-
PRZEJECHANYCH 15KM W CZASIE 22 MINUT PRĘDKOŚĆ różna
+ poranne 8 min ABS
Nie za duzo tego ale cieszę się, że wogóle ... Byłam po pracy u przyjaciółki, której zmarła ukochana babcia i tak straciłam ochote na dłuższe ćwiczenia ...Bardzo lubiłam tę babcię, ona mnie też i zawsze dużo ciepłych słów miała dla mnie ... Przykro gdy odchodzi ktos bliski ...
Dzien zaliczam na plus ... Od razu czuję się lepiej gdy zjem w rozsądnych ilościach ...DObrze, że Boże Narodzenie dopiero w grudniu ... Nie chcę póki co żadnych świąt ...
Grażynko przepiekny list ...duzo w nim prawdy i skłania do przemysleń ...Dziękuję
Kasia Ty w porównaniu ze mną to jadłaś jak wróbelek ...Uwierz mi ... Ale już nie marudzę bo co mi z tego przyjdzie ... Ale jak wchodze na wątki to naprawdę czytam o samych rozsądnych postawach ...Ja przytyłam 3 kg ...To nie przelewki ...
Halinko ja się chyba nigdy nie nauczę rozsądnego podejścia do Świąt ...Linka naprawiłam ... Specjalnie dla Ciebie Buźka.
Emila o tak ten rozepchany żołądek daje nieźle w kość ... A ćwiczenia pozwalają na chwilę zapomnieć o głupocie obżarstwa.
-
-
Kasieńko dziękuję
-
Maluszku, gratuluję pozbierania się po świętach. Ja dopiero wczoraj wróciłam do domu, a dziś jeszcze świąteczna wizyta u dziadków, skutkiem czego w mojej lodówce więcej jest ciast niż czegokolwiek i tylko zastanawiam się, jak się ich pozbyć elegancko? Albo zaniosę bratu (mieszka już na swoim więc pewnie doceni każdą formę pożywienia) albo do pracy (tu już nie koniecznie docenią, ale co tam! )
-
najmaluch, już tyle zrzuciłąś, ze ta nadwyzka krzywdy Ci nie zrobi, i to też zrzucisz. a że "świeże" łatwiej się zrzuca - to do robotki!
uśmiech na buzie i jazda, będzie dobrze
-
POZDRAWIAM SERDECZNIE....... :P PEDZISZ NA ROWERKU ,ŻE HEJ!
-
Aniu, rozumiem, że święta wprowadziły w Twoją dietkę, w Twoją wagę trochę zamieszania, ale te 3 kg to na pewno nie jest utycie, część pewnie jeszcze zalega gdzieś w jelitach, na pewno zgubisz tę nadwyżkę
-
Witajcie kochane ...
Co ja bym bez Was zrobiła ...Z Wami rzadka nadwyżka kilogramów nie jest mi już straszna ...Pozbędę się jej szybciutko ... Obiecuję
Rano znów zrobiłam 8 min na brzuchol ...Potem śniadanko w stylu light jajko na twardo, pół ogórasa i pół papryki czerwonej ...
Na drugie śniadanie mam jogurt naturalny ..wzięłam Zotta 1% ale też na wszelki wypadek Zotta naturalny zwykły gdyby ten pierwszy mi nie smakował
Jutro bardzo wczesna pobudka ...Muszę męża na dworzec zawieść na 7 bo do Wawki jedzie
Kasia oj tak zamieszanie że hej ...Wszystko miałam już poukładane ... poszufladkowane a tu kilka takich dni wyprowadziło mnie kompletnie z równowagi ...Ale zbieram się
Sylwia pędzę???Zobacz na raporty Kasi Cz Buźka.
AndziaW dziękuję ...Zbieram siły ..wczoraj było już Ok dziś od razu czuję mniejszy brzuch i lepsze samopoczucie ...Nie ma jak porządna dieta
Zosia resztki poświąteczne to koszmar ...Sama jeszcze sie z nimi nie uporałam
-
Aniu, cieszę się, że dzisiaj brzmisz już bardziej optymistycznie :P
Mnie forum też bardzo pociesza, to znaczy Wy, dajecie mi sporo siły :P
Ja wciąż myślę o tej okropnej delegacji, ile ona wprowadzi zamieszania w moje życie, takie poukładane
Ech ....
Miłego dnia Aniu
-
odrazulepiejsie Cieie czyta koieto!! tak trzymac.
sloneczneo dnia zycze. a zott 1% jest całkiem zjadliwy. marzy mi sie juz taki swiezy pomidorek, ale taki prawdziwy, dojrzewajacy na sloneczku, z ceulka i zalany jourtem, mniam... a do teo odrina serka feta
uzka, trzymaj sie cieplutko :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki