-
Wirtualny uczestnik spotkanka dzisiejszego w Krakowie życzy Wam miłego dnia
bawcie się dobrze!! co najmniej o tak..
gorąco Was pozdrawiam!!
Aniu - buziaczki zostawiam i czekam na jakies foteczki.. i relację ze spotkanka..
-
dizękuję za pamięc i odwiedizninki u mnie na watku
pzodrawiam ekspresowo i żcyze duzo radosci
-
maluszku DZIęKUJę za zorganizowanie tego spotkania
było super
miło było Was Babeczki poznać
ściskam mocno
-
Dziękuję za spotkanie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Maluszku, czekam na obszerną relację ze spotkania! Jak było, kto w końcu był, gdzie i jak spędziłyście czas, kto był niespodzianką?? No i zdjęcia, bardzo chcę zobaczyć zdjęcia!
-
Ja również dziękuje
Jesteś super szczuplakiem.
Spędziłam rewelacyjnie czas.
pzdr
-
Najmaluszku, ja też dołączam się do prośby o szerszą relację ze spotkania, równiez zdjęciową.
Pozdrawiam
-
Wiem, że wiele z was czeka na relacje z krakowskiego spotkanka...pewnie jesteście ciekawe jak było? A było rewelacyjnie...dopisały prawie wszystkie dziewczyny...nawet pogoda dopisała choć słoneczko nie wyszło to przynajmniej nie padało i wiatr ustał.
A teraz relacja ze spotkanka!
Lista uczestników:
Halinka - Hiiiii
Ewa - Jeni
Agnieszka - Agentka
Uleńka – Psotulka + sympatyczny pan Roman i Ania
Asia - Asia0606
Grażynka –Gayga
Lunka – Jola
Dum – Gosia
Agnimi – Agnieszka + córa i mąż
Goohaa - Małgosia
Julcyk – Julia
Dla Halinki przyjazd na spotkanie wiązał się z całonocną jazdą autobusem z Piły i za to chylę czoła przed nią...takie poświęcenie żeby być z nami...mam nadzieję Halinko że było warto
Halinka była w Krakowie już o 5.30, jakoś dotrwała do 9. Wtedy pod Adasiem pojawiła się Jeni, która może nie bezpośrednio ale przyjechała z Berlina
Od 10 czekałyśmy już sobie w trójkę na resztę towarzystwa Pogoda jeszcze była za ciekawa, wiatr i mżawka ale już wtedy wiedziałam, że będzie super...Halinka, mimo zmęczenia była pełna entuzjazmu a Jeni roześmiana...
Później pojawiła się Agentka, nie bardzo wiedziała jak nas poznać ale mały telefon i wszystko był jasne W następnej kolejności przyszła Dum, Goohaa, Psotka z Romanem i Anią, no i silna grupa katowicka J Asia, Grażynka i Jola Na sczęście Agnimi również udało się dotrzeć mimo, że zostawiła komórke w domu i kontakt się z nią urwałJ Ale była dzielna i odnalazła nas w knajpce
Pogoda nadal była dość dziwna więc musiałyśmy się jakoś rozgrzać...więc razem z Dumką rodowitą krakowianką wybrałyśmy Prowincję na Brackiej...Nazwa dość znacząca
I wtedy już jak na poprzednim spotkaniu w Katowicach szybko okazało się, że mamy sobie dużo do powiedzenia...jedna przed drugą, druga przez jedną, buzie nam się nie zamykały
Chciałyśmy się lepiej poznać, bo przecież w realu zupełnie inaczej odbiera się drugiego człowieka...Gdyby nie czekająca na nas Parada Smoków pewnie szybko nie opuściłybyśmy Prowincji
Nie obeszło się też bez niedpodzianki, którą Ula – Psotka przygotowała dla mnie Za to jestem jej bardzo wdzięczna i niewiele brakowało a popłynęły by łzy wzruszenia na widok pierwszego ślubnego prezentu, który dostałam właśnie od dziewczyn z dietki A prezent wygląda tak:
Na początku myślałam, że to po abym wreszcie nauczyła się gotować i piec ale nie skądże znowu, dostałam broń na Jarka, gdybym czasem nie mogła sobie z nim poradzić. Wszystkie dzieczyny złożyły na wałku swoje cenne autografy i w ten sposób mam fantastyczną pamiatkę z naszego spotkanka. Wielkie dzięki wam wszystkim
Potem udałyśmy si pooglądac smoki...Parada ruszyła a placu Frańciszkańskiego, przez Grodzka w stronę Rynku...Pochód liczył sobie 1 km mimo że pani konferansjerka lekko si e tym temacie przejęzyczyła Jak przystało na paradę było kolorowo I nawet nie pogoda jakoś tak postanowiła się postarać, deszcze nie padał a wiatr ustał
Nie zrobiłam zdjęć z parady ale wiem, że dziewczyny owszem więc napewno się podzielą.
To jeden ze smoków z zeszłego roku
Parada był ciekawą atrakcją naszego spotkania ale zbliżała się pora obiadowa więc trzeba było coś przekąsić...padło na Siouxa...
Restaurację wypełniają powozy i kaktusy rodem z amerykańskiego westernu. Przy stolikach w kształcie powozu obsługiwał nas kowboj
Każda znalazła coś dla siebie, jedzonko było smaczne i apetyczne
Po dobrym posiłku, na którego dyspenzę dała nam kochana Asieńka mogłyśmy dalej plotkować i rozmawiać...Tyle tematów, tyle spraw, tyle ciekawych historii, że trudno by było to wszystko opisać...każda z nas chciała się podzielić swoim doświadczeniem, swoimi spostrzeżeniami...jak przystało na spotkanie forumowe było też sporo o dietce...mówiłyśmy co jest najtrudniejsze...jak sobie radzic z pokusami...
Było tak miło,że straciłyśmy rachube czasu...nim sie obejrzałyśmy trzeba było się pożegnać...I powiem szczerze, że żegnając się z dziewczynami miałam łzy wzruszenia w oczach...bo to było naprawdę fantastyczne spotkanie
Asiu, Grażynko, Uleńko, Agnimi, Agentko, Jolu, Dum, Ewusiu, Halinko, Gosiu, Julcyk dziękuję za super spędzony czas...Mam nadzieję, że Wy również dobrze bawiłyście się w Krakowie...
Przekonałam się już drugi raz, że warto się spotykać...najpierw Katowice, teraz Kraków...pozostaje tylko czekać na kolejne spotkanie
Bardzo się cieszę, że was wszystkie poznałam
P.S. Mam wiele zdjęć ale nie chciałam ich publikować...jak dziewczyny wyrażą zgodę to wtedy to zrobię
-
No to czekam tylko aż dziewczyny potwierdzą! A swoją droga na przyszłość kategorycznie żądam by taką zgodę, na piśmie, wyrażać na początku spotkania!
-
Ostatnio w sumie dziewczyny nie miały nic przeciwko więc chyba powklejam, tylko nie chciałabym żeby były potem złe na mnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki