Wątek: Ślub tuż tuż... Zostało 18 dni.

No mała bierz się w garść Chcesz kopa ??

Moments, na nic innego nie zasługuję. Kop, kochana!

No dobrze... Słodycze schowane w szufladzie, nie zjadłam. chociaż takie malutkie zwycięstwo dzisiaj.

Właśnie to tak jest, że nawet się już tymi słodyczami nie delektuje, tylko się je pochłania. Zauważyłaś, że 2 pierwsze kawałki czekolady smakują zupełnie inaczej niż 2 ostatnie? :P
To ja też Cię kopię, mimo, że powinnam zacząć od siebie, a od jutra już będzie inaczej, lepiej, prawda?

Będzie lepiej na pewno. Innej możliwości już po prostu nie ma.

lili dobrze, że schowałaś te grzeszki do szuflady
trzymaj się jakoś kochana
po kilku dniach porażki przychodzą dni zwycięstwa
więc jutro walcz i na pewno będzie lepiej

No, dziękuję bardzo! Tak, muszę myśleć pozytywnie, załamka nic tu nie da.

Buziaczki!

Lili wow oparłas sie pokusie jestes wielka a ja jestem z CIebie dumna BARDZO

Ech... Efciaczku, chyba sama w to nie wierzę Te draże mnie kusiły bardzo, bardzo - namówię A., żeby je zjadł, batonika też, choć on za słodyczami nie przepada.
A wczoraj udało mi się jeszcze zrobić 10 km na rowerku Dziś aerobiku jeszcze nie będzie, ale rowerek albo bieganie na pewno.

OK narazie kopa nie dostaniesz bo schowałaś słodycze do szuflady. Ale posuń się o krok dalej i komuś je oddaj