Strona 23 z 221 PierwszyPierwszy ... 13 21 22 23 24 25 33 73 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 221 do 230 z 2208

Wątek: SCHRONISKO W GÓRACH POD WIERZCHOŁKIEM

  1. #221
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Dagamrko!!

    Dawno mnie tu nie było, ale jak to się mówi, żyję teraz bardzo energicznie (mam nadzieję, ze to jakiś wpływ na pobyt w niebie będzie miało) i zajmuje się zachłannnie pracą i doskonaleniem siebie. A o Niebie to ja też mogę sie długo wypowiadać. Jak sobie przypomnę, to od razu rozpędzam te chmurki rysunkowe nad moją głową z obrazami pizzy, czekoladek itp., tak w Niebie było cudownie. Lekkość ponad wszystko, gibkość, wiotkość, smukłość itp. A więc teraz zgodnie z moim planem doskonalenia się zrzucam kilogramy, nie chcę ich więcej widzieć. Nie chce chodzić po szczytach z nadprogramowym balastem, patrzeć na oponki gdy siadam...wrrrr...
    A że uda mi sie, to jestem przekoanana...
    pozdrawiam

  2. #222
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Haha..Beatko..ja nawet nie zauwazylam, ze ona bez ogona...to w takim razie...ja tu wstawiam pelnowartosciowa i wesola krowe!! nio! niech bedzie...



    i jeszcze motylki dla Dagmarki...


  3. #223
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    A czy ta przemiła krówka potrafi kopnąć w cztery litery na opamietanie? Bo mi by sie bardzo przydało

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  4. #224
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Pozdrawiam serdecznie wszystkich Wędrowców u progu pięknego weekendziku
    Dagmarko, widzisz, okazuje się że na wszystko są sposoby, z rowerkiem w góry można spokojnie się udać
    Magdalenko, no już lepiej, taka krówka jest napewno szczęśliwsza, może sobie ogonkiem pomachać i odgonić każdego gza

  5. #225
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Pozdrawiam weekendowo

  6. #226
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Jupimor Nie , nie kopnę Cię w cztery litery . Nie ma niestety tak łatwo .
    Zadedykuję Ci znalezioną w kalendarzu kieszonkowym na 2003 rok

    Krótką historię z przesłaniem :

    Pewnego dnia pewien stary profesor został zaangażowany aby przeprowadzić kurs dla grupy 12 szefów wielkich koncernów amerykańskich na temat skutecznego planowania czasu .
    Kurs ten był jednym z pięciu modułów przewidzianych na dzień szkolenia . Stary profesor miał więc tylko jedną godzinę , aby wyłożyć swój przedmiot .
    Stojąc przed tą elitarną grupą (która była gotowa zanotować wszystko , czego ekspert będzie nauczał) stary profesor popatrzył powoli na każdego z osobna ,
    następnie powiedział :
    - Przeprowadzimy doświadczenie .
    Spod biurka , które go oddzielało od menadżerów , stary profesor wyjął wielki
    czterolitrowy dzban , który postawił delikatnie przed sobą . Następnie wyjął około 12 kamieni wielkości piłki do tenisa i delikatnie włożył je kolejno do dzbana . Gdy dzban był wypełniony po brzegi i niemożliwym było dorzucenie jeszcze jednego kamienia , podniósł wzrok na swoich studentów i zapytał :
    - Czy dzban jest pełen ?
    Wszyscy odpowiedzieli :
    - Tak .
    Poczekał kilka sekund i dodał :
    - Na pewno ?
    Nastęnie pochylił się znowu i wyjął spod biurka naczynie wypełnione żwirem .
    Delikatnie wysypał żwir na kamienie , po czym potrząsnął lekko dzbanem . Żwir
    zajął miejsce między kamieniami ... Aż do dna .
    Stary profesor znów podniósł wzrok na audytorium i i znów zapytał :
    - Czy dzban jest pełen ?
    Tym razem świetni studenci zaczęli rozumieć . Jeden z nich odpowiedział :
    - Prawdopodobnie nie .
    - Dobrze - odpowiedział stary profesor .
    Pochylił się jeszcze raz i wyjął spod biurka naczynie z piaskiem . Z uwagą wsypał piasek do dzbana . Piasek zajął wolną przestrzeń między kamieniami i żwirem .
    Jeszcze raz zapytał :
    - Czy dzban jest pełen ?
    Tym razem , bez zająknienia , świetni studenci odpowiedzieli chórem :
    - Nie !
    - Dobrze - odpowiedział stary profesor . I tak , jak się spodziewali , wziął butelkę wody , która stała na biurku i wypełnił dzban aż po brzegi .
    Stary profesor podniósł wzrok na grupę studentów i zapytał ich :
    - Jaką wielką prawdę ukazuje nam to doświadczenie ?
    Najbardziej odważny z uczniów , biorąc pod uwagę przedmiot kursu , odpowiedział :
    - To pokazuje , że nawet jeśli nasz kalendarz jest całkiem zapełniony , jeżeli naprawdę chcemy , możemy dorzucić więcej spotkań , więcej rzeczy do zrobienia .
    - Nie - odpowiedział stary profesor - To nie o to chodziło .

    - Wielka prawda , którą przedstawia to doświadczenie , jest następująca : jeśli nie włożymy kamieni jako pierwszych do dzbana , później nie będzie to możliwe .
    Zapanowało głębokie milczenie , każdy uświadomił sobie oczywistość tego stwierdzenia . Stary profesor zapytał ich :
    - Co stanowi kamienie w Waszym życiu ? Wasze zdrowie ? Wasza rodzina ?
    Przyjaciele ? Zrealizowanie marzeń ? Robienie tego , co jest Waszą pasją ? Uczenie się ? Odpoczywanie ? Albo jeszcze coś innego ? Należy zapamiętać , że najważniejsze jest

    włożyć swoje KAMIENIE jako pierwsze do życia , w przeciwnym przypadku ryzykujemy ... przegranie własnego życia . Jeżeli damy pierwszeństwo drobiazgom , żwirowi i piaskowi , wypełnimy życie drobiazgami i nie będziemy mieć wystarczająco dużo cennego czasu , by poświęcić go na ważne elementy życia .
    Zatem nie zapomnijcie zadać sobie pytania : Co stanowi kamienie w moim życiu ?
    Następnie włóżcie je na początku do Waszego Dzbana .
    Przyjacielskim gestem dłoni profesor pozdrowił audytorium i powoli opuścił salę ...


    Może ta historyjka nie jest tak bardzo na naszym szlaku . Ale w pobliżu . A dziś to już trzeci dzień od Twojego wpisu . Zobaczyłaś dróżkę ?
    Pozdrawiam !!

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  7. #227
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Beatko dzięki Ci za zdjęcia . Są oczywiście jak zawsze bardzo trafione .

    Magdalenko - moja waga tak jak Twoja - ja się poważnie ( w tym tygodniu nie było eksperymentu ) odchudzam a ona żartuje sobie . Moja waga wzrosła od poniedziałku 1,5 kg bez żadnej ważnej przyczyny ! Lub może po eksperymencie tydzień temu , kiedy w weekend zjadłam dużo słodyczy , wzrosła dopiero teraz ? Albo mi przypomina , że mam ćwiczyć - bo robię tylko mało co . Nie mogę mniej jeść , dziś na chwilę zasłabłam . Dzięki za wdzięczne motylki !

    Gayga -
    Dokąd jedziemy ? Czy masz mapy - bo ja mam bardzo dużo map , ale są sprzed kilkunastu lat .

    Celebrianna - napisz co robisz ? Ćwiczysz callanetics ? Uczysz się ? Bardzo mnie zaciekawiło co robisz ...

    Jupimor - teraz wpadłam na to , że pewnie masz tyle roboty przy grzybach ... Udały się ?

    Pozdrawiam Wędrowców !!

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  8. #228
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Dagmarko! Dziekuje za historyje. Bardzo madra. Tak wlasnie jest. Trzeba sie powaznie zastanowic nad tym, co jest dla nas tymi kamieniami. JA chyba juz to wiem...choc wiem tez, ze kilka kamieni lezy juz w moim dzbanku...ale kilku jeszcze brakuje....np rodzina i dzieci sa dla mnie takim kamieniem..a dzieci jeszcze nie mam, jednak koniecznie musi sie znalezc dla nich miejsce w moim dzbanie...dlatego staram sie nie zasypywac go za bardzo zwirem i piaskiem, choc czasem ciezko mi tego uniknac....
    co do wagi, DAgmarko, moja rano pokazala 66,9..nie wiem co jej odbija bo dwa dni temu mowila 68,4 czy cos takiego..no coz..oby tak dalej..czasem sie czuje ciezka bez powodu...wydaje mi sie, ze moja przemiana materii jest strasznie wolna. Tak np jesli pije tyle samo co moj maz, to w tym samym czasie on idze siusiu ze 3 razy, a ja nie musze isc w ogole...i tu lezy pies pogrzebany..tak mysle..


  9. #229
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    DAGMARKO DZIEKUJĘ To lepsze od kopa ... bardzo daje do myślenia
    znalazłam ścieżkę chodząc po lesie za grzybami też pomogło
    Później napiszę Ci jeszcze o moich kamieniach bo teraz uciekam do lasu
    Pozdrowienia pa*paaaaaaaaa do wieczora*

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  10. #230
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Pozdrawiam ciepło i życzę miłej niedzielki wszystkim Wędrowcom
    Dagmarko, życzę wielu super wycieczek na Twoim dwukołowcu

Strona 23 z 221 PierwszyPierwszy ... 13 21 22 23 24 25 33 73 123 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •