Jak bez urlopu to nie ma co się dziwić. Ja też nie byłam w tym roku na prawdziwym urlopie, wzięłam wolne żeby pracować nad czymś innym ...totalny pracoholizm ...teraz mam głód morza, jodu itp.
Pocieszam się, że może uda się gdzieś w góry jak się trochę to wszystko przewali...
Lili zrób coś miłego dla siebie korzystając z tego, że masz dziś trochę oddechu. A spadek formy -również tej psychicznej-to może też kolejny dzień @?
Zakładki