Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

Hej Anusia

wpadam z porannymi pozdrowieniami dziś mogę sobie chwilike na forum posiedziec, bo mam wolne (od pracy, za to zaraz do pracy się biorę w domu ) ale mi dobrze hehe tym bardziej, ze muszę odetchnąć od atmosfery pracy, wrednego szefa

Aniu jak tam wczoraj - rowerkowałas? ja zrobiłam 50 km i dziś zamierzam zrobić powtórkę z rozrywki hehe w sumie jak siadam na rowerek, to zawsze sobie mówię, ze min 40-45 minut, a potem - a jeszcze chwilkę, a jeszcze chwilke i tym sposobem wyszło mi wczoraj 73 minuty hehe

miłego dnia Anuś

I już się spierniczyła pogoda ...Czy w święta ma lać??? Oby nie ...
Humor mam dziś do bani więc nie będę zbyt wylewna ...Za dużo zjadłam wczoraj wieczorem ... Nie poćwiczyłam ... Wstyd mi ... Dziś jak zwykle po takim wyczynie nie zjadłam śniadania ...To taka kara ...Zrobiłam sałatkę owocową, którą zjem dopiero na drugie pierwsze śniadanie

Oj Aniu, nie bądź dla siebie taka surowa, karzesz się brakiem śniadanka

Nie będę prawić morałów, bo sama ich potrzebuję ale czasami nie mamy siły na nic i powiem Ci, że wczoraj przejechałam 46 km, ale wcale, ale to wcale, nie miałam na to ochoty .......

Udanej środy mimo wszystko :P

ANIU CZYTAŁAM ŻE 1 ŚNIADANIE JEST NAJWAŻNIEJSZE.
KIEDYŚ NIEJADŁAM NIGDY , A JAK ZACZĘŁAM SIĘ ODCHUDZAĆ TO SIĘ NAUCZYŁAM I TERAZ JEM ZAWSZE.
GŁOWA DO GÓRY JEST NOWY DZIEŃ. JA TEŻ NIE TRYSKAM DZIŚ HUMORKIEM.
BUZIACZKI.

Z racji tego iż nie będzie mnie na forum przez święta chciałabym Ci życzyć już teraz
radosnych i miłych Świąt Wielkanocnych, smacznego Święconego oraz mokrego Dyngusa - nitunia17

A co takiego zjadłaś? Grzeszna dziewczynka
Mam nadzieję, że już dziś dietka zgodnie z planem idzie

Courtn3y pożarłam sporo chleba ... Ale był pyszny ... zserkiem żółtym, i jescze jogurt jakiś, płatki ...Sporo uwierz mi ... Ale dziś jest Ok tylko co z tego ... Do następnego razu kiedy znów rzucę się na jedzenie ...

Nitunia dziękuję jeszcze raz za życzenia ...

Halinko oczywiście, że ja zawsze zjadam śniadanko ...dziś to tylko taka kara jaką sobie nałożyłam za wczorajszy napad ... Musiałam jakoś sie ukarać ... Humor mam dziś taki sobie ale powoli zbliżamy się do końca dnia pracy więc jest coraz lepszy ... Chcę dziś wyjść wcześniej i pójsć na step... Może on poprawi mi nastrój ...

Kasiu tak właśnie się ukarałam Wiem głupie to ... 46 km no widzisz ja powinnam była zrobić to samo i popedałować ... Ale nie ja wolałam żreć ... Głupia jestem i już ... Nie lubię się dziś cholernie ...Najchętniej zeszłabym sobie z oczu na dzisiaj

Jestem po obiadku ...Makaron i potrawka z kurczaka wszystko serwowane na małym talerzu ... Mam tez sałatkę zrobioną w domku z jabłka, grejpfruta i kiwi ...
Ciekawe czy uda mi się wyjść wczesniej z pracy a chciałabym bardzo bo zapisałam się na step na 17 ... jeśli nie zdążę to przepadnie mi to ostatnie wejście

Zdrowych, pogodnych
Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań rodzinnych
smacznego Jajka święconego
i obowiązkowo Dyngusa mokrego życzy Lunka

ANIU POPRAW SOBIE HUMOREK NA STEPIE.
JAK CHODZIŁAM NA AEROBIK TO UWIELBIAŁAM STEP.
BUZIACZKI.

I jak Anusia, zdążyłaś na step?
Mam nadzieję, że tak :P
Och, każda z nas ma takie dni, w końcu ludźmi jesteśmy, coś nam się od tego życia należy!

Buziaczki wieczorne posyłam, trzymaj się cieplutko