Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

aniu,
straszne, mam nadzieję że faktycznie nic sie nie stało twojemu mężowi...och te tiry, jeżdżą jak szaleni....moi kierowcy (tzn pracujący dla firmy gdzie pracuję) drogę z katowic do szczecina robią w 8 godzin, z pełnym ładunkiem, ok 40ton w sumie!

eh...
a co do zabiegu, to niezła babka...kurcze takie teksty walić?? to co ona by powiedziała jakbym ja tam poszła?? że wielorybów nie obsługują?? boże, i ona chce mieć klientelę??
przecież ja bym chyba tam z płaczem wybiegła....
....no ale cóż...są ludzie i ludziska...

aniu po tych 10 zabiegach na pewno będziesz wyglądać super, a co do wagi, to ta od moich rodziców pokazuje o 0,5kg mniej...więc mimo tego że jest elektroniczna każda pokazuje inaczej...głowa do góry, trzym się swojej

ania...
z wagami to jest tak że zawsze różnie pokazują w sumie to ja bym wolała żeby pokazywała więcej.. wtedy by mnie to bardziej zmobilizowało a poza tym wiesz,że w środku dnia waga jest min. kilo większa, a w domu może ważyłaś mniej bo byłaś po zabiegu?
babką się nie przejmuj-ona swojego celulitu Ci nie zaprezentowała, a mozna podejrzewać że też go ma... bo kto go nie ma..fakt że odzywka była zupełnie nie na miejscu..może dlatego te zabiegi były na allegro,bo nie miała klientów
ale najważniejsze że sam zabieg Ci się podobał i masz ich jeszcze 9 przed sobą więc korzystaj korzystaj

natomiast co do stłuczki Jarka..popieram Korni że tirowcy jeżdżą jak deblile.. nie tak dawno jeden taki o mało co nie staranował mi ojca,który jechał z kursantem..(jest instruktorem nauki jazdy)..koszmar jakiś normalnie..
mój M. też miał przygody ze swoim poprzednim autem,teraz go zmienił i póki co jest (tfu tfu) bezproblemowo..może zmiana samochodu będzie jakimś rozwiązaniem

buziaki i mimo wszystko udanego dnia

Korni babka w tym gabinecie tak naprawdę była bardzo miła...gdyby nie ten tekst na początku...poczułam się naprawdę głupio...i pomyślałam sobie, że chyba dla niej to nie powinno być żadne zaskoczenie bo chyba do niej przychodzą babki z cellulitem i tłuszczykiem a nie jakies super laski...mam nadzieję, że nie jestem jej najgrubszą klientkom...Generalnie spoko się z nią gadało ale wkurzała mnie tym, że nie wierzyła, że ćwiczę...ewidentnie uważała, że kłamię...


Dum myślę, że te zabiegi mają spore wzięcie choć sądząc po aukcji na allegro to można mieć wątpliwości...gabinet jest spoko wszystko wygląda OK...Kobieta bardzo szczupła więc jest taka szansa, że cellulitu nie ma ...Ale waga mnie wkurzyła...co to ma znaczyć...ja tu na forum wypisuję, że ważę 57,5 a nagle się okazuje, że mam 2 kilo więcej...
Co do auta to rzeczywiście może się okazać, że naprawa nie będzie mieć sensu ale co wtedy...narazie nie stać na nas na nowy samochód Chyba, że na kredyt!

Dzień niestety tak jak się zaczął tak się chyba skończy W pracy same problemy dlatego weszłam do Was, żeby się odstresować...

W domu nie miałam czasu zjeść śniadania więc mama uraczyła mnie teraz kromką chleba pełnoziarnistego (swoją drogą pierwsze pieczywo od 5 dni) z białym serkiem. Dobre było Kaw wypiłam już chyba z 3 A pani w gabinecie powiedziała, że kawy mi nie wolno...
Poradziła mi też wczoraj znany już przez nas peeling kawowy...miałam jej powiedzieć, że Ameryki nie odkryła bo My na forum od dawna to znamy I po przyjściu z zabiegu zrobiłam sobie taki peeling + wcieranie Lipocure...[/b]

Dodałam wykresik...postanowiłam, że będę się sugerować wagą w domu bo w końcu cały czas ważę się na niej...a Pani w gabinecie powiedziała, że od czasu do czasu mnie zważy i zmierzy więc będe widzieć czy waga spada czy nie...

Nie mogę się skupić na pracy...totalnie mnie rozproszyło to poranne zdarzenie...

Anikasku ja wczoraj nie ćwiczyłam bo miałam zabiegi ale może dziś obydwie weźmiemy się za rzeźbienie ciałka z twoimi płytkami? Co Ty na to?


Psoteczko buźka. Celu jeszcze nie osiągnęłam...[/b]

ŻYCZĘ SUPER WEEKENDU

Najmaluszku Pani w gabinecie zachowała się beznadziejnie............... Właśnie po to przychodzą do niej kobiety , żeby pozbyć się problemu, a Ona się dziwi, że ktoś ma celluit i jeszcze śmie komentować wagę........... Dla mnie beznadzieja................
Znając siebie , to chybabym nie wytrzymała i kazała pokazać, jak wygląda ciało bez celluitu, a do tego zapytałabym się, ile razy ona ćwiczy w tygodniu...................
Kurcze też mam do czynienia na codzień z klientami i nie zawsze są mili, ale staram się zachowywać profesjonalnie i uprzejmie......................
Aniu mam nadzieję, że problem z autem uda się jakoś rozwiązać.................
Mam nadzieję, że wszystko jakoś się poukłada i będzie dobrze. Płytki od Anikas polecam.
Mam nadzieję, że uda Ci się odpocząć przez weekend
Buziaki

ANIU DOSZEDŁ CI PROBLEM SAMOCHODU , ALE KURCZE DOBRZE ŻE Z UKOCHANYM JEST OK.Z SAMOCHODEM COS WYMYŚLISZ. A W GABINECIE TO BYŁO NIE FER. PODPISUJĘ SIE POD TYM CO NAPISAŁA ASIA.

KOCHANIE JAK SIE WALI TO SIE.........MYSL POZYTYWNIE A PANI-E TAM 1 MNIE ZASKOCZYLA PANI WZROSTEM . WYDAWALO MI SIE ,ZE ZAWSZE MIALAM 156 A TU O 3CM MNIEJ CALY 1,53 MALEJE NA STAROSC
KOLOROWYCH SNOW !

Milego weekendu i dużo zdrówka



Aniu cieszę sie,ze męzowi nic sie nie stało!!!!

A ta pani w gabinecie....no cóż...bez komentarza.O Boże,skoro Ty jesteś grubas,to aż sie boje co powiedziałaby o mnie

jak ja nie lubię w sobotę tak wcześnie wstawać...ale mus to mus. Po pierwsze zaraz idę na kolejny zabieg a po drugie do pracy Nie chce mi się potwornie.

Nie wiem co jest grane z moją wagą po 5 dniach diety pokazuje 58.4 a w gabinecie pewnie o kilo więcej...wogóle mi ta moja waga nie spada a wręcz odwrotnie chyba rośnie...coś jest nie tak...poczekam do poniedzialku jeśli sytuacja się nie zmieni to ja muszę zmienić dietę...jedno jest pewne mniej jeść nie mogę bo i tak jadłam niewiele...
Ale wykres zmienić trzeba...niestety do góry Po tylu dniach diety


Lunko Ty jesteś szczuplaczek przynajmniej według mnie. A z tą babą w gabinecie to moja mama mi to wytłumaczyła Że przecież ona specjalnie tak mówi, żeby do nie przychodzić bo kobiety bez cellulitu nie mają u niej co robić...z tym, że według mnie z drugiej strony ona takim swoim gadaniem może sporo ludzi wystraszyć!


Psotka nie przejmuj się, filigranowe kob ietki są w modzie Buźka.

Halinko na szczęście to tylko auto...nie będę sobie zawracać głowy samochodem...ważne , że Jarek cały masz rację W naszej rodzinie jest dość dużo aut więc zawsze ktoś pożyczy, no problem


Asia sytuacja w gabinecie trochę mnie zdołowała...i miałam taki moment, że pomyślałam żeby skończyć dietę bo skoro ćwiczę a tego nie widać to gdzie sens...Ale zaraz potem stwierdziłam, że widocznie muszę jeszcze więcej ćwiczyć A kobieta w gabinecie zbija kasę więc pewnie chciała mnie naciągnąć na 20 zabiegów a nie na 10...Idę tam dzisiaj i będę się delektować tymi zabiegami, w końcu to chwila relaksu dla mnie...będzie efekt czy nie zobaczymy...narazie masrtiwę się tym, że waga stoi a nawet ciut idze w górę...przy ładnym dietkowaniu powinna iść w dół a tu nic...organizm się buntje na maxa![/url]