Hej Dagamrko!!
Dawno mnie tu nie było, ale jak to się mówi, żyję teraz bardzo energicznie (mam nadzieję, ze to jakiś wpływ na pobyt w niebie będzie miało) i zajmuje się zachłannnie pracą i doskonaleniem siebie. A o Niebie to ja też mogę sie długo wypowiadać. Jak sobie przypomnę, to od razu rozpędzam te chmurki rysunkowe nad moją głową z obrazami pizzy, czekoladek itp., tak w Niebie było cudownie. Lekkość ponad wszystko, gibkość, wiotkość, smukłość itp. A więc teraz zgodnie z moim planem doskonalenia się zrzucam kilogramy, nie chcę ich więcej widzieć. Nie chce chodzić po szczytach z nadprogramowym balastem, patrzeć na oponki gdy siadam...wrrrr...
A że uda mi sie, to jestem przekoanana...
pozdrawiam
Zakładki