożę . Ach , lubię puzzle ...

Ja tylko na chwilkę.

Dagmara: uwierz mi, że gdybym mógł, to wróciłbym o jakieś 2-3 kilo cięższy Ale jestem na diecie trzustkowej Także nie mogłem jeść z powodu choroby. Ale i tak co nieco znalazłem dobrego, nawet masę jabłkową z szarlotki i dwa biszkopty

Mnie tu nie ma

PRZYTULNIAKI pędzimy dziś do Dagmarki od samego rana
Tort schroniskowy zrobiony kwiaty zebrane .....
a więc do dzieła życzenia urodzinowe składamy

GAŹDZINKA NASZA PRZEMIŁA MA DZIS URODZINKI



DAGMARKO
Życzę Ci byś każdego dnia znalazła chwilę czasu dla siebie, byś wyszła sobie naprzeciw,
byś zajrzała do swojej duszy i byś umiała zachować dystans pomiędzy swymi czynami i pragnieniami.
A najbardziej życzę wytrwałości i cierpliwości w dotarciu bez przemęczenia na szczyt.
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO

Witajcie
Jupimorku dziękuję za pamięć Tort od Ciebie to najbardziej schroniskowy tort jaki widziałam
Tak naprawdę to jutro mam urodziny . Fajnie , będe obchodzić 2 dni
Torcik jest leciutki , spód biszkoptowy , na wierzchu morele i trochę śmietanki . W środku piękne marzenia
A w ramach szaleństwa jemy pyszne słodkie owoce zamiast słusznych niskokalorkowych warzyw

Życia słodkiego jak tort, we wszystkich kolorach tęczy.Dagmarko niech Twoje noce i dnie mają urok i czar, jak uśmiech serdeczny



Hau,hau....ale tu przytulnie A Gaździna fajna kobietka-nic tylko trzeba jej pozwolić...podrapać sie za uszkiem Pozdrawiam wszystkich Przytulaków



Ister fotel przy kominku dla Ciebie -będziesz nam grał na gitarze i spiewał ballady

Kochana Lunko dziękuję Ci za piekne życzenia :
...niech Twoje noce i dnie mają urok i czar...
Lunko kiedyś nie wiedziałam jak to zrobić . A teraz wiem !!!
No i dziękuję za niezwykle urodziwy tort . Nie udało mi się ustalić , o jakim smaku , ale pochodzi z Olsztyna . Będę więc miała w pamięci , że jest tam warta grzechu cukiernia
Myślę , że z dwojga złego lepiej jak coś kupię w cukierni , bo czasami , jak sobie stanę , żeby tylko popatrzeć , to sprzedawcy się dziwią ... Myslą , że jak ktoś nie kupuje , to go widok nie interesuje ... Brak zrozumienia .
Goldi dzisiaj mocno zaskoczony ? ?

MELDUNEK
Od kilku dni ćwiczę , żeby się rozćwiczyć . Ćwiczę co dzień co innego po troszeczku .
Nie obżeram się słodyczami zbytnio . Z umiarem . I zadowolona jestem z siebie bo nie mam kaca . Oczywiście na sumieniu - w temacie chudnięcia .
Ale i tak najbardziej bym chciała pojechać na wczasy odchudzające . Tak ze dwa razy . To byłby duży krok do przodu
Całą niedzielę leczyłam się czosnkiem intensywnie . Więc zjadłam za duzo chleba . A teraz jednak niestety gardło mnie boli . Na szczęście juz przysługuje mi nowa norma kaloryczna .