Aniu, a cos ty takiego zjadlas...??? slodyczowo czy raczej tlusto??? czy i jedno i drugie?
Wiesz, ja tez nie najlepiej sie spisalam dzisiaj, ale zwalam to na "te dni"..no coz zawsze znajde winowajce...
Dobrej nocki, slonko
Aniu, a cos ty takiego zjadlas...??? slodyczowo czy raczej tlusto??? czy i jedno i drugie?
Wiesz, ja tez nie najlepiej sie spisalam dzisiaj, ale zwalam to na "te dni"..no coz zawsze znajde winowajce...
Dobrej nocki, slonko
Witam środowo poraniie
Mam czego chciałam, po tym wczorajszym obżarstwie dziś niemiłosiernie boli mnie brzuchol i mam dziwny smak w ustach .......
Madzia a zjadłam
Tłuste chipsy i to jeszcze na noc. Oj nalezy mi sie porządny kopniak. Robię dziś pokutę i zaczynam dzień tylko od kawusi. Kazałam J. przygotowac mi tyko pachnąca kawke bo tak szczerze to narazie na nic innego nie mam ochoty
Dziś bede silna. Wiem to , nie dam się. Po za tym zbliża się okres więc musze się pilnować bo będzie źle.
Dziewczynki musze jeszcze was odwiedzić więc podwijam kiecę i lecę.
Aneczko na pewno będziesz.Zamieszczone przez najmaluch
trzymam kciuki za Ciebie Słonko bardzo mocno.. znam to uczucie następnego dnia, gdy wcześniej na noc się czegoś najemy...
a porównaj uczucie po dietkowym dniu... od razu wstajemy z uśmiechem, uczuciem lekkości.. tak jakoś inaczej, radośniej zaczynamy dzień...
Aniu pewnie wyda CI się to śmieszne.. ale ja wczoraj godzinkę ćwiczylam z kasetą w domku.. i jestem dzis strasznie zadowolona z siebie ze się zmobilizowałam! choć wychodziło koślawie.. to jestem zadowolona, ze spaliłam za dużo zjedzonych orzeszków.. a do tego nie zjadłam ciastek choć miałam ochotę wielką
Anuś życzę Ci i sobie, byśmy jutro wstały rano z taka własnie radością po dobrze przeżytym dniu!! buziaczki Słonko miłego dnia
Witaj Aneczko!!!
No to ja tutaj czytam o Twoich pięknych sukcesach i jestem pełna ohhhów i ahhhów a Ty mi tu taki numerek wykrecasz ?
A tak poważnie to Skarbie uważaj, bo bardzo łatw jest popaść w "samouwielbienie" i w ten sposób wrócić do poprzedniej wagi. Wiesz ja zawsze tak miałam, że jak inni wychodzili z podziwu jak pięknie schudłam to byłam taka z siebie dumna, no i zaczynałam szamać... no bo skoro jestem szczupla to przeciez moge pozwolic siebie na pizze czy cos i tym sposobem wracaly mi zgubione kiloski... Teraz nie powiem też 6tak mam czasami, ale na szczęście umiem wporę się opamiętać, bo gosze od nadwagi dla organizmu są ciągłe wahania wagi...
Oj no to Ci wykład zrobiłam .
Kochaniutka GRATULUJĘ zgubionych kilosków!!!
Trzymam kciuki za Ciebie bardzo mocno więc pokaz ładnie jaką jesteś grzeczną dziewczynką i jak pięknie dązysz do piąteczki .
Buziaki Skarbie, milego dzionalka!!!
Anusiu wcale sie z ciebie nie mam za miaru śmiać. Ja sie cieszę z każdego twojego nawet najmniejszego sukcesu Pieknie wczoraj walczyłaś.
I masz racje obudzic sie po pieknie dietkowym dniu to sama radość . Dziś czuję się jak balon
Marti no widzisz lepiej nie chwalić dnia przed zachodem słońca
Dziewczynki narazie była tylko kawka.
Przymierzam się do truskawek. Musze spytac maminke co dzis szykuje na obiad bo chciałabym sobie zrobić dzień owocowo-warzywny.
Całuski
Aniu, to dzis juz sie prosze pieknie trzymac i zadnych wpadowek nie zaliczac...choc wiem, ze przed okresem to ciezko...sama mam chcice na slodkie wlasnie....
A chipsy to moj ulubiony grzeszek..chyba one mnie tak utuczyly + slodycze oczywiscie..
Czesc Kochana
Czipsami, moja droga nic, a nic sie nie przejmuj widocznie twoj organizm ich potrzebował - tzn mysle , ze bardziej potrzebował soli niz czipsów , ale przeciez nie tyje sie od jednego grzeszku, pod warunkiem oczywiscie, ze na jednym sie skonczy
A jesli dzis dodatkowo odpokutujesz je troche lzejszym jadłospisem to juz wogóle nie ma sie czym martwic Wiem dobrze jak to jest miec zachcianki przed okresem, gdyz mi tez sie zbliza i wczoraj z wielkim apetytem pochłonełam batonika, ale sie przynajmniej zmiescił w dawce kalorycznej , a nawet jakby sie nie zmiescił to co
No nic kochana miłego dzionka i bez zadnych wpadek juz Całuje srodowo
Witaj Najmaluszku
Widzę , że wczotraj zaliczyłaś wpadkę. U mnie też wczoraj było słodko i za dużo , ale rozgrzeszyłam się z tego i dziś staram się już dzielnie dietkować.
Obserwując siebie ostatnio doszłam do wniosku , że mechanizm objadania się i tłumaczenia sobie wpadki zawsze działa tak samo. Jak waga pokaże duży spadek , to ze szczęścia sobie folgujemy i kilogramy szybko wracają. Jak natomiast pokazuje przyrost , to wpadamy w złość i depresję i też jemy.
Wniosek - trzeba się jak najrzadziej ważyć.
Aniu a problemy mam jak każda z nas. Dziękuję za oferowaną pomoc. W razie potrzeby na pewo skorzystam.
Trzymam kciuki za dzień warzywno - owocowy.
Buziaczki
Asia
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dzioneczka
pozdrawiam w biegu bo wyjeżdzam
będe po łikendzie i wtedy zajrzę
Zakładki