Dziękuję Wam za troskę kochane...niestety dzisiejsza noc to był koszmar...non stop siedziałam na kibelku....na dodatek chciało mi się wymiotować i już o mały włos siedząc na toalecie nie zwymiotowałam na podłogę...koszmar...do tego potworny ból brzucha...musiałam się wuidocznie porządnie struć tylko nie wiem czym bo jadłam to co inni ... w każdym razie dziś praca będzie ciężka...bo brzuch boli...nie mogę się normalnie wyprostować...mama właśnie parzy mi miętę i każe zjeść sucharka bo nic nie jadłam....
Anusia cieszę się. że jednak pogodziłaś się z tym, że suknia będzie dobra ale za jakiś czas Dzielna jesteś
Psotka albumy wezmę Zwolnij mówisz...to nie takie proste
ZOsiu to absolutnie nie to co myślisz...to ewidentnie zatrucie pokarmowe
Agentka w takim razie mam nadzieję, że będziesz 3-ciegoKoniecznie!!!
Kasiakasz dziękuję bardzo za odwiedzinki Podczytujesz????Ja tez cię odwiedzę
Zakładki