-
Gratulacje milusiaa
Dziewczyny ON NADAL SIĘ NIE ODEZWAŁ puścił tylko sygnał
Uwaga: Lena łapie mega MEGA HIPER MEGA SUPER MEGA DOŁA Z POWODU MEGA PRZYSTOJNEGO KOLESIA BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
-
dziewczynki moje kochane Wasza edytka ponownie zmieściła się w tysiaku :P
hehehehehe
na obiad zjadłam wprawdzie kluseczki serowe z cynamonem (Agassek coś dla Ciebie ) ale za to na kolację tylko pomarańczę
no i ćwiczonka były, ale chyba już się chwaliłam
Agassi ale z Ciebie narciara nohrmalnie liga tylko buziola nie bardzo Ci widać prze ten kask, ale i tak lasencja jakich mało na stoku
jakieś chłopaki fajne były? skoro Pablo został w domu... :P
hihihihiihi
fakt - "Tylko mnie kochaj", to taki jak to mój Michał mówi - film z serii "i tak będą razem" ale dziewuszka jest cudna
pewnie po takim filmie niejeden facet o córce zamarzy
a co do "Ja wam pokażę" - mam dokładnie te same odczucia nawet dla porównania obejrzałam przedwczoraj jeszcze raz "Nigdy w życiu" i bezapelacyjnie lepsza jest pierwsza część
eno to faceta se ustawiłaś - grunt to postawić na swoim dobry kombinator z Ciebie
ale prawdą jest, że wnerwiające jest jak ktoś na chama pcha w Ciebie jedzenie! mnie zaraz szlag trafia
co do męskich spotkań.. hmm Michał chodzi na nie bardzo rzadko, a ponieważ on RACZEJ(no, no.. żebym nie zapeszyła) alkoholu nie pije - przymykam na to oko. Natomiast gdyby spijał się jak świnia i przychodził mi do domu pieprzyć farmazony (nienawidze pijanych facetów!!!) o tym czego to oni nie ustalili ważnego na tym swoim spotkaniu (kiedyś byłam świadkiem jak zakładał firmę handlująca bronią z moim kuzynem - jak się nachlali oczywiście, a rano w ogóle nie wiedział o czym ja do niego mówie). Poza tym uruchamiam focha. Michał mówi, że "foch" to jest to coś najgorszego, coś gorszego od "cichych dni", awantur itp.
hehhehe ale się rozpaplałam
Lenka Mycho Ty to jesteś agenciara, w samych przystojniakach gustujesz ale co tam, w końcu .."jak brać to księcia, jak kraść to miliony"
powodzenia Mała i uważaj coby Cię ten matrix nie wciągnał
buziole laski - do jutra
-
Kurde czy wy wiece ze on sie NIE ODEZWAŁ
Kurcze moze nie ma kasy na koncie skoro tylko strzałki puszcza...
No co, próbuję się pocieszyć
Śniadanie:230kcal
-
hehehhe Lenka dobrze kombinujesz :***
właściwie to dlaczego to miałaby nie być prawda? :>
ale powiem Ci, że jak puszcza te strzałki, to niech se je dalej puszcza, bo jak zechce to wygrzebie kase spod ziemii na karte
a Ty jak juz przebierasz nogami, to tez mu puść strzałkę, ale nic więcej :>
dziewczynki a jak u Was?
Milusiaa chyba oszalała nam ze szczęścia przez te czwóreczkę i nim dojdzie do siebie minie kilka dni :P
Agassek a Ty gdzieś znów wywiał?
pewnie zasilasz swój wątek wiesz ostatnio byłam na twoich "włościach" - nie wiedziałam, że masz swój wątek i to jak widzę - bardzo zżyty suuuper
chciałam się dołączyć, ale pomyślałam, że skoro tworzycie taką fajową grupkę, nie będe się wtryniać, ale obiecuję czasem poczytać
hmmm u mnie okej na razie - tylko jeszcze nie ćwiczyłam, bo siedze od rana nad książkami, ale jeszcze poskaczę - obiecuje
spadam na razie - wpadnę wieczorkiem buźka :***
-
ago: ależ zapraszam bardzo serdecznie
wszystkie Was
im więcej, tym lepiej ale z drugiej stronu lubię tu pisać, bo są zupełnie inne dziewczyny
na reszcie tematów wszystkie jakoś się powtarzają
tylko szkoda, że nam się rozluźniły szeregi
a co do mojego Pawła, to wychowałam go, fakt
aż mi czasem głupio, że tak krótko go trzymam
że robię wyrzuty o małe gówna
lenka: no właśnie, poczekaj aż napisze i najwyżej głuchnij
dzisiaj właśnie dzwoniła moja koleżanka i też mówiła, że jest z facetem od 3 dni, a od prawie dwóch się nie odzywa
i miała dylemat czy napisać, czy głuchnąć czy co
ago: nie ma innych oprócz mojego
nie wiem, ile dzisiaj zjadłam, najpierw jakieś 6oo kcal
a potem poszłam z Radkiem i tatą na obiadek i pizzę zjadłam
prawie całą ile mogła mieć kalorii wie ktoś?
ale do teraz jestem najedzona i kolacji już nie będzie
idę już, bo tu Paweł stoi nade mną i marudzi
do jutra <papapa>
-
Ech laski jeste lepiej: napisał mi milusiego messa po południu i puścił kilka strzałek
ALe dzisiaj była jazda w autobusie, uśmiałam się że nie ma co
WIecie jak mi się nie chce do szkoły iść
W dodatku ostatni semestr,egzaminy i wogóle MASAKRRA
Ale ciii nie załamuję się bo i po co I tak nic nie zmienię.
ZJadlam dzisiaj:Śniadanie (230) Obiad (500) Podwieczorek/kolacja(300) i czuję ze wiecej nie zmieszcze I cieszy mnie to
BUZIAKI
-
-
no ja jestem, ale ago???
to niepodobne wręcz do niej, żeby tak znikać
agoooo!!! agoooo!!!
uczy się pewnie na tą swoją poprawkę?
a ucz się ucz... wpadniej potem się pochwalić jak poszło
ja narazie mam w miarę luz na uczelni
tzn trzeba się uczyć na mikrobiologię, anatomię i biochemię
ale akurat z biochemii mamy fajną babkę, taką wyluzowaną i raczej nas nie pyta
tylko czasem może nas nawiedzić szef katedry i wtedy jest gnój
mój stół notorycznie pieprzy ćwczenia
trochę też przez nią, bo ona młoda jest i się za bardzo nie orientuje
ale lubi nas
z jedzonkiem spoko dzisiaj też ładnie się zmieściłam w 15oo
i już nic nie będę jadła
w końcu obiad godzinę temu dopiero zjałam
i cały czas najedzona jestem
trzymajcie się
całuję i ściskam
lenka: a nowy kolega w końću napisał coś?
-
Agooooooooooo!!!!!!!!!!!! Gdzie jesteś?
Super że jesteś,Agassi
Jak tam u Ciebie?
Ja zjadłam 930 kcal jest już po 18 (19wybiła) więc mam nadzieję zę już nic nie zjem po jedzeniowej "godzinie policyjnej:
Buziaczki :-**
-
lenka: bo ja w ogóle jestem super
jak tam Twoja waga? spada coś?
też dzisiaj się zmieściłam w moim limicie
i waga pokazała kolejne 2o deko mniej już 65,9 :P na wadze
ostatnio tyle było w lipcu chyba
agolku no... co się z Tobą dzieje?
kurde. chcę ćwiczyć. ale mi się nie chce
mam problem, co?
buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki