Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

Aneczko!!! No to super wiadomosc z ta waga!!! Pomalu pomalu startujesz do ataku na piateczke! I napewno zdobedziesz ta twierdze!!!! Napewno!!!
Trzymam kciuki, zeby sie wszystko udalo na czas skonczyc!
Buziaki

Witajcie kochane!

Wczoraj tak sie ucieszyłam ta moja waga ze troszke sobie pofolgowałam. Dlatego dziś na sniadanko jogurcik Trzeba odpokutować.

Magdalenkasz ja tez mam nadzieje ze zdazymy na czas. Musimy zdazyc. Tak sobie mysle ze bede naprawde szczesliwa jak dobije do 5 na poczatku pazdziernika ale moga być z tym problemy bo planujmey z J. urlop a wiesz jak to na urlopach bywa -)

Anikas9 slonce dziekuje za odwiedzinki u mnie. Zwasze o mnie pamietasz
Waga rzeczywoście mnie cieszy Ale to dopiero poczatek walki. Trzeba się dalej pilnowac bo wczoraj dałam troszkę plamę

Kolejny dzień czas zaczać. Nie chce mi się. Ale przy zyciu trzyma mnie mysl ze prawdopodobnie koło końca wrzesnia jedziemy z J. na wakacje. Jak się w koncu zdecydujem,y gdzie to napisze

Scickam was mocno słoneczka. Dzieki ze mnie nie opuszczacie. Zawsze moge na was liczyć.
Cmokasy.
Przepraszam ze nie odwiedzam was za czesto.

Witaj Aneczko

Słoneczko życzę Ci dobrze przeżytego dzionka i radości w serduszku cały dzień
NO po wczorajszych pofolgowaniach wracaj na dietkową drogę Słonko trzymam kciuki mocno za Ciebie i bardzo Cię pozdrawiam!
buziaczki

ps. idziesz dziś na aerobik?

Anus, ja rowniez zycze superdietkowego, slonecznego dzionka!!!
Buziaczki

Witaj maluszku wpadam szybciutko ubarwić Twwój wąteczek i życzyć Ci miłego dzioneczka !!!
Wkrótce nadrobie wszelkie zaległości, buziolki !!!

Witaj Aniu
Dziękuję , że tak często odwiedzasz mój wąteczek i cały czas mnie wspierasz. Ja chociaż nie zawsze piszę , to staram się czytać. Jak już wybierzesz miejscu urlopownia , to podziel się informacją.
Ja zaczynam mieć obawy , czy dobrnę na początku września do 5 z przodu , ale się nie poddaje. Przez tydzień nie mam z tym problemu , ale czekają mnie dwa obfite w smakołyki weekendy.
Aniu pozdrawiam
Asia

Witaj Aniu!
Gratuluję sukcesów na wadze! Strasznie zazdroszczę Ci urlopu. Ja w tym roku niestety cały mój urlop poświęciłam na naukę i pisanie pracy magisterskiej - i nie mogłam nigdzie wyjechać. I żyję teraz myślą o ślubiku za rok - i o podróży poślubnej... Marzy mi się Grecja, Cypr albo Bułgaria - sama nie wiem, w każdym razie coś egzotycznego mhmhmhm...
Całuski!
Anita

Trzeba cos popisać u siebie

Najpierw złe wieści i prosze o mocne kopniaki.
dzis znów była niegrezcna. Nie wiem co mi się stało. Po ostatnim ważeniu jak zobaczyłam to 61.3 dostałam jakigoś bzika. Jakis świr mnie ogarnął który mówi mi jedz jedz. N\Co ci szkodzi No i jem zakazane i to bardzo rzeczy nawet nie powiem co bo zemdlejecie

Teraz mnie brzuszek boli, pić mi się chce bo tak sie najadłam Wiem nie dobrze bardzo nie dobrze. Dlatego musze zrobic plana bo bez tego ani rusz ale ze plana jeszcze nie wymysliłam to narazie pozostaje przy planie 5 na poczatku pazdziernika

Oj ja głupia , głupia....

------------------
Aniffka dziekuje ze do mnie wpadłaś Miło mi bardzo. Ja jak pisałam prace to tez nie mysłam o urlopie bo trzeba było przysiasc nad ksiazkami i słownikami. Ale za to podróz poslubna bedzie napewno wymarzona

Asia0606 odwiedzam cie bo cie bardzo lubie kochana. A wiem ze teraz u Ciebie nie najlepiej więc tym bardziej chciałabym cie wesprzec. Nie wiem konkretnie jakie masz problemy ale ja mam ich w zyciu dośc duzo wiec doswiadczenie w nich mam. Jakbys chciała pogadac to pisz.
A wakacje miały byc pod koniec wrzesnia ale siostra szefowa zapowiedziała mi ze nie da rady. Dopiero na poczatku pazdziernika. mamy 2 opcje albo Tunezja albo Egipt. Znalezlismy fajna opcje Rejs po Nilu (dosc kosztowne ale raz sie zyje). Mysle ze w tym tygodniu juz sie na cos zdecydujemy

Marti witaj po długiej nieobecności. Jak tam u Ciebie kochana? Wracaj na dłuzej

Magdalenkasz dziekuje za tego pieknego gacha na zdjeciu. Jest na co popatrzec mhmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm

Anikas9 tak tak folguje sobie i to ostro. A ty tak pieknnie wzielas sie za siebie. ja obiecuje ze tez bede juz grzeczna.Teraz albo nigdy

Dziewczeta jestem na siebie naprawd e wkurzona bo znów zaczynam chrzanić cos co kosztowało mnie przeciez tyle wysiłku . Musze przemysleć to moje beznadziejne zachowanie .....

Do jutra kochane.

Aniu, to ja jeszcze na chwilkę Nie mysl o tym, że dzisiejszy dzień był dietetycznie fatalny, skup się na tym, aby jutro było duzo lepiej. Może spóbujesz zrobić sobie taki dzień "monotematyczny"? Tzn. jeśc same warzywa albo same owoce, albo produkty mleczne. Takie dni świetnie oczyszczają, a nie przypominają na szczeście głodówek. Całuski dobranocne!

Aniffko czytasz w mich myslach Taki własnie miałam zamiar zeby zrobic sobie 1 dzień kiedy to bedę jeśc tylko produkty jednego rodzaju. Tylko jeszcze nie wiem na co sie zdecydowac. Mysle ze owocki i warzywa to jest to.

Dobranoc