-
nie było mnie całe święta i tu taka zmiana....
earlgrey też nie może się zalogować
martha wyobrażam sobie, jak Ci smutno z tego powodu jednak pieska bedziesz widywać i to na pewno ukoi Twój smutek- uszy do góry
szane jestem Ci bardzo wdzięczna za ten licznik dobowego zapotrzebowania energetycznego - całusków dużo dla Ciebie ślę a jak spacerki? ja po wielkanocnych wędrówkach już przyzwyczaiłam się do dwugodzinnego spacerku teraz tylko zmniejszyć limit kaloryczyny i na pewno do wakacji schudne te swoje 6-7 cm
-
skończyłam ze słodyczami
Martha skarbie , bardzo dobrze rozumiem twój smutek i żal. Postaraj się o lekarstwa i odwiedzaj psiaczka tak często jak to będzie możliwe, jego serduszko nie zapomni osoby, która podała mu "łapę" w trudnej chwili.
Niestety tak już jest że zdrowie wymusza na nas czasem postępowanie jakiego nie chcemy.
Uśmiechnij się oddałaś go jak sama twierdzisz w dobre ręce, będzie mu dobrze, a ty będziesz gościem zawsze entuzjastycznie witanym !!!!!!!
Jeszcze nie jedną parę pończoch ci potarga okazując radość ze spotkania
Mam potworne trudności z dostaniem się na forum, jeszcze do przeglądania po kilku rejestracjach mnie puszcza, ale jak chcę coś napiasć, to ciągle ze mnie robi gościa,albo woła o logowanie a po logowaniu wywala mnie na stronkę główną grubasków i zabawa zaczyna się od nowa.
JAK TO DŁUGO JESZCZE POTRWA ???????????????????????????
Po świętach waga stoi, dietka zaostrzona, tylko ruchu mniej bo ciągle
siedzę przy kompie i sprawdzam czy mi się uda wejść
trzymajcie się wszystkie skutcznie i dietkowo i trzymajmy wszystkie kciuki za to żeby nam się forum nie sypnęło, bo byłoby bardzo SMUTNO
buziaczki SZANE ( dużymi bo jak wyśle to może się okazać że jestem gość)
-
nie wiem czy udalo mi sie wkoncu zalogowac wiec napsize od razu ze to janelus20:0 kochane wrocam do was poswietach.i teraz naprawde rozpoczynam dietke.nie czekaja juz na nie w najblizszym czasie zadne uroczystosci na ktorych nie bylabym w stanie powstrzymac swego lakomstwa wiec do dzilea!wlasie sciagnam sobie cwiczonka-8 minute abs-rewelacja.mam andizjej ze teraz sie uda.oczywiscie z wasza pomoca
pozdrawiam wsysktie odchudzaczki.
bede vbrala z was przyklad musze w koncu zgubic te nadprogramowe 15kg!
ranyy..lae pomooooozcie
-
Tylko nie to , to forum nie moze sie znowu rozsypac
Matrha- wiem jak ci bardzo przykro , bo mam duzo do czynienia ze zwierzakami a szczegolni psiakami . Ale zrobilas bardzo rozsadnie . Z dusznosciami nie ma zartow , po co potem faszerowac sie encortonem . Ale sa rasy , ktore nie uczulaja tak bardzo - po pierwsze yorki- nie maja siersci tylko wlosy oraz pudle- maja welne. Ale podstawa jest zakup psa rasowego ( rodowodowego) bo tylko wtedy masz gwarancje , ze gatunek siersci bedzie wlasciwy. Widzialam juz niby pudle z przemieszana sierscia podbita podszerskiem(najbardziej uczulajaca frakcja ) oraz yorki z welno/szczecina na plecach. Pies to pies , maly czy duzy tak samo kocha i daje tyle samo radosci. osobiscie polecam pudla bo to bardzo madre psy a jak ktos nie lubi pomponikow i czapeczek to mozna go po prostu dwa razy do roku golic na rowno i wyglada jak normalny pies. Gdyby nie alergia to oczywiscie najbardziej polecalabym ci kundelka , ale to bardzo duze ryzyko w twoim przypadku.
Powiem wam , ze swieta byly ....ciezkie. Niestety dzis tez "upadlam" . Jutro juz bedzie dobrze, bo caly dzien w pracy to jesc nie bedzie mozna ( i nie bedzie co ) .Ogolnie jestem troche zdolowana , na dodatek cos nie moge sie odbic od tego dna w jakie popadlam. Trzymajcie za mnie kciuki!
A ja trzymam za was i zycze optymizmu i silnej woli !!! Slonce coraz mocnie grzeje
-
Dziekuję Wam dziewczyny za wszystkie słowa wsparcia adn. pieska...nazwalam go Fagot
Pies znów wraca do mnie od znajomych...bo ta kolezanka nie daje sobie z nim rady...męża nie ma od poniedziałku do soboty...a ona zostaje w tygodniu sama z trójka dzieci ( 3latka,7 lat, 11 lat), królikiem i psem...facet zadecydował ze go wezmą...po czym pojechał w trase (znaczy sie do pracy)...a ona zostala z tym wszystki na głowie sama i po prostu nie daje sobie radywięc wczoraj wieczorem dostalam telefon, z zapytaniem czy oni moga go oddać...
ja się ucieszyłam, rzecz jasna, zaświtało mi w głowie ze to moje przeznaczenie ,ten pies...a mój facet jak na mnie "wjechał" ze on po pogotowiach nie bedzie ze mna jezdził....ze pies nie moze byc ważniejszy ode mnie i chyba oddam go mamie na dzialkę...latem to codziennie ktos tam będzie...gorzej zimą....jednak cały czas nie ustaję w poszukiwaniu domu dla niego....tak bardzo mi go zal...tak bardzo bym go chciała i nie mogeeeee
Dieta...no cóż w swięta tak mnie pies pochlonął, ze zapomnialam co to jedzenie...ale za to wczoraj zrobilam sobie swieta...podostawalam sporo smakołykow od mamy i sie objadałam....po czesci tez z żalu za Fagocikiem
ale dzis po pracy jade na siłownię...to pocwicze porządnie...I promise!
Dziewczyny jest coraz cieplej, cholerka, czas goni....ja chce miec płaski brzuszek jak bedzie tylko na tyle ciepło zeby mozna go było odslaniać....a więc za chwilę...
acha i chciałam Wam powiedziec....ze przez te siłownię przez 2 tyg codziennie i diete schudłam 4 kg
jeszcze tylko 4 i bedzie git!
Buziaki
-
Ale jesteś szczęściara, ja właśnie się nabawilam kontuzji na aerobiku i na 3 tyg mam usztywnioną nogę i kompletny zakaz aerobiku, rowerku, a nawet spacerów
-
qqrq5- no to niezle musialas wywijac jak sobie taka krzywde zrobilas
martha- daj moze ogloszenie na jakims zwierzecym forum np na dogomanii , bo jak jego los w zimie bylby watpliwy to szkoda psa.
earlgrey- moze jakies nowe butki ubralas , bo nowe potrafia byc wredne .
-
wiek 22 lata, wzrost 160cm,waga 57kg CEL: 52kg
Nie jestem jeszcze na tym etapie zeby calkowicie zrezygnowac ze slodyczy...lakomczuszek i tyle....ale postanowilam je ograniczyc dzisiaj zasmakowalm lodow....to jutro postuje....dzisiaj bieganie i basen jutro powtorka z rozrywki.....na nieszczescie trzy dni bedzie przerwy co do cwiczen bo szkola.... ale od poniedzialku znowu bieg i basen
pozdrawiam robaczki
-
A ja się cieszę z tego zwolnienia jak dziecko
Wkońcu mój szef zobaczy, że jednak można pracować beze mnie i że ja nie jestem niezastapiona. Zawsze miałam problemy z urlopem, dostawałam najwyżej tydzień i ostatnio zgarnął mnie wcześniej do pracy, bo nie dawał sobie rady. A teraz będzie musiał i kropka
-
Znalazłam dom dla Fagota!!!!!!!!!!! Mojej siostry znajomi maja juz jednego psa-owczarka i chcieli drugiego, bo ten owczarek to suczka...a teraz maja parkę.Mieli wziasc psa ze schroniska ale jak sie dowiedzieli,ze ten szuka domu to sie ani minuty nie zatsanawiali! Wiecie jak się cieszę???!!!Bedzie mial wspanaiłay dom i opiekunów, którzy kochaja zwierzeta....noi koleżankę do zabawy Jeszcze tylko Wam powiem,ze jak go wiozlam sama autkiem do nich (bo mój facet byl w delegacji i musiałam jechac sama) to troszke balam sie,ze mi bedzie przeszkadzal w czasie jazdy....i wiecie co?To malenstwo kochane(20 kg zywej wagi) polozyło się na tylnim siedzeniu i tak spokojnie lezało cała drogę,raz tylko zlazł na podłogę i wcisnal łep miedzy siedzenia tak,zebym mogla go glaskac Cudowny jest....acha noi bede go mogla odwiedzac Tyle o psie...
qqrq współczuję nóżki...teraz jak jest tak cieplo to czlowiek ma ochote sie poruszać...ale za to odpoczniesz sobie od pracy
siba dzieki za instrukcje co do siersci psów jednak teraz jak wszystko przemyslałam, to nie mam sumienia zamknąc na 10-12 godzin w bloku psa samego.... bo tyle nas nie ma w domu...moze kiedys jak wybudujemy dom i bedziemy mieli ogród to z pewnoscia psiaki bedą....
Wczoraj bylam na silowni po pracy....ledwo co sie zmobilizowałam...ale oplacalao sie, zrobilam sbie juz 2 trening siłowy (wczesniej tylko aeroby) i czuje ze moje miesnie po tej 4 miesiexcznej przerwie wcale nie sflaczaly tak jak bym nigdy na silownie nie chodzila...znów fajnie sie zarysowywują...dzis także idę po pracy na siłownię, rano nie dalam rady-po prostu odsypiam swieta, które starsznie mnie zmeczyły (pies)
Buziaki Kochane!Zabieram się do pracy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki