Dagmarko, pozdrawiam słonecznie z zimnej Wawki
obiecuję, że jak tylko to będzie możliwe, galopem zmienię tickerek
buziaki dla Ciebie i wszystkich bywalczyń Przytulni
Dagmarko, pozdrawiam słonecznie z zimnej Wawki
obiecuję, że jak tylko to będzie możliwe, galopem zmienię tickerek
buziaki dla Ciebie i wszystkich bywalczyń Przytulni
Witaj Dagmarko
Dziś już lepsze samopoczucie.Jest lepiej Powrót do wspomnień też bardzo poprawia humor ale o tym skrobnę u siebie .
Pytałaś się o to mycie zębów ...ja znam ten sposób .Coś w tym jest
Miłego ,udanego tygodnia
DZIĘKUJĘ
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Dagmarko wstąpiłam na chwile na tą ścieżkę- jest ciekawa.
Pierwsze co to hasło na dzisiejszy dzień :
Jak się do tego ma planowanie przyszłości i co z tego wynika?!''Im więcej w życiu zdajemy się na przypadek, tym mniej osiągamy.''
Będę miała o czym rozmyślać w łóżku
DOBRANOC
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Dagmarko w moim pamietniczku pytałaś skad czerpie informabje o SB.Ja z dietka zapoznałam sie z ksiażki i tych stron
forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=20960
free4web.pl/3/0,104875,default.html;jsessionid=B49273843966D690F 6149FAE
jesli chodzi o kawe to ja ja cały czas piłam ,pije i nie mam zamiar z niej zrezygnowac.To mój akumulator na cały dzień
Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
Hej Dagmarko
Możesz na tej swojej plaży pić sok pomidorowy? Jeśli tak to proszę :
Jeśli któraś z Wędrowniczek też może to bardzo proszę ....
Dagmarko czytałam u Ani ,że dalej sobie plażujesz, że pieknie dietkujesz
Brawo!!! Nie stresuj się 1000 bo 1400 jest jak najbardziej ok. Ja teraz nie liczę bo mi sie nie chce a i czasu brakuje ale już czuję ,że coś tam ubyło
Może jak weszłyśmy na te swoje ścieżki to moc nas znalazła?!
Pozdrowki
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Heeeeej !
Bike Jestem w Łodzi . Patrzę tylko przez lornetkę . Na razie nie da rady inaczej . Bardzo Ci Beatko dziękuję , że dokładasz !!
Są pewne plusy :
+ już środa
+ dość przyzwoicie się zachowuję .
Wypróbowałam sposób na stres , który pojawia się na głównej stronie Diety.pl : magnaz + witaminka C . Jakby trochę działało ..
I zobaczyłam w aptece lustro pod nazwą "Tak odchudza Apptrim" . Nie używam Apptrim , ale ile razy tam jestem , to zaglądam do lustra . Do motywacji jest świetne po prostu .
Pad ostatnio znów szukałam metody i myślę , że te 5 porcji + woda między posiłkami + SB + umyte zęby to na pewno da efekt . Poza tym - TU WIELKI SUKCES DAGMARY - jak przedwczoraj zjadłam 39 g batonika to do dziś wytrzymuję bez następnych słodyczy .
Najmaluch słusznie , korzystaj póki możesz !! Chciałabym być taka rozćwiczona . Nie mogę być na spotkaniu w Katowicach , a dopiero jedną na własne oczy widziałam dietowiczkę - łodziankę ... Przesyłam jednak gorące pozdrawienia dla wszystkich !!!
Jupimor czy napiszesz o przemyśleniach ? Wiesz , jak schudłam , to doszłam do rozmaitych wniosków na temat ludzkiego działania i możliwości . Potem wpadło mi w rękę kilka artykułów i książek na ten temat , ogólnie - literatura motywacyjna . Wszystko było zgodne z tym , co mi się przytrafiło !!
Nie udało mi się za to sprawdzić jednej złotej myśli :
JEDZ MNIEJ - BRAMY RAJU SĄ WĄSKIE .
No bo czy na pewno ?
Och DAMARKO lepiej żebyś jeszcze baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo długo nie sprawdzała czy to prawda z tymi wrotami do niebios Sprawdzaj te na ziemi
Wiesz jak przeczytałam wtedy to motto to pomyślałam sobie o moich ostatnich negatywnych przeżyciach z planowaniem przyszłości.Pamietasz napewno ,że wszystko się zmieniło i wszystko dalej wskazuje na to ,że zmian jeszcze nie koniec.Z drugiej strony patrząc,nie da się życia zdać na przypadek.Co ja bym osiągnęła? Do czego doszła?
Nie mam się czym chwalić ale są takie rzeczy (głazy) z których jestem dumna.Wiele z tych rzeczy miałam zaplanowane i się udało.Ułożyło sie tak jak chciałam Nie czytam literatury motywacyjnej .Zdaje się tylko na swoje przeczucia, na swoją wiarę.Tylko głowię się co się dzieje ostatnio ,że wszystkie plany musz zmieniać .Z dnia na dzień. Boję się zostawić wszystko na działanie przypadku.I wiem ,że nie mogę tak zrobić.
Często się tłumaczymy ,że zrobiliśmy coś przez przypadek .Ale czy to do końca prawda?
Jak przanalizujemy wszystko to okazuje się ,że sami przestąpiliśmy próg przypadku.
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Zakładki