dzień dobry
no niestety jeszcze dzis nie udało mi sie przykładnie rozpocząć tygodnia. Zjadłam do kawy kawałek szarlotki i sernika , potem serek z płatkami i paczke wafelków serowych . Totalna porażka
Mam juz dość. Nie wiem gdzie znowu podziała się moja motywacja?
Kompletnie nie moge sie pozbierac po ostatnim tygodniu. A tu obydwie moje dziewczynki chorują, piesek tez coś ma pod łapką (dzis idziemy do weterynarza), w weekend zaliczyłam małą awanturkę z mężem. Jakoś wszędzie mi coś leci na łeb na szyję.......
Potrzebuje wsparcia...
c.
Zakładki