Strona 380 z 696 PierwszyPierwszy ... 280 330 370 378 379 380 381 382 390 430 480 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,791 do 3,800 z 6957

Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

  1. #3791
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Asieńko ale się ucieszyłam gdy zobaczyłam Twój wpis u mnie... Tak dawno Cię tu nie było...Gdybym szła normalnym torem to dziś pewnie zobaczyła byś na moim suwaczku super cyferkę a tymczasem mój suwaczek jest nieaktualny Nawaliłam...miałam doła ale już jest po ... Asia ja jutro idę potańczyć...pewnie Tobie uda się wyciągnąć znajomych i pójdziecie potańczyć...a jeśli nie to nic straconego bo ostatki są dopiero za tydzień Co do spotkania w Katowicach to już się nie mogę doczekać..Dobrze pamiętasz, że mamy z Jarkiem urodziny w marcu...Jak tylko będę wiedzieć, w który weekend planujemy imprezę to dam znać ...


    Anusia zaraz popedzę sprawdzić co u Ciebie...jak samopoczucie kochana ... Ja popedałowałam sporo...raport będzie niżej


    Sylwia buziaczki i dla Ciebie...odpocznij w weekend...

    Psotka to ja Tobie życzę uśmiechu bo ostatnio coś z tym kiepsko u Ciebie..Głowa do góry...


    Halinko ale będziesz chodzić i spalać


    A teraz raport z pedałowania ... jestem z siebie zadowolona...Miała być godzina...Wsiadłam na rower o 20.30 śpiąca więc nie zakładałam dłużej niż 60 min a wyszło tak:

    PRZEJECHANYCH 62 KM W CZASIE 91,12 MINUT PRęDKOść różna

    Fajnie no nie Najlepsza była moja mama bo położyła się na sofie a ja jeżdżę w holu także mogłyśmy rozmiawiać...W telewizji leciała Europa da się lubić...Gadam coś do mojej mamy a ona nic...myślę sobie oglądaniem zajęta...gdy byłam na 55 kilometrze nagle słyszę " Ty jeszcze jeździsz???" Okazało się, że moja mam przespała całe moje pedałowanie i Europę oczywiście też... Śmiać mi się chciało bo ona zdążyła się wyspać gdy ja tymczasem przejechałam ponad 60 kilometrów...Niestety na 59 kilometrze złapał mnie okropny skurcz łydki...pierwszy raz w sumie odkąd jeźdżę...jakoś dojechałam jeszcze te 3 kilometry ale bolało...

    Tak więc dzień zakończyłam sukcesem na rowerku

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  2. #3792
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Aniu, gratuluję dystansu!!!! :P

    Mój syn dzisiaj mi powiedział, że nawet sportowcy robią czasami przerwy od treningu i zapytał, dlaczego ja nie robię chociaż dnia przerwy od rowerka?

    Po 8 miesiącach mojego codziennego pedałowania takie pytania mi zadawać

    I jeszcze słówko o dystansie

    Jak jeżdżę, to w tym czasie mój mąż potrafi pojechać do hipermarketu, zrobić w nim duże zakupy, wrócić, zjeść obiad .... a ja w tym czasie cały czas jeżdżę

    Ja dzisiaj jechałam krótko, bo tylko 32 km, ale za to w dobrym czasie, bo zajęło mi to tylko 43 minuty, średnią prędkość miałam cały czas 45-46 km/h :P

    Hmm, a co do skurczu łydki, to nigdy takiego nie miałam, więc nie wiem, co Ci doradzić

    Niestety moje hantelki dzisiaj nie dotarły ....

    Spokojnej nocki! :P

  3. #3793
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Aniu

    jestem pod wrażeniem dystansu! wow to się rozkręciłas..
    Ja na razie mam równe 60 km jako mój "rekord" na rowerku stacjonarnym, ale po cichu na ten weekend się mierzę by go pobic..
    jestem tez pod wrażeniem, bo ogólna średnia wyszła Ci 40,79 km/godz.. niezła jesteś!!! i to na takim długim dystansie!!

    A o Kasi juz nie wspomnę..

    Cytat Zamieszczone przez Kasia Cz.
    Ja dzisiaj jechałam krótko, bo tylko 32 km, ale za to w dobrym czasie, bo zajęło mi to tylko 43 minuty, średnią prędkość miałam cały czas 45-46 km/h :P
    toż to 44,65 km/ godzinę.. normalnie chylę Wam czoła!

    Ja sobie zapisuję swoje wyniki i jeźdżę od Was jednak sporo wolniej. No i czasem jednak robię krótkie przerwy w trakcie jazdy. No ale i tak już się na rowerku czuję dużo lepiej Stał się on członkiem rodziny hehe.. bo stoi w dużym pokoju na centralnym miejscu przenieśliśmy go na chwilę, bo był jakis ciekawy film i juz tak został...

    Anusia ale się rozpisałam hehe.. miłego dnia!! buziaczki

  4. #3794
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Miłej soboty Aniu! :P

  5. #3795
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Witajcie kotki

    Czuję dziś nogi po wczorajszym pedałowaniu...oj czuję Jak ja dziś będę tańczyć???
    A na dodatek po czwartkowej Magic bar bolą mnie bardzo ręcę...naprawdę...czuję je strasznie...



    Kasia ja też uważam, że od czasu do czasu należy się naszemu organizmowi przerwa...nawet jeśli takiej potrzeby nie czujesz...Skurcz był taki jak dostaję w basenie gdy pływam ... bardzo bolesny...myślę, że miałam po Magic Bar troszkę nadwyrężone mięśnie i to dlatego...zobaczymy jaka będzie reakcja nóżek dzisiaj...


    Anusia zaraz odpiszę na priva Pobijaj mój dystans pobijaj

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  6. #3796
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Rowerek za mną

    PRZEJECHANYCH 42 KM W CZASIE 60,31 MINUT PRęDKOść różna

    Tempo lepsze niż wczoraj...Zamchałam się porządnie...W czasi jazdy nawet mnie nogi nie bolały ale jak zsiadłam z rumaka to poczułam...Po pedałowaniu wafelek z gorzką.
    Naprawdę nie wiem jak będę tańczyć...Wcześniej umówiłam się z przyjaciółką na winko więc może jak się znieczulę to będzie OK

    Teraz jedziemy z mężem, który dopiero wstał po nocce na obiadek do mamuni...Do niej nie boję się jeździć na obiady bo gotuje dietetycznie i zawsze można wybrać opcję bez ziemniaka Zresztą mama już wie, że ja zeimniaków nie jadam

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  7. #3797
    sylwia973 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    2

    Domyślnie

    NAJMALUSZKU BRAVA DLA MAMUNI :P ZA DIETETYCZNE GOTOWANIE MOJA POWOLUTKU SIĘ PRZESTAWIA ZA TO TEŚCIOWA GOTUJE DIETETYCZNIE ALE BRRR..
    NIESMACZNIE (DOBRZE,ŻE NIECZYTA )
    PRZEJECHANYCH 42 KM W CZASIE 60,31 MINUT PRęDKOść różna

    [b]SZOK JA TAK PRĘDKO NIE POTRAFIĘ!!! I W PORYWACH W CIĄGU GODZINY PRZEJADĘ OK 29 KM SKROMNIE ALE ..SZYBCIEJ NIE POTRAFIĘ.
    A CO DO SKURCZU POLECAM MAGNEZ ROZPUSZCZALNY LUB W TABLETKACH NP .FILOMAG
    BUZIACZKI WEEKENDOWE.

  8. #3798
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Sylwia moja teściowa za to gotuje tłusto...Ma kilka udanych potraw jak np. kurczak po wietnamsku ale generalnie nie lubię jej kuchni...Nie ma jak u mamy A co do pedałowania, że ważne aby jeździć własnym tempem...nic na siłe ...

    Juz powinnam wychodzić...jeszcze makijaż nie zrobiony Mąż już wyszedł do pracy i na mnie powoli czas...Obiadek był super...miseczka pomidorowej(oczywiście niezabielanej) , mięsko kapustka i marchewka ...potem był sernik ale nie dla mnie

    Teraz jeszcze jabłko zjadłam i mogę iśc szaleć...Niestety będą jeszcze kalorie ale tak zwane puste czyli winko ... Ale czasem trzeba Śpię dziś u przyjaciółki...Szkoda tylko, że dostałam @ bo nie będę mogła tak skakać jakbym chciała...

    Buziaczki ...Miłego wieczoru Wam życzę

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  9. #3799
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Wspaniałej zabawy Aniu, wyszalej się!
    Wytańcz, napij dobrego winka, trzeba korzystać z życia

    Ja się dzisiaj wyszalałam na rowerku, pobiłam rekord prędkości, w czasie 70 minut przejechałam 51,56 km
    To był prawdziwy sprint

  10. #3800
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    62 km O Boże........................Aniu jak Ty to robisz ? Ja po 15 jestem już zmęczona.....................Tymi odległościami dosłownie powalacie mnie na kolana......... Dzięki za informacje , kiedy robicie imprezkę urodzinową...........
    Mój K. robi urodziny prawdopodobnie 3 marca, więc na spotkanie zostaje 10 albo 24 marca.............. Nie przeszkadzałoby Ci , jakabyśmy się spotkały w Twoje urodziny ? Oczywiście jeżeli pozostłałym dziewczynom będzie też pasowało.
    Aniu baw się dobrze. Ja też w lodówce mam winko i piwko i bardzo mnie kusi, ale nie wiem , czy bez okazji mogę wlewać w siebie puste kalorie .
    Do zobaczenia jutro
    Buziaczki

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •