Wątek: uciekam przed efektem jojo...

do domu i az sie boje, bo do naszego pokoju tego z kuchnią wybrałam soczysty pomarańcz coś jak w pasku na górze... a w tej chwili mamy taki delikatny piaskowy
No ale najpierw czeka nas malowanie u Kamila, wczoraj pozbyliśmy sie juz wrzosowej tapety i pomalujemy na słoneczny żółty, ściana ma nierowności i jak bedzie je bardzo widać to zrobimy przecierkę jakimś ciemniejszym kolorem.
A u nas najwczesniej za 2 tyg. pomalulemy...

O ludu, jak ja remontow nieznosze Tzn zmieniac w mieszkaniu wszystko sto razy dziennie, to bardzo chetnie, ale potem sie okazuje, ze kupa sprzatania po tym i czlowiek jest jak trup padniety WSPOLCZUJE Nooo...ale spalanie jakie

Gosia, ja ten chleb tez uwielbiam i dlatego go nie kupuje Niech zyje logika

Gosiu ale bliziutko siebie byłysmy 15stego szkoda ze nie wiedziałam bo moze byśmy się przypadkiem na Śnieżce spotkali hehe.. a tak my 15stego wędrowalismy nad Szklarską Porębą a na Snieżce bylismy dzień później..
Ale zdjęcia jak zawsze urocze macie

Gosiu pozdrawiam

ps. ja miałam kuchnię jasnożółtą a mam teraz od jakiegoś m-ca soczysty melon to był szok ale się już przyzwyczaiłam

ZALATWILI ZNAJOMEMU PRACE A ON SIE PRZESTRASZYL I NIE POLECIAL JA WSKOCZYLAM NA JEGO MIEJSCE I TAK UDALO MI SIE 2 RAZ W TYM ROKU WYJECHAC LECIMY JESZCZE NA BOZE NARODZENIE POZDRAWIAM CIEPLUTKO

No Gosia, to zmiany będą w domu i sprzątanie i kilka innych pozaplanowych działań.
Nie zazdroszczę pracy, ale rezultatu już tak.

Miłęgo piątku.

Gosia, dzień dobry

Bardzo proszę, oto link do brzuszków bokserskich otrzymany od Martuni

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Miłego piątku :P

Zamieszczone przez kaszanna

26 go sierpnia spotkanie u mnie

Zapraszam absolutnie każdego, kto ma ochotę się spotkać. Telefon podam na priva. Będę odbierać z przystanku autobusowego i dowozić do domu.
Spotkanie w Starej miłosnej. Mile widziane osoby pragnące nocować, pod warunkiem, że nie będą odmawiały spożywania wina (ilość do ustalenia)

Bardzo bardzo zapraszam

pozwoliłam sobie powklejać, bo Kaszania chyba nie ma czasu

***
Grażyna

Dzien... hymmmm dobry?
Podkusiło mnieżeby na wage wejsc jest 54,8 załamka... oczywiscie od razu szukam przyczyny, brak porzadnej dawki ćwiczeń... z dieta chyba nienajgorzej było... Spoznia mi sie @ grrrrrrrrrr nie cierpie tego stanu...

Nic najwazniejsze ze juz piateczek, jutro bedziemy walczyc z pokojem Kamila...
Mam nadzieje ze jakos sprawnie to pójdzie...

************************************************** *****************

Dokladnie Gosia, tez nie lubie remontów, tego balaganu a pozniej sprzatania grrrr... ale za to pozniej jest baaardzo przyjemnie :] Oby bo troche boje sie tej soczystej pomarańczy...

Aniu jak zobaczylam Twoje fotki, to myslalam ze padne, nie wiedzialam ze tam w tym czasie bedziesz! Ciekawe czy bysmy poznaly się na szlaku :]

Ja mam tez bardzo delikatny piaskowy kolor, jak nie moglas przyzwyczaic sie do melona to ja z moim pomaranczem chyba padne i domownicy rownież hehehe...

Ula, no fantastycznie Ci sie udalo, podziwiam Cie za werwe i chec podróżowania. Uwielbiam Cie za ciepło jakim emanujesz :]

Emila, ciary mnie biora na mysl o tych orzadkach... mycie okien, pranie i prasownie firan grrrrrrrr...

Kasiunia, dziekuje, juz wydrukowałam mam nadzieje ze w czasie weekendu znajde chwile na przetestowanie...

Gosiu jak bym na Ciebie spojrzała to bym Cię poznała na bank
tak więc szkoda szkoda, bo była okazja się poznać

Gosiu jak pomalowaliśmy kuchnię na ten melon to wyszedł żarówiasty pomarańcz, łzy w oczach miałam na szczęście po ok tygodniu troszkę się zmienił ten kolor i jest dosyć ostry, ale juz lepiej to wygląda. Ja byłam już prawie 1 nogą w biegu do sklepu po jasnożółtą farbę tylko ze to była niedziela hehe..

pozdrawiam Cię gorąco i zapytuję- po co się ważysz jak się spóźnia @? toż to ze 2 kg przez to na pewno! ja tam dzisiaj sobie odpuściłam tego stresu zwazę się po @! buziaczki

Ja nic nie mowie, ale podobno takie soczyste kolory wzmagaja apetyt Nieee no zartuje! zartuje!

Ja sie zawsze balam takich wyraznych kolorow i dlatego kazde malowanie konczylo sie na bialo ..ostatnio chcialam piaskowy, ale jakis taki zbyt szary wyszedl, wiec nastepne tez chyba bedzie na bialo Ale jak w katalogach ogladam bordowe sciany, to cudnie to wyglada, zwlaszcza w kontrascie z jasnym meblem Sama bym sobie na jedna sciane walnela jakis mocny kolor, ale teraz mi sie jakos do remontu nie pali