Strona 161 z 283 PierwszyPierwszy ... 61 111 151 159 160 161 162 163 171 211 261 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,601 do 1,610 z 2823

Wątek: Ślub tuż tuż... Zostało 18 dni.

  1. #1601
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Ok, ok, postaram się

    Nie mam już siły... Jeszcze do końca nie doszłam do siebie po ostatniej chorobie, a dziś od nowa - katar, ból gardła, osłabienie... Ratunku!!!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  2. #1602
    Neonka Guest

    Domyślnie

    eh no to nie dobrze, że znowu cię coś bierze pewnie się nie wyleczyłaś do końca.
    no to zdrówka życzę na drugi raz zamiast tych batoników kup sobie pomarańcze, też słodziutkie i nie wyrządzą tyle szkody

  3. #1603
    Awatar puellcia
    puellcia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-07-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    298

    Domyślnie

    Oj oj... czemu masz taką słabą odporność?

  4. #1604
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    Te przeziebienia i grypy sa okropne.Strasznie czlowieka oslabiaja i wtedy raczej cwiczenia nie sa mozliwe,co wcale nie pomaga w dietkowaniu.
    Ja juz nie raz tak mialam ,ze dietkowalam fajnie ,a tu przeziebienie sie przyczepilo i juz po diecie.
    Oczywiscie przez kilka dni mniej jadlam i myslalam ,ze nawet schudne,ale pozniej apetyt wracal podwojny.
    Mam jednak nadzieje,ze ty bedziesz dzielniejsza i sie nie dasz,czego zycze z calego serca

    Pozdrawiam serdecznie



  5. #1605
    Awatar Efciak
    Efciak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    24-07-2006
    Mieszka w
    Zgierz
    Posty
    237

    Domyślnie

    Lili>> no to daj mi te słodkości... eeee zaraz, ale ja też nie moge ich zjeść.... no trudno...
    oj co ja czytam... znowu przeziębienie ale widzę,ze katson przyniosła Ci świeżutkie, prosto z drzewa jabłuszka, więc zapas witaminek masz całkiem spory

    Miłego dnia życzę

  6. #1606
    bianca jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Halo halo, co to za powrót choróbska?? Witamin się nałykaj albo nazjadaj, ciepło się ubieraj i kuruj jak najszybciej! Przecież musimy mieć siłę do walki
    Gratulacje niezjedzenia tych słodyczy wczoraj, jesteś wielka!
    Udanego dnia!

  7. #1607
    Awatar Efciak
    Efciak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    24-07-2006
    Mieszka w
    Zgierz
    Posty
    237

    Domyślnie

    Witam wieczornie mam nadzieję, że cisza w eterze spowodowana jest Twoim pędem do ćwiczeń a nie choróbskiem.

    Pozdrawiam

  8. #1608
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Efciaczku - tak, tak Zaraz zdam raporcik, he he.
    a słodkości ci nie oddam, o nie! Już zresztą dawno je wręczyłam mojemu A. i kazałam zjeść, ale wiem, że większość jeszcze leży w pokoju nietknięta

    Bianca - no, kuruję się cały dzień, na wieczór też będzie porcja lekarstw.
    Jestem wielka? Hm... Sama się trochę dziwie, że nie zjadłam tych słodkości, ale ciekawe, jak długo to potrwa...

    Katsonku - mnie też zawsze wkurza to, że przy chorobie nie można ćwiczyć! A ja jeszcze mam tak, że nie tracę wtedy apetytu, wprost przeciwnie - mogłabym jeść i jeść
    Jabłuszka super, uwielbiam jabłka!

    Puellcia - bo nie biegam! Jak biegałam swego czasu zimą, to trzy lata mnie nic nie ruszało... Teraz już okres ochronny się skończył, więc to kolejna mobilizacja do biegania.

    Neonka - no, masz rację, a pomarańcze tez kocham - jak chyba większość owoców. Narobiłaś mi smaka, jutro sobie kupię pomarańczki
    A z chorobą tak to jest, jak się człowiek nie wyleczy do końca - wiem, że za wcześnie wyszłam wtedy z domu, ale nie miałam wyjścia.

    Dzięki za troskę, dziewczynki. Cały dzień się faszeruję różnymi specyfikami, jest lepiej, mam nadzieję, że to minie - w końcu już zaraz weekend, to odpocznę i będę się dalej leczyć.

    Dziś ze słodkości pozwoliłam sobie na 2 wafle ryżowe z dżemem i sporą porcyjkę rodzynek, ale już tego sobie zabraniać nie zamierzam, bo zwariuję. W ogóle nie mam w planach całkowitej rezygnacji ze słodyczy, bo to ponad moje siły. Raczej stawiam na zdecydowanie większą dawkę ruchu.
    Właśnie wróciliśmy z biegania - zaliczone 20 min, ok. 3 kilometrów
    Dzień całkiem udany - wreszcie!

    Pozdrawiam serdecznie!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  9. #1609
    Neonka Guest

    Domyślnie

    nie no całkowicie ze słodyczy nie da sie zrezygnować co to było by za życie wystarczy zachować umiar
    zdrówka

  10. #1610
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Dzięki, Neonka , dokładnie tak samo myślę, tylko trzeba umieć ten umiar zachować

    Dziś pracy niewiele, oby zleciało szybciutko.

    Mamy zamiar wybrać się z A. obejrzeć za[proszenia ślubne, bo w marcu musimy już coś zamówić.

    Jakaś tak zmęczona jestem i głowa mnie boli, więc humor średni mimo piątku.
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •