Gosiu, dziękuję serdecznie za życzenia dla mojego Taty :P :P
Bardzo proszę złóż również swojej Mamie najserdeczniejsze ode mnie
I smacznego tortu, ja muszę się obejść wizytą u dentysty tata mój w delegacji aktualnie przebywa
Gosiu, dziękuję serdecznie za życzenia dla mojego Taty :P :P
Bardzo proszę złóż również swojej Mamie najserdeczniejsze ode mnie
I smacznego tortu, ja muszę się obejść wizytą u dentysty tata mój w delegacji aktualnie przebywa
Kasiu co sie odwlecze to nie uciecze...
A mi sie medal należy, odmowiłam tarty z bitą śmietaną i owocami i tarty czekoladowej
W zamian zjadłam z male kanapeczki z bagietki razowej z róznymi pastami :P
Tym sposobem na koncie mam okolo 600 kalorii, ezte sobie zostawiam na imprezke urodzinową...
Ale masz dziś Gosia pysznie
Jak mnie w pracy by takimi pysznościami częstowali, to na 100% dieta by w las poszła
Gosiu, ale dzielna jesteś, normalnie medal i to złoty powinnaś dostać
ja wybieram się z chłopakami dziś wieczorem na kolacyjkę do Teściów, napewno będzie mnóstwo greckich przysmaków, jak zawsze u nich, ale postaram się nie przesadzić
pozdrawiam
Witaj moja droga Dawno mnie u Ciebie nie było, ale widzę, że świetnie sobie radzisz i nie trzeba Cię ganić, jak np mnie Ostatnio w sumie też nie mogę narzekać, ale czasami przydałaby się mi bura zwłaszcza za ponowne utycie No, ale Tobie nie jest ona potrzebna i tylko gratulacje sie należą Pozdrawiam gorąco
Dzień dobry, juz piateczek a po pracy ruszamy daaaaaaaaaaaleko na weekend do domku w lesie, sa tam tesciowie, dzwonili ze grzybów full, zabieramy tez moich rodziców, mysle ze bedzie wesolo :]
Wczoraj wieczorem pojadlam, ale nie przejadlam sie to tez sukces, co nie?
Mama sama zrobila torta z bita smietaną był pyszny!!! Zjadlam tez troche sałtaki warzywnej, były miesiwa skusilam sie na schab i kawalek kurczaka, podgryzlam troche ogóreczków i grzybków, popilam wiśnióweczką Chyba pierwszy raz czulam sie najedziona a nie przejedzona po tego typu imprezce - TO JEDNAK DA SIĘ ZROBIĆ
Wyjazdem wogole sie nie przejmuje... (ostatnio niezle panikowalam jak tam jechalismy - pamietacie pisalam o jedzeniu od rana do nocy przez wszystkich, zaparlam sie i przyjechalam lżejsza! Tym razem tez sobie poradze!).
Ale fajnie Gosiu masz z tym wyjazdem, las napewno jest teraz piękny, bo kolorki jesieni się pojawiają na drzewach no i te grzybki, uwielbiam i zbierać i jeść
napewno uda Ci się ślicznie dietkować, ostatnio było ok, to i tym razem tak będzie
nie daj się pączkom
mnie czeka weekend w objęciach @ i na dodatek maraton pracowy, ech
pozdrawiam cieplutko
Jak tylko rano odkryłam, że dzisiaj piątek to sobie od razu o Tobie, Kasi Cz. I Emilce pomyślałam....no bo kto się zawsze najbardziej z piątku cieszy?
Oj jak ja bym sobie do lasu na grzyby pojechała niestety plany mam raczej miastowo-zakupowe
Miłego dnia chudziaczku
Zakładki