Wątek: SCHRONISKO W GÓRACH POD WIERZCHOŁKIEM

Cytat z ostatnio nabytej książki :
Cieszysz się tym , co w życiu najlepsze , czy może tkwisz w rzeczywistości pełnej kompromisów i namiastek ?

Gdy czytam wiersz Phila Bosmansa o nowym poranku i o zakończeniu dnia umieszczony w 21 oknie schroniska to myślę , że on się cieszy tym , co w życiu najlepsze , on ju ż sobie wszystko to zbudował i tam doszedł . I teraz się cieszy .

Przepraszam wszystkich , którym na razie nie odpisuję , ale teraz idę zrobić parę następnych kroków na mojej górskiej ścieżce do tego , gdzie będę za parę lat . Też już się trochę cieszę .

Pozdrawiam

Daguniu!!! Dziekuje ci!
Przeczytalam to, przeczytalam jeszcze raz i jeszcze raz. I wiem, ze nie chce schodzic w dol, ze chce wchodzic na szczyty.
MAsz racje, jak dzien sie zacznie dobrze, to potem czlowiekowi nie chce sie tego schrzanic, a jak sie schrzani juz przy sniadaniu, to jakos tak juz nie zalezy, co bedzie dalej...ja tak mam przynajmniej.
Czasem ciezko mi dietkowac. Tak jak teraz. Kiedy rodzice sa u mnie, kazdy je i pije, stoly sie uginaja..ciezko mi ciagle odwracac wzrok, ciagle dziekowac, ciagle szukac wymowek...zreszta, co tu sie oklamywac, bardzo mi sie chcialo tych czekoladek i tych kabanosikow...
Ale traktuje to tylko jako krotkotrwale zawieszenie planu dietkowego, nie chce wracac w doliny, nie chce...bo zle sie tam czuje...wiec zatrzymam sie na moment i po urlopie zaczne sie wspinac. A w czasie urlopu tez sprobuje choc troszke sie kontrolowac.
Dagmarko, ja bardzo poprosze o te zdanie i teksty. Wydrukuje i zabiore ze soba. Moj adres to [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A dzis zjadlam juz 4 czekoladki. Ale planuje pojsc na silownie. Na 2 godzinki. Bo ja chce walczyc, chce sie wspinac i chce ogladac te wspaniale widoki ze szczytu!!!

Witaj Dagmarko, witajcie Wędrowcy
wpadam ekspresowo na pyszną herbatkę z rumem, bo cosik mnie w kościach łamie
pozdrawiam gorąco i życzę cudownego dnia, pełnego prostych ścieżek i wspaniałych widoków (na przyszłość też )


Nie szczędź czasu na to, aby być szczęśliwym.

Phil Bosmans

Witam serdecznie w poniedziałkowe już popołudnie
Dagmarko, na razie palcem po mapie, może być
pozdrawiam bardzo ciepło

Daguniu, wielkie dzieki za linke!
I do zobaczenia na szczycie...wszsytko w swoim czasie...

Kończę , bo długich postów nikt nie czyta

Ja czytam i nawet takie lubię najbardziej. Poproszę o takiego samego emaila jak dostała Magda.
Bardzo tu w Przytulni mądrze i refleksyjnie. Czerpię całymi garściami.
Jeśli masz cokolwiek ciekawego, mądrego o odchudzaniu i nie tylko to bardzo proszę na adres: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Na rajd niestety nie mogę pojechać, bo Kaszak wyjechał na dwa tygodnie, a mama bardzo się rozchorowała i nie mam komu powierzyć Kaszaków.
pozdrawiam przytulnie

Ps. Jestem na tym etapie co Ty dwa lata temu, no może zrobilam pierwszy mały kroczek, ale zamirzam dreptać tą drogą do końca życia i radować się wszystkim, nawet przystankami.

Cześć Wędrowcy na szlaku

Zimno za okienkiem . Może zróbmy ognisko . Będzie grilek i kawały o góralach .

A co na grilek - warzywka czy dzień knura ?

Warzywka!!!!!

Dziękuję za emaila. Zaczęłam sobie podczytywać i widzę, że dużo jest na forum dziewczyn, które muszę odwiedzić.
Nabrałam nowych chęci na moje "nie odchudzanie". Postałam, poleżałam i strasznie mi się to znudziło. Każda komóreczka w moim ciele chce ćwiczyć. Takiego obrotu sprawy wcale się nie spodziewałam

U nas pogoda piękna, ale przy ognisku chętnie przysiądę, a kawały po prostu kocham (absolutnie wszystkie)

Ja też czytam...

Witajcie Dagmarko, Wędrowcy.. siadam przy ognisku.. siadam i słucham tych mądrości, tych rozmów i opowieści o wędrówkach w górę.. ale i dolinkami.. są też opowięści o drodze w jaskinie.. ale te wędrówki by trwały króciutko.. nie schodźmy tam! I ja przecież dopiero co tam zawędrowałam.. ale teraz staram się już iść po płaskim.. lekko choć w górę..

Ja też wołam "warzywka".. a na rozgrzanie też gimnastyczka.. Aniu-Kaszaniu może ją poprowadzisz.. przekaż nam tej energii..

Zamieszczone przez kaszanna

Każda komóreczka w moim ciele chce ćwiczyć.

buziaczki

Dagmarko wpadłam do Twojego schroniska z pozdrowieniami dla Ciebie. Może jeszcze uda mi sie ogrzać przy tym ognisku.