-
Otóż to, dieta nie musi być drogą przez męke
Fakt, te ciasteczka to troszkę negatywnie na mnie wpłynęły, ale jakbym miała w domu tylko trzy top bym nie narzekała A lody, czemu nie, ale ponieważ narazie to mi ciągle zimno (organizm oszczędza) to ja sobie zrobię normalnie, jako deserek. A słodzi się słodzikiem.Zapomniałam napisać takim w proszku.
Ewka
-
cześć nawet nie wiecie jak się za wami stęskniłam!!!!!!
była jakaś awaria i przez trzy długie dni nie miałam dostępu do neta-straszne.
Chciałam powiedzieć , że po pierwsze przez te dni zauważyłam jak ważne stało się dla mnie kontaktowanie z wami - - to takie nie tylko motywujące ale jakoś tak wzmacniające -no nie wiem jak to dokładnie określić. Po drugie bardzo dziękuję słowa otuchy - pomogły . Muszę poprostu przeczekać ten ciężki okres .
Narobiłyście mi smaku z tymi przepisami a ja tak się staram na nic nie skusić . Dzisiaj kompletnie nie miałam czasu więc moje menu wyniosło około 700 kal - to jednak trochę za mało
-
teraz muszę opracować strategię na długi majowy weekend Wiadomo większość ludzi ucieka na mazury , więc i u nas będą goście - zapowiada się dwudniowe grillowanie . Muszę sobie wymyśleć jakieś niskokaloryczne danka , żeby nie zmarnować tych ciężko zrzuconych kilosków :P :P :P .
Może znacie dobre przepisy
Niestety niechwalebne jest to , że na rzecz nauki trochę zaniedbałam ćwiczonka ale jutro obowiązkowo na aerobic
Jak mi znów elektronika nie zrobi psikusa to zajrzę jutro . pa pozdrowionka
Basia - niestety jeszcze 68kg.
-
A jakoś nie mogę się zebrać, żeby iść do sklepu po ten słodzik w proszku Tak się wybieram i wybieram, a jak jestem w sklepie, to widzę, że albo nie starczy mi kasy, albo po prostu o nim zapominam
Ile kosztuje taki słodzik? Bo tak to bym sobie od razu odłożyła..
-
31. dzień
Witam
Słodzik, hmm. Nie wiem dokładnie Dawno kupowałam. ostatnio w sklepie osiedlowym był za 7 zł ale pamiętam, że jak poprzedni kupowałam, to kosztował około 4zł, ale głowy nie daję.
Ja sobie narazie te lody podaruję. Wystarczy, że mi ciągle zimno (np teraz) a poza tym muszę odpokutować za te ciasteczka
Dzisiaj zjadłam:
-dwie Wasa, łyżeczkę almette, łyżeczkę dżemu, plasterek sera żółtego, plasterek szynki drobiowej
-grochówę, jakąś w niej pływającą parówkę (eee ) i kawałek mięsa
Później zjem jeszcze zupkę jakąś Knorra i jogobellę (chyba z musli, ale zaraz postaram się doliczyć kalorii )
Pozdrawiam,
Ewka - 77kg (nadal, buuuu )
-
Jogurt był z musli, a kalorii 950 Czyli się udało
Buziaczki,
Ewka
-
No to kongratulejszon U mnie wyszlo dziś równo 900
-
32. dzień
To ja również gratuluję Wo_ai_ni
Ja jeszcze wieczorkiem zjadłam kilka takich małych wafelków suchych, ale myślę, że to aż tak dużo kcal nie miało, a poszłam spać też późno
A dzisiaj zrobiłam sobie te lody. Jak zamarzną to zobaczymy jak smakują
A dzisiaj zjadłam:
-dwa Wasa, łyżeczka almette, plasterek sera żółtego i szynki drobiowej
-3 zółtka (zostały od lodów) smażone na połowie łyżeczki masła, dwie Wasa i pomidor
Koło 16 zjem pewnie jakąś zupkę Knorra i wieczorem jogobella z musli Myślę, że łądnie dzisiaj wyjdzie.
Gorzej z tym, że na wadze widzę nadal 77kg (paranoja!!!)
Pozdrówka,
Ewka
-
Jeni16,
Waga w końcu ruszy, obiecuję..
Ja nie będę pisała co dziś zjadłam bo dużo by tego wyszło :P Między innymi był to lód BigTrio i 15 biszkopcików (nie wiem co się ze mną dzieje! ) Trochę otuchy dodaje mi tylko to, że pomimo tych grzechów i wliczenia kolacji, której jeszcze nie zjadłam (Kefir Danone - 88kcal) wyszło mi ok 950 kcal Nie wiem jak to zrobiłam
No ale przede mną dziś wieeeeeeeeeeeeelka próba wytrzymałości
Idę na imprezę i oczywiście tam będzie duuuuuużo pysznego jedzenia.. A ja już nie mogę dziś nic zjeść! Będę naprawdę dumna z siebie jak wytrzymam.. 3majcie kciuki za mnie!
-
33. dzień
Ojoj Wo_ai_ni nie ładnie Ale ważne że się zmieściłaś. Ty chyba nic poza tym nie jadłaś
I jak imprezka? Udalo się wytrzymać? Mam nadzieję, że tak. trzymałam kciuki.
A w ógole co tu się tak cicho zrobiło Prawie nikt nie pisze. Co się dzieje?
Ja dzisiaj skończyłam moją edukację średnią Jednym słowem mam średnie niepełne. To jak niepełne to do pełni szczęścia potrzebne mi jest pełne A później pójdzie już z górki. Wiem już jak mam ustne, więc wszystko skończy mi się 26 maja. Za niecałe 3tygodnie!!!!
A dzisiaj idę świętować wieczorkiem dzień jutrzejszy Czyli wstąpienie do Unii. Nie wiem jak Wy, ale ja się bardzo z tego powodu cieszę. Rok temu, przed referendum, sporo czasu i energii poświęciłam właśnie kampanii, dlatego dzisiaj mam powody do radości
A bawić się będe na świezym powietrzu. A od jutra ksiązki na maxa :/ Ehhh.
A dzisiaj sobie zjadłam (a w ogóle to strasznie głodna chodzę, więc będzie cięzko) w sumie już:
4 Wasa, 2 plasterki sera żółtego, plasterek szynki i 125 g sera białego chudego.
Pozdrówka,
Ewka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki