Strona 31 z 57 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 301 do 310 z 561

Wątek: Spróbujemy jeszcze raz? Chętni mile widziani

  1. #301
    ktosiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-01-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    869

    Domyślnie

    Co jest z tymi weselami. Wszyscy jutro idą :P Tez bym sobie potańcowała, lubie wesela
    Właśnie Szeflerko nie musisz zrzucić, ważne, żebys nie przybrała.
    Zmykam przed telepuzdełeczko obejrzeć coś. Brzucho mnie boli, ja to mam istengo pecha :/ Tak sie wszystko na raz zebrało.

    To do jutra!

  2. #302
    Guest

    Domyślnie

    Przepraszam, ze tak późno pisze, ale nie miałam kiedy

    ja dzisiaj mam praktycznie idealny dzień jeśli chodzi z jedzonkiem, bo o ruch u mnie jakoś nadal trudno podjęłam się rysować i teraz mnie to uwiązało od września to zmieniam na basen też bym się wybrała ale musze namówić najpierw kolezanke

    postanowiłam, że nie bede podjadać między posiłkami i dzisiaj mi się jak narazie udaje miałam niedawno chwile słabosci, ale dałam rade to opanować i już jest super

    espresso, nie przejmuj się tym ciachem i po prostu walcz dalej nie ma co oglądac się za siebie

    dziewczynki ja jutro jade do przyjaciółki na weekend, więc możliwe, ze nie bede pisać, chyba, ze postaram się u niej ale jak nie, to dopiero w niedziele wieczorkiem.

    trzymam za was kciuki i nie dajcie się tym kiloskom

  3. #303
    ktosiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-01-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    869

    Domyślnie

    Witam
    Dzisiaj ta złowroga sobota, przed która drżałam. I chyba miałam troche racji. Jednak ten wyjazd nieco dał mi w kość.

    Waga 50 kg (no właśnie, gdyby nie wyjazd i to choróbsko to pewnie byłoby 49. A może zbliża się już zastój? Mam nadzieję, że nie. Wszystko jest do nadrobienia, postaram się)

    Wymiary:
    łydeczka 35 cm (0,5 cm mniej niż ostatnio)
    udo 53 cm (o 1 cm mniej)
    tyłek 90 cm (o 2 mniej )
    na wys. kości biodrowych 84 cm (czyli 1,5 cm mniej)
    na wys. pępka 77 cm (tylko 0,5 cm mniej)
    talia 66,5 cm (1 cm mniej)
    pod biustem 71 cm ( o 1 cm mniej)
    biust 88 cm - tyle samo co ostatnio

    No i tak to na dzień dzisiejszy wygląda. Mogło być lepiej, ale sama sobie zawaliłam. Mimo wszystko jestem już na półmetku Ładnie to brzmi "50 kg" Teraz następne 5, wiem, że dam radę.

    Kasiu dobrze, że juz złe dni z Tobą. Wkroczyłaś na dobrą drogę Postaraj się coś skrobnąć od przyjaciółki, a jak nie to trudno. Aha i nie daj się jej namowom na ciasteczka i lody o 2 w nocy :P Trzymaj się cieplutko

    Wszystkie się trzymajcie i piszcie co u Was.

    Ja teraz spręzam swe siły i brnę do następnego ważenia, tj. 3 wrzesień .. w sumie już nie długo

  4. #304
    ktosiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-01-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    869

    Domyślnie

    A teraz czas na podsumowanie dnia.
    1024 kcal, troszkę za dużo, no ale trudno się mówi ( w tym 4 kostki czekolady i o 4 za duzo) Duży apetyt dzisiaj miałam, może to z powodu zbliżającego się okresu...w każdym bądz razie ćwiczonka były więc nie jest źle. Przede mną jeszcze ognisko, ale nie obawiam się. Bede sobie pila wode i dobrze sie bawila

    Czekam na Was, wracajcie już z tych weselisk, weekendów itd... smutno tu bez Was i tyle.

  5. #305
    ktosiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-01-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    869

    Domyślnie

    No, no cichutko tutaj.
    Mam nadzieję Szeflero, że dobrze się wybawiłaś. Na całą reszte też czekam z utęsknieniem
    W ramach drugiego sniadania wcinam właśnie przepyszna galaretke raj dla podniebienia. Dzisiaj przede mną jeszcze zakupy i wizyta u babć. Nie dam się tam smakołykom, bede twarda
    Ze zdrówkiem juz u mnie dobrze, na nic nie narzekam Nie zaliczyłam jeszcze ćwiczeń ale bardzo się postaram, żeby ich dzisiaj nie zabrakło

    Życze miłego dnia i wracajcie już do mnie

  6. #306
    ktosiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-01-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    869

    Domyślnie

    A tutaj jak nikogo nie było tak nie ma
    Potrzebuje wsparcia. Chyba naszły moje złe dni. Wszystko było ok, aż do wieczora. U chlopaka były frytki straszna mnie na nie ochota naszła i podjadłam Co prazwda nie dużo i były one z piekarnika (tzn bez tłuszczu) ale na szczescie nie przeskoczyłam 1000. Chociaż tyle dobrze. Widze, że zaczynam się łamać. Tak nie może być. Mam niepohamowaną chęc na czekolade, która leży sobie w szufladzie, ale nie moge jej zjeśc. Może tak za mna wszystko łazi z powodu zbliżającego się okresu...
    Potrzebuje kopa, skrzyczcie mnie, proooosze....
    Przecież na pólmetku nie można zawalić

  7. #307
    Guest

    Domyślnie

    Nio to ja już jestem Ktosiulka u mnie też cicho się zrobiło na tym forum..ja nie wiem czy te ludzie porezygnowali z diety czy jak

    u mnie nie było ani troche diety przez ten czas i jestem bardzo zła, ale jak dac rade osobie, która nie uznaje diet i ona rządzi w kuchni, a Ty jesteś na jej wikcie

    od jutra wracam do swoich zwyczajów i powiedziałam, ze nie bede tam nocować dopóki nie osiągne celu

    trzymaj się Ktosiulka i nie dawaj tak jak ja , bo ja dzisiaj jestem tak zła, że szok

  8. #308
    ktosiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-01-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    869

    Domyślnie

    Dzięki Kasiu. Boje się, że wszystko pojdzie na marne, a przecież juz troche osiągnęłam. Trzeba sie zebrac do kupy konieczne. Może wrzesień i sporo zajęc przyniesie jeszcze treoche motywacji i zapału. Dzisiaj wszystko w programie. Dzień zaczynam musli, póżniej ćwiczenia a oprocz tego conajmniej dwu godzinny maraton po sklepach. Mam nadzieję, że troche tych kalorii spale

    Miłego dnia forumowiczki i czekam, az cos napiszecie...

  9. #309
    Guest

    Domyślnie

    Ktosiu, wiedze, ze my sobie odpisujemy na tych topikach

    nie poddawaj się ja miałam cięzki weekend, ale walcze dalej i Ty też, bo inaczej to Ci nakope do życi zaczynamy aerobik i wtedy bedzie dla nas kolejny kopniak motywacyjny nie bedziemy kolejny raz się poddawać prosze mi się tam ładnie brac w garśc i do dzieła

  10. #310
    SZEFLERA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie!

    Mam nadzieję, że już minęły złe chwile
    U mnie nie jest źle Na weselu usiadłam centralnie przed paterą z ciastami... Ale zjadłam tylko surówkę i owoce, wypiłam piwo. Sobotni ilans kaloryczny pozytywny. I do tego wybawiłam się, więc na pewno sporo spaliłam.
    Gorsza była niedziela: śniadanie niskokaloryczne, o 13 obiad niskokalorycny, ale potem wypad ze znajomymi i piwo i długa przerwa w niejedzeniu aż do 21, kiedy to znajomi trafili do nas na imprezkę. Więc byłam straaasznie głodna, ale nie dałam się, bo kalorii zjadłam niewiele. Problem w tym, że wypiłam jeszcze 1,5 piwa
    Ale dzisiaj rano, waga nie pokazała 50, tylko 45,5 - więc chyba nie jest źle

    A, mój wyjazd się przesunął, więc cały wtorek będę jeszcze z Wami

    Ktosiula, GRATULUJĘ!!! I nie ma co narzekać, 50 to bardzo fajna okrąglutka liczba
    Nie poddawajcie się! Nie dajcie się namawiać na nocowanie u kogoś, bo to najgorsza pułapka I żadnego podjadania!!!

    Miłego dnia! Jeszcze tu wpadnę

Strona 31 z 57 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •