-
Efci rejs po Nilu 1 pazdziernika. Więc juz za tydzień. Niestety ten ostatni tydzien przed wyjazdem zapowiada się bardzo gorąco w pracy więc jak zawsze nie zdaze sie spakować i wogóle takie tam , Pewnie bede wyjeżdząc w wielkim stresie jak zawsze bo wszystko będe musiała robić na ostatnią chwilę Pozdrawiam cie kochana.
Tusiaczek teraz przed Tobą superowa perspektywa nowego związku. Acha ale fajnie. Początki są zawsze najfajniejsze. Bedzie romantycznie , rozmarzenie i wogóle inny świat
Dziewczyny dzis znów chyba udany dzień.
Było następująco:
*jajko na miękko + kromka ciem,nego chlebka z serkiem ostrowia+ kawka z mlekiem
* kilka sliweczek + herbata czerwona
*kawka z mleczkiem
*3 paluszki rybne + sałatka z różnych warzyw + szkalnka barszczyku czerwonego
*kromka chlebka ciemnego z tuńczykiem i pomidorem
A teraz znów pipjam czerwoną herbatkę
Acha pije tez lampke winka czerwonego wytrawnego Ale to chyba nie jest wileki grzech.
Ćwiczeń znów brak. Wróciłam do domku o 21 i naprawde nie mam już siły ćwiczyć. Wykończona jestem a jutro znów musze pracować
Dziewczynki dobrej nocki.
-
Jeszcze przed snem pstanowiłam urozmaicić mój jadłospis. Miałam przeciez odżywiać się zdrowo a narazie odzywiam sie przede wszystkim odchudzająco To znaczy ze ograniczyłam jedzenie i tu Plusik dla mnie ale powoli powlutku do mojego jadłospisu wkrada się NUDA. Wiec postanowiłam poszperać i oto co znalazłam , rzeczy które nalezy jeść bo:
1. Migdały i orzechy
Główne atuty: odbudowują masę mięśniową, świetnie zaspokajają głód.
Tajna broń: białko, tłuszcze jednonienasycone, witamina E, błonnik, magnez, kwas foliowy (w fistaszkach), fosfor.
Korzyści: przeciwdziałają otyłości, chorobom serca, zanikowi mięśni, a także nowotworom, nadciśnieniu, zmarszczkom.
Dobre towarzystwo: awokado, pestki dyni i słonecznika.
Unikaj: solonych i prażonych orzeszków (zawierają sód, który powoduje wzrost ciśnienia krwi).
Migdały mają najwięcej wartości spośród wszystkich rodzajów orzechów (choć botanicznie zaliczane są do pestkowców). Garść migdałów pokrywa połowę dziennego zapotrzebowania organizmu na witaminę E; prawie 20 proc. dziennej normy magnezu (niezbędny do budowy mięśni) i 8 proc. wapnia. Osoby, które uwzględniają je w codziennej diecie, są długo syte i mają mniejszy apetyt. 60 g migdałów (czyli ok. 24 sztuki) zaspokoi głód na parę godzin, zwłaszcza gdy popijesz je szklanką wody: zawarty w orzechach błonnik pęcznieje). Posiekane możesz dodać do masła orzechowego, omletu, płatków śniadaniowych, jogurtu, lodów; opieczone (w temp. 200°C) są świetną alternatywą dla popkornu. Po wyjęciu posyp je, np. tymiankiem, cynamonem, ale nie solą. Nie obieraj orzechów ze skórek, bo są one bogate w substancje odżywcze.
2. Fasola i inne rośliny strączkowe
Główne atuty: pomagają w budowie mięśni i spalaniu tłuszczu, regulują trawienie.
Tajna broń: błonnik, białko, żelazo, kwas foliowy.
Korzyści: przeciwdziałają otyłości, rakowi okrężnicy, chorobom serca i nadciśnieniu.
Dobre towarzystwo: soczewica, groszek zielony, soja, humus (pasta z cieciorki).
Unikaj: odsmażanej fasoli (zawiera tłuszcze nasycone).
Fasola bardzo dobrze zaspokaja głód. Jest niskokaloryczna, zawiera dużą ilość protein, błonnika i żelaza – składników niezbędnych do budowy mięśni oraz wspomagających spalanie tłuszczu. Oto dobra zasada: spróbuj kilka razy w tygodniu zastąpić mięsny posiłek daniem z roślin strączkowych. Najwartościowsze są kolejno: soja, cieciorka (groch włoski), fasola: czarna, biała, czerwona.
3. Szpinak i inne jarzyny zielone
Główne atuty: neutralizują wolne rodniki (przyspieszające proces starzenia).
Tajna broń: witaminy, w tym A, C i K, kwas foliowy, beta-karoten, minerały (wapń i magnez), błonnik.
Korzyści: przeciwdziałają nowotworom, chorobom serca, zawałom, otyłości, osteoporozie.
Dobre towarzystwo: brokuły i brukselka, szparagi, papryka, fasolka szparagowa.
Unikaj: jarzyn smażonych lub duszonych z żółtym serem.
Szpinak (jedna porcja) zaspokaja prawie całe dzienne zapotrzebowanie na witaminę A i połowę potrzebnej ilości witaminy C. Zawiera również sporą dawkę kwasu foliowego (zapobiega chorobom serca, zawałom i rakowi okrężnicy). Smakuje zarówno na kanapce (jak liść sałaty) lub podsmażony ze świeżym czosnkiem i oliwą.
Brokuły to cenne źródło błonnika, witamin i minerałów. Bardzo bogate w witaminę C oraz wapń są żelazną pozycją diet przeciwnowotworowych (stymulują produkcję enzymów pomagających w neutralizacji czynników rakotwórczych). Różyczki brokułów to wspaniałe źródło antyutleniaczy. Zawierają trzy razy tyle beta-karotenu co łodygi. Jeśli nie lubisz brokułów, „zamaskuj” ich smak: zetrzyj na drobnej tarce i dodaj do dipu, albo usmaż w małej ilości tłuszczu i polej sosem.
4. Nabiał o niskiej zawartości tłuszczu (mleko, twaróg)
Główne atuty: wzmacnia kości, pomaga schudnąć.
Tajna broń: wapń, witaminy A i B12, ryboflawiny (kwas rybonukleinowy), fosfor, potas.
Korzyści: zapobiega osteoporozie, otyłości, nadciśnieniu, niektórym nowotworom.
Dobre towarzystwo: jogurty.
Unikaj: mleka pełnotłustego.
Nabiał jest nieoceniony przy budowie kości, pomaga też w odchudzaniu. Udowodniono, że ludzie, którzy się odchudzają i codziennie spożywają około 1300 mg wapnia (trzy kubki odtłuszczonego mleka), stracą na wadze prawie dwukrotnie więcej, niż osoby, których dieta jest uboga w ten pierwiastek. Naukowcy przypuszczają, że wapń służy zachowaniu dobrej sylwetki, ponieważ przyspiesza rozkład związków tłuszczu w organizmie. Z tego właśnie powodu ważną częścią każdej diety powinny być niskotłuszczowe jogurty, sery. Spośród produktów nabiałowych na pierwszym miejscu stawiaj płyny mleczne: wypełniają żołądek, więc mózg otrzymuje sygnał, że już jesteś syta. Jeśli masz ochotę na coś słodkiego, wsyp do mleka rozpuszczalne kakao.
5. Jajka
Główne atuty: odbudowują mięśnie i spalają tłuszcz.
Tajna broń: białko, witamina B12, witamina A.
Korzyści: zapobiegają otyłości.
Unikaj: jajecznicy na boczku.
Jajka trzeba jeść! Przez wiele lat niesłusznie obarczano je przede wszystkim odpowiedzialnością za wzrost poziomu cholesterolu w organizmie (jeśli jednak ktoś ma już podwyższony cholesterol, powinien jajek unikać). Są one prawdziwą bombą proteinową: mają najwięcej białka spośród wszystkich produktów żywnościowych, a białko to jest bardziej wartościowe od występującego w mleku czy w wołowinie.
6. Chleb pełnoziarnisty
Główne atuty: zapobiega odkładaniu się tłuszczu.
Tajna broń: błonnik, białko, tiamina, ryboflawiny, niacyna, pirydoksyna (witamina B6), witamina E, magnez, cynk, potas, żelazo, wapń.
Korzyści: przeciwdziała otyłości, nowotworom, nadciśnieniu, chorobom serca.
Dobre towarzystwo: brązowy ryż, razowy makaron.
Unikaj: słodkich bułek maślanych posypanych ziarnem. Chleb z pełnego ziarna poznajemy nie tylko po ciemnym kolorze: prawdziwe pieczywo razowe jest ciężkie, raczej twarde. O tym, że mąka pochodzi z pełnego przemiału, powinna informować etykieta.
7. Owsianka błyskawiczna bez cukru
Główne atuty: dodaje energii, działa jak afrodyzjak, obniża poziom cholesterolu, pomaga utrzymać stały poziom cukru we krwi.
Tajna broń: węglowodany złożone i błonnik.
Korzyści: przeciwdziała chorobom serca, cukrzycy, rakowi okrężnicy, otyłości.
Dobre towarzystwo: płatki śniadaniowe o dużej zawartości błonnika.
Unikaj: płatków śniadaniowych z dodatkiem cukru.
Owsianka uważana jest za posiłek doskonały i prosty w przygotowaniu. Zawiera łatwo rozpuszczalny błonnik, który wchłania płyny i wypełnia żołądek na dłużej niż błonnik nierozpuszczalny (obecny np. w warzywach). Możesz ją zjeść na śniadanie (orzeźwia), kilka godzin przed rozpoczęciem ćwiczeń (daje energię) lub na kolację (na długo zaspokaja głód).
8. Masło orzechowe (naturalne, bez cukru)
Główne atuty: pomaga odbudować mięśnie.
Tajna broń: białka, tłuszcze jednonienasycone, witamina E, niacyna, magnez.
Korzyści: zapobiega otyłości, zanikowi mięśni, zmarszczkom, chorobom krążenia.
Dobre towarzystwo: masło migdałowe.
Unikaj: słodzonego masła orzechowego.
Masło orzechowe w połączeniu np. z pieczywem chrupkim, ciasteczkami ryżowymi, omletem to niezła porcja tłuszczów nienasyconych. Takie przekąski, oprócz wartości odżywczych, mają jeszcze jedną wielką zaletę: zmniejszają apetyt, powodują, że długo czujesz się syta i nie masz ochoty sięgać po dania wysokokaloryczne.
9. Oliwa z oliwek
Główne atuty: obniża poziom złego cholesterolu, wzmacnia system immunologiczny organizmu.
Tajna broń: tłuszcz jednonienasycony, witamina E.
Korzyści: przeciwdziała otyłości, nowotworom, chorobom serca, nadciśnieniu.
Dobre towarzystwo: olej słonecznikowy, rzepakowy.
Unikaj: twardej margaryny, smalcu.
Oliwa zawiera dobre tłuszcze nienasycone, więc doskonale radzi sobie z poskromieniem apetytu. Pomaga też szybciej spalić zapasy tłuszczu i pozwala utrzymać pod kontrolą poziom cholesterolu.
10. Indyk i inne chude mięsa (wołowina, drób) oraz ryby
Główne atuty: budują mięśnie, wzmacniają system immunologiczny organizmu.
Tajna broń: proteiny, żelazo, cynk, kreatyna (w wołowinie), kwasy tłuszczowe omega-3
(w rybach), witaminy B6 (w mięsie kurczaka i rybach) i B12, fosfor, potas.
Korzyści: przeciwdziałają otyłości i wielu chorobom.
Dobre towarzystwo: skorupiaki, np. małże.
Unikaj: kiełbasy, bekonu, suszonego mięsa, szynki, schabu z kością, żeberek.
Produkty wysokobiałkowe to podstawa każdego dobrego planu żywienia. Są one odpowiedzialne za rozwój i właściwe funkcjonowanie organizmu, a także za budowę mięśni. Pamiętaj o ważnej zasadzie: im więcej masz mięśni, tym szybsza jest przemiana materii i tym szybciej możesz schudnąć. Organizm człowieka spala więcej kalorii podczas trawienia białka, niż wtedy, kiedy trawi węglowodany lub tłuszcz. Osobom, które zastępują białkiem węglowodany (ok. 20 proc. dziennie), udaje się przyspieszyć metabolizm o 5 proc. w ciągu doby. Zadbaj o to, by w każdym posiłku nie zabrakło białka.
Pierś indyka to jeden z najchudszych rodzajów mięsa. Porcja pokrywa prawie 1/3 dziennego zapotrzebowania organizmu na niacynę i witaminę B6.
Wołowina chuda zawiera największe ilości kreatyny, substancji odpowiedzialnej za zwiększenie masy mięśniowej, daje siłę i energię (najchudsze są udziec wołowy, górka cielęca).
Ryby, szczególnie tuńczyk i łosoś, zawierają dużo kwasów tłuszczowych omega-3 odpowiedzialnych za obniżenie poziomu leptyny (hormon ten ma bezpośredni związek z przemianą materii: im wyższe jest jego stężenie we krwi, tym większa gotowość organizmu do gromadzenia zapasów tłuszczu). Innym źródłem kwasów omega-3 oraz błonnika jest zmielone siemię lniane (jedna łyżeczka od herbaty ma 60 kalorii). Jego lekko orzechowy smak świetnie komponuje się, np. z mięsem, fasolą, zupą, sosem.
I co Wy na to??
Dla mnie BOMBA
-
napisze co ja myśle
to bardzo fajnie, że szukasz nowych smaków....
ja bardzo rzadko się nudze moim jedzonkiem bo zazwyczaj inspiracją sa dla mnie przepisy znanych nam potraw ale odchduzam je jak mogę i naprawde nieźle mi to wychodzi i w smaku i w kaloriach ( kiedyś zrobiłam łazanki na beztłusczowej patelni i mój N powiedział że smakują mu bardziej niz te tradycyjnie smażone ) poza tym nawet jesli nawwet mam ochote na coś kalorycznego to jem to ale w małej ilości a resze stanowia niskokaloryczne warzywka
z tej zdrowej listy rzeczewiscie mozna skopmonaowac zdrowe i wartościowe posiłki jesli chodzi o mnie o lubie mięsko białe (indyk, kuraczek ) ale ze skórką bo jest smaczna, ale już dodatkowo nie stosuję zadnych tłuszczy, smaże na patelni beztłusczowej lub w mikrofali więc i tak jest oki wiem, że oliwa z oliwek jest zdrowa, ale jakos nie lubie do sałatek zadnych tłuszczy, choc weim, ze lepiej witamina A wchąłania sie z tłuszczami...ale musza jej wystarczyć te tłuszcze ze skórki mięska
masło orzechowe ponoc jest zdrowe i smaczne ale cos mi nie smakuje zreszta i tak nie używam zadnego masełka czy sie odchduzam czy nie zamaist owsianki wolę otręby i jeszcze jesli chodzi o orzechy to owszem lubie, ale unikam bo u mnie to jak z czipsami , czyli jak otworze paczke to zjem całą paczke ale chlebuś pełnoziarnisty, chudy nabiał, jarzyny i rosliny strączkowe(zwąłszcza zieolny groszek ) to mniam często gosczą na moim stole
-
Witam sobotnio.
Nie wyspałam się, myslałam że dziś bedę mogła pospać conajmniej do 10 ale nie da rady muszę popracować
Efci ja z tej listy którą wkleiłam nie przepadam za 1 rzeczą a mianowicie za szpinakiem. Wiem że bardzo zdrowy jest itd. ale jakos nie mogę się do niego przekoanać i u mnie w domku nigdy się go nie jadło. Brkuły owszem uwlielbiam choć kiedyś się nimi struła ale generalnie jem bardzo często.
Ale najwiekszym hitem sla mnie jest fasolka szparagowa -) Poprostu miód w gębie
Mięsko z indyka czy z kurczaka jadam jak najczęściej. Moja maminka wymysliła ostatnio świetna panierkę z otrębów owsianych i płatków owsianych,. Polecam bo to naprwdę pycha. Jako że ja NIE GOTUJĘ doceniam badzo że moja mamusia tak się dla mnie stara i wymysla różne cudastwa
Zmykam pod prysznic a potem śniadanko. Dziś znów szykuje się jajko na miękko
Pozdrowionka i całuski.
-
Aniu
powiedz ile Ci jeszcze zostało do upragnionej wagi, bo tak ładnie dietkujesz ze na pewno już sa widozczne efekty
-
Efci moja upragniona waga to 55
Ale najpierw zadowole sie 58. Jak dojde do 58 to chciałabym przez 2,3 miesiące
utrzymac te wlasnie wage. Nauczyc sie z nia żyć A potem dalej 3 kiloski w dół.
Jeszcze troszkę zostało , ostatnio było 61,5 ale w tym tygodniu sie nie wazyłam bo w zeszły weekend nabroiłam
zważe sie w poniedziałek ale musze przyznac że dziś widziałam sie z moją długo niewidzianą przyjaciółką i powiedziała "ania ty chyba duzo schudłaś" Więc nawet jesli waga nie poszła w dół to cieszę się że widac ubytek kilosków
A dzis no cóż. Nie chcący dostałam sie na grilla. Pojechałam do przyjaciółki Loleczki prosić ją zeby była moim swiadkiem na ślubie I jej tatuś zaprosił mnie na grilla. zmusił we mnie 2 białe kiełbaski A jako ze jej siostra miała w zeszłym tygodniu slub a ja nie była na weselu więc postanowili mnie uraczyc pączkami tak na pocieszenie
No więc same widzicie troszkę tego było Ale co tam to było o 15 a od tej pory nic juz nie jadłam i nie zjem
No cóż czasem niespodziewanie trafi się cos mniam mniam. Więc na ten łikend wystarczy łakoci
-
Hej Najmaluszku!
Trochę mnie u Ciebie nie było
ale widze , że świetnie sobie radzisz.
Pozdawiam i słonecznej niedzieli życzę
-
Witaj Najmaluszku
Grilek powiadasz....
U mnie też był wczoraj i nie było tak skromnie jak u Ciebie....
Od jutra koniec z tym Zabieramy się do walki
A i dziękuję za ochrzan i proszę o więcej
Nie z powodów masochistycznych...
Tylko dlatego, że pomaga
P.S. A od jutra nie z powodu planowanego dzisiaj obżarstwa, nie,nie,nie, tylko z powodu przyznania niedzieli statusu dnia przejściowego...
całuski i miłej niedzieli
-
-
Ach ta niedziela kiedy trzeba prackować Ja to mam pecha. Każdy weeknd coś mi się terafia do roboty. Fujjjj nie lubię tego życia ;-(.........może następne będzie fajniejsze
Milas rzezcywiście na długo zniknęłaś. Zaraz odwiedzę cię zeby zobaczyć co porabiałaś. U mnie dietkowo nie najgorzej. Jutro ważenie to sie okaże. Ale ogólnie widze że troszkę brzusio mniejszy . Słonko dzięki za odwedzinki.
Haro ciesze się że ochrzan pomaga. To będę dalej dla Ciebie ostra jak brzytwa. Przykręcimy łba temu twojemu obżarstwu od dzisiaj od teraz od zaraz To brzmi prawie jak hasło wyborcze Może powinnam była startować w wyborach Haro ja zaraz do Ciebie wpadnę to znów dodam ci troche energii ale jak będzie trzeba to okrzyczę Całuski.
Własnie będę jeść śniadanko z mamunią, potem mamunia do kościółka a ja przed kompa PRACOWAĆ
Ściskam.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki