Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

Może i paradoks Aniu,ale u kilku osób tak było,że jak bardzo długo malo jadły np. 1000 kalori lub mniej i,to po jakimś czasie waga szła w góre.Jak byłam bardzo dlugo na tysiaku,to ostrzegano mnie,że waga może rosnąc i faktycznie po jakimś czasie tak było

Widzimy sie w sobotę i przywiozę Patti

buziak

Lunko wiem, że jak się je za mało to waga może stać w miejscu ale żeby rosnąć???Ale w sumie to pocieszające...że mogę zjeść więcej...A tak naprawdę to muszę coś zmienić bo od poniedziałku prawie nic nie zeszczuplałam...Kiedyś diety szły mi łatwiej Do zobaczenia w sobotę

Motylisek duża buźka. Muszę zobaczyć u Ciebie czy humorek już masz lepszy

Ten tydzień pracy ma tylko 4 dni...dość pocieszające...choć pewnie jak większość z Was nie cierpię tego święta, które się zbliża...a ponadto oznacza to, że już nied ługo w sklepach pojawią się ozdoby choinkowe...już wczoraj widziałam w jednym sklepie całą wystawę bożonarodzeniową...Nie lubię tego strasznie...Wogóle ja nie lubię świąt, taka dziwna jestem

Wczoraj po obiedzie u mamy na który zjadłam gotowanego kurczaka + buraczki + sałatka zrobiłam jeszcze 15 min ćwiczeń na pośladki...Waga dziś spadła o 0,2 kg HURRRRRRRRRAAAAAAAAAA to przecież wyczyn Ale dobrze, że wolno idzie w doł a nie w górę...
Dziś kolejne 2 zabiegi....w sobotę kobitka zrobiła mi drenaż limfatyczny ale nie taki o którym My wiemy i go robimy czasem w domu tylko za pomocą mikroelektroniki przy użyciu takiego specjalnego aparatu, który wysyła impulsy...

Ale najbardziej mam teraz ochotę na te maski o których mi mówiła kobitka i jak będzie mnie stać to sobie taką zaaplikuję

Dziś pracy mam multum...wstałam wcześniej bo muszę jechać po za Krakówa a potem cały dzień przed kompem

Do pracy postanowiła zrobić sałatkę owocowąz pół grejpfruta, kiwi i mandarynek...mniam mniam[/url]

Anusia witaj

widzę, ze buszujesz z rana to szybko wpadłam z wilkimi pozdrowionkami i zyczeniami miłego dnia
fajnie, ze płytka "ciało" Ci przypasowała! ja jeszcze ich nie wypróbowałam ale jak tak zachwalacie to trzeba w końcu zobaczyć
buziaczki Aniu

HEJ NAJMALUSZKU... U MNIE Z HUMORKIEM, O KTORY PYTASZ JUZ TROSZKU LEPIEJ. TO CHYBA DLATEGO,. ZE MIMO ZE JEST ZIMNO TO SWICI LEKKIE SLONKO... CO NIE POWIEM JAK WIELKA RADOSC MI SPRAWIA BO TO WSPANIALE UCZUCIE ZE SLONKIEM NA BUZCE ...
MAM PYTANKO -> CZY PROPOZYCJA ZABRANIA SIE Z TOBA NA SPOTKANKO FORUMKOWE NADAL JEST AKTUALNA I CZY MARTI JEDZIE TEZ Z NAMI BO CZYTALAM ZE ULKA NIE MOZE I NIE BEDZIE SKLADU POPRZEDNIEGO ...
BUZIAKI CI POSYLAM W TEN ZAPRACOWANY DZIEN
MNIAM ... MASECZKA CZEKOLADOWA... MNIAAAAAAAAAAAAAAAAAAAM

z tą wagą to lunka ma rację...niestety...ja też chyba rozregulowałam swój metabolizm, bo niby powinnam chudnąć ładniej, a ledwo dociągłam w tym tygodniu 0,5kg...no cóż, płciamy za swoje grzeszki...

co do ciacha a potem ćwiczeń, to super sobie poradziłaś, i nie musisz nas za nic przepraszać, bo to w sumie ty sobie zrobiłaś tymi ciachami krzywdę, ale dobrze że już wiesz jaki był powód, jakie konsekwencje i co najważniejsze jak sobie z tym radzić

hm...aniu powodzenia z dogadywaniem się z jarkiem...będzie dobrze na pewno a potem mile się pogodzicie

i pytanko, będziesz w katowicach??

HEJ ANIU.
SUPER ŻE ZNOWU ROBISZ SOBIE ZABIEGI, NAPEWNO DOBRZE CI TO ZROBI .
JA DZIŚ ZROBIŁAM PELING KAWOWY.
PIERWSZY OD CZASU SZYCIA NOGI.
MASZ PROBLEM JAK JUZ KREMÓWKA CI SIĘ ŚNI.
JA SOBIE JAKOS RADZĘ.
MIŁEGO WIECZORKU ŻYCZĘ.

Witaj Aniu mam nadzieję, że zobaczymy się w sobotę :P

Byłam na kolejnym zabiegu...zrelaksowałam się troszkę...potem w domku zrobiłam nowo zakupiony peeling i wtarłam Lipocure...do tego wypiłam kilka herbatek i jest git...

Mąż ma dziś zdecydowanie lepszy humor...całe szczęście

Anamat zobaczymy się

Halinko też się cieszę z tych moich chwil relaksu w czasie zabiegów...Śniące ciastka to u mnie normalka jak jestem na odwyku Ale nie dam się Tobie idzie świetnie!

Korni z Jarkiem już OK...w sumie nic wielkiego się nie działo tylko mnie drażni jak on ma zły humor bo nie idzie się wtedy z nim dogadać... a co do wagi to widzę, że nie tylko mnie wolno spada ale tak jest lepiej...muszę tylko rzadziej się ważyć!


Motylisek propozycja jak najbardziej aktualna...Szkoda, że Ula nie jedzie...Marti ma zajęcia w Katowicach więc ona będzie już na miejscu...Spotkanie jest o 11 więc jak wyjedziemy z Krakowa o 9.30 to styknie


Anusia płytkę spróbuj koniecznie...ćwiczenia są fajnie skonstruowane...takie 15 min serie...naprawdę podoba mi się...spróbuj!!!

[/url]

Zamieszczone przez najmaluch

Mąż ma dziś zdecydowanie lepszy humor...całe szczęście

Zamieszczone przez najmaluch

...jak on ma zły humor bo nie idzie się wtedy z nim dogadać...

Oj ci faceci tak chyba mają...
mówi sie, że to kobiety są humorzaste itd. ale facet jak nie w sosie, to koszmar!!!
A jak chory, to już wogóle

Ale smutno by bez nich było

Buziaki przesyłam
Ula