Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

NAJMALUSZKU ALE POGODA CUDNA !! :P MOJE DZIECIĘ DZIŚ RANO WOŁA MAMA PANI WIOSNA PRZYSZLA!! :P U MNIE PO @ WIĘC BOJOWY NASTROJ MAM JEŻDŻE I DIETKUJE OBY SIĘ MOJE NASTAWIENIE UTRZYMALO JAK NAJDŁUŻEJ...SPACER W TAKI DZIEŃ -MARZENIE...SUPER JA TEZ DZIS SPACEROWALAM DO PRZYCHODNI ...
DIETKE TRZYMAMY TO NAJWAŻNIEJSZE POZDRAWIAM

MOJE DZIECIĘ DZIŚ RANO WOŁA MAMA PANI WIOSNA PRZYSZLA!! Razz

Sylwia a to jeszcze kilka miesięcy zimy

DIETKE TRZYMAMY

Pewnie , że tak Choć przed chwilą po raz kolejny usłyszałam: "Z czego Ty sie odchudasz?"

Aniu o wadze zapomnij , a następnym razem nie waż się przed @................. Od tygodnia super Ci idzie i jesteś dla mnie przykładem................. Ja też muszę wrócić do ćwiczeń w domu, bo strasznie się rozleniwiłam...........................
U mnie za oknem też prawie wiosna , szkoda tylko, że jak wyjdę z pracy, to już będzie zimno i ciemno...........................
Dziękuję za smski. Jesteś kochana.
Miłego popołudnia

Asieńko bardzo źle zrobiłam wchodząć dziś na wagę...nie wiem w sumie co mnie podkusiło ale już przeszło mineło staram się o tym nie myśleć...Od tygodnia rezcywiście ćwiczę ostro...i wiesz co myślę, że na tygodniu sie nie skończy bo barzdo mi się to spodobało zwłaszcza jazda na rowerze, która do tej pory wydawała mi sie maksymalnie nudna...dziś będzie ciezko bo 1 dzień @ mam ale chcę pojeźdźić mimo wszystko


Jestem po obiadku...pół miseczki barszczu czerwonego z fasolą...schab ze śliwką i odorbina zielonej sałaty z kukurydzą...
W sumie do tego jeszcze jogurt ze zbożami i to całe moje jedzenie do tej pory..

Aniu, ja już po 7. dniu weiderka, nie ma chłop lekkiego życia
Nie forsuj się zbytnie przy @, nic na siłę

Miłego wieczorku życzę

ANIU JESTEŚ NIESAMOWITA.
NAPEWNO SZYBCIUTKO BĘDZIESZ Z SIEBIE SUPER ZADOWOLONA .
O WAŻENIU ZAPOMINAMY.
BUZIACZKI.

Cholerka mam problem...Mama dziś u mnie śpi bo mąż w pracy...i wszystko cacy tylko nie pozwala mi popedałować To znaczy wiadomo zabronić mi nie może ale mówi cały czas lepiej nie, proszę cię nie jeździj, źle się czujesz brzuch Cię boli...odpocznij...daj ciału odpocząć...

I co ja mam zrobić? Fakt brzuch mnie boli od @ ale chce mi się pojeździć...

Aniu, postaraj się może jakoś delikatnie wyjaśnić mamie, że popedałujesz, ale mniej niż zwykle i że Ci to nie zaszkodzi, skoro czujesz się na siłach oczywiście

Jak byłam chora i pedałowałam, to rodzinka też była zdziwiona

Ja już po

Ale ze mnie bestia

Pojeździłam...wsadziłam mamę do wanny z gorącą wodą i kazałam brać kąpiel a sama na :rowerek...mamie powiedziałam, że tylko 10 min. pojeżdżę a było tak:

RZEJECHANYCH 16,74 KM W CZASIE 30,04 MINUT śREDNIA PRęDKOść OK. 33 KM/H

Mama trochę zła bo zauważyła, że coś za długo z rowerka nie zsiadałam.... Po pedałowaniu kosteczka gorzkiej czekolady...a teraz idę się myć

No i wielkie brawa spryciulo

Spokojnej nocki