Nie było czasu, żeby w ciągu dnia do siebie zaglądnąc...A teraz do cholery znów forum mi nie działa W domu nie mogę nic posiedzieć na dietce...beznadzieja!!!
Dzień dietkowo taki sobie
D niedzieli pobolewa mnie non stop brzuch...nie wiem z czego...i zamiast wprowadzić jakąs ostrą dietkę to ja sobie folguję...ze mną to tak stale...w kółko to samo
Psotka godizna 10-11 jak najbardziej mi pasuje. Będę z Usiak i Motyliskiem.
Martusia szkoda, że tak się sprawy mają...odpiszę na priva...
Zakładki