-
Hej 
Ale duzo napisałyście.Nie moge nadazyc z czytaniem.Przeczytalam tak wszystko mniej WIECEJ 
Jestem jestem....czy trzymam sie dietki i 1000 to nie wiem, bo nie licze
Ale od jutra wracam do liczenia.
Wiecie co...zerwałam z moim chłopakiem wczoraj....byliśmy ze soba równe 11 miesiecy. I wiecei co ....mimo ze bylismy ze saba sporoo to mi go nie brakuje...nawet jedna łza mi z oka nie spadła...
Wpadne jutro
Obiecuje
Milych snow
:**
-
hejka dziewczynki! Sorki, że nie piszę, ale w weekend dałam plamę... :/ łeee teraz się z tego zbieram... Eh
Nie chcę tu pisać o moich porachach, wpadnę jak pójdzie mi lepiej. (Mam nadzieję, że jutro
)
Gratuluję Wam sukcesów :*
Trzymajcie się!
-
jejku jeskju laseeczki ile Wy oiszecie!!
nie nadążam czytać
)
czeszę sie dziwczynki Waszymi sukcesami, ja od dzisiaj jem 1/2 co jadłam, jakos nie mogę sie przełamać do tej 1000kcal czytam o niej i jakos niby super, ale ja nie moge jeść tak często
bo wtedy zjem za dużo
ale próbuję, może się uda
buziaczki
-
No hej lassski
Kwestia pierwsza: Ktosiula!
Śliszna dziołszka z Ciebie
Ale metamorfoza jest niesamowita - od blondzi po brunetkę
no, no.. powiem Ci, że jak dla mnie najładniej wyglądasz w blond włoskach (dodaja ci charakteru) na tym zdjęciu ze zbliżeniem samej twarzy. W ciemnej oprawie wyglądasz bardzo naturalnie, wdzięcznie
Tak czy siak, ładnemu we wszystkim ładnie
a ja tymczasem baaaardzo dziękuje Ci za przesłanie fotek
zaś ten twój kg mniej to juz w ogóle doping jak cholera
jestes najlepszym przykładem, że "przez" własny upór
i konsekwencję mozna osiągnąć wymarzony cel
...a wyjazd? pakuj walizy - spadamy stąd
a może weźmiemy te nasze "forumkowe" chuderlaki ze soba
Hę? jak myslisz? tylko, że Aphro ma spr z bioli, a Milusiaa cos nam jeść nie chce.. Lenka trochę foszy i smutas z niej ostatnio :P :> Naszego (An)Cynamona :P bierzemy obowiązkowo, bo Agassi grzeczna była i usmiechy rozdawała
a takie babskie wypady sa najlepsze
więc kobitki bierzemy Was wszystkie! zreszta ja chyba zaopatrze sie w laptopa i zbunkruje go gdzies, coby móc pisac do Was, inaczej umre z tęknoty
Milusiaa czyżby Pan Ciacho od capo przyczynił się w jakiś sposób do Waszego zerwania
ale faktem jest, że twarda z Ciebie sztuka.. ja rozrzewniam sie zawsze i wszędzie
, więc albo po prostu jestes nieprzeciętna babka, albo zwyczajnie ten Twoj " EX" nie był Ciebie wart, a Ty masz tego świadomość
Bez względu na okoliczności - gratuluję zimnej krwi
A kalorii nie musisz liczyc, bylebys ich za mało nie wchłaniała
Agassi ja miałam podobne "oczekiwania", hmm.. raczej przypuszczenia.. myslałam, że skoro [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] to same grubaski sie tu panoszą,a tymczasem ZONK.. laski jakich mało
Poza tym wszystkie jesteście takie filigranowe, takie jaką ja zawsze byc chciałam.. mam 167 cm, więc nie należę do niskich kobitek, ale na wzrost specjalnie nie narzekam, w końcu koszykarką też nie jestem.. ale zgadzam sie z Wami: małe jest piekne
..
Ale wiecie co? ileż to ja razy widziałam takie dziwne pary na ulicy
np. facet ma około 170 cm, a babka jest np. 10 cm wyższa od niego
albo babeczka na oko ma 40-50 kg max, a partner grubo ponad 100 kg
ale piękne jest to, że dla tych ludzi, wyglad nie ma znaczenia
Lenkas Kffiatku nasz, musisz zaprzeć się ile wlezie i postawić na siebie - pomyśleć i wyczuc co jest dla Ciebie teraz najważniejsze i o co prosi Twoj organizm.. mój np. ciągle wrzeszczy o słodycze (a najbardziej drze się za tą czekoladą z Wedla, co ją tak zbunkrowałam)
a tak powaznie, to szanuj swoje ciałko, a ono Ci sie na pewno "oddźwięczy" czym prędzej
Aphro obiecuje wstrzemięźliwość w pisaniu
fakt - czasem przesadzam
ale qrcze mam to od zawsze, jak sie rozgadam to koniec
A co do winietek na stoły.. marzy mi sie by zrobił to ktoś za mnie
No, ale skoro Ty sie tyle uczysz :P to nie będe Ci zawracac głowy Misiu :** ..a tak powaznie: wczoraj tradycyjnie z domu do pracy wyjechałam o 7:00, za to wróciłam grubo przed północą
a dzisiaj zaspałam i do pracy dotarłam na 9:20
więc jak widzisz chetnie położę głowę na Twym ramieniu w oczekiwaniu na odsiecz
CHOLERA ZNÓW SIĘ ZAGALOPOWAŁAM - JUZ KOŃCZĘ :**
BUZIA
-
Kasjopejja babo jedna :*** o ile ja sie rozpaplam zawsze i wszędzie, to Ty oszczędna jestes w słowach jak diabli :**
Skrobnij coś więcej, to nie będą na mnie zwalać winy za gadulstwo
A tak powaznie: ja tez średnio daję rade na tym dietkowaniu, ale myslę, że nie jest to dla mnie jakis super sprzyjający czas.. jem nieregularnie, wciąż cos załatwiam, biegam, wrzucam na ruszt byle co i byle kiedy.. więc sama widzisz
ale od poniedziałku, jak ogarne cały ten chaos i zamieszanie - biore sie za siebie ostro
Wcale nie jestem zadowolona z tego co wyprawiam obecnie, ale użalanie sie nic mi nie da, więc chichram sie ile wlezie i mam wszystko w tyłku
staram sie jedynie nie zapychac frytkami i nie wchłaniac gór lodów, więc jako - tako panuje nad soba
A Ty wybieraj najlepsze wyjście dla siebie samej
Ja tez nigdy nie dobierałam składników do diet, dlatego m.in. najlepsza jest dla mnie 1000 kcal, wtedy jem co chce, a jedynie liczenie kalorii mam pod kontrolą
dla Ciebie dobre może byc zupełnie coś innego, znasz siebie i wiesz na co Cie stac
-
Hi!
No widze Ago, że Tobie również dziś humor dopisuje. Spóżnienie do roboty miałaś co nie miara ale w tym czasie chyba można Ci to wybaczyć
Ja już w domku, byłam w szkole tylko na 3 h a teraz popijam kawe i sie relaksuje. Na jutro mam sporo do nauki - niemiecki i angielski więc jeszcze troche poodpoczywam i sruuu do książek, a wieczorem na basenik
Odreagować wszelkie stresy (których i tak nie ma
tylko mi się buźka wciąz cieszy). Mimo wszystko czekam z utęsknieniem na weekend, potańcuje sobie w jakimś klubie
sama przyjemność a do tego mnóstwo spalonych kcal. Będę sie bawić za Twoją nową drogę życia Ago i za wasze sukcesy dziewczyny 
Milusiaaa jeśli nie tęsknisz i nie czujesz ukucia po zakończeniu tego związku to poprostu nie było to... kiedys po 2 latach rozstałam się z boyem i dosyć mocno to przeżyłam, choć oboje zdecydowalismy, że to koniec. Teraz jestem w boskim związku i trwa to już 14 miesięcy
Teraz słonce zajmij się tym ciachem, albo bądz sobie wolna jak ptak
to też ma swoje plusy
Wiollka napewno już wszystko będzie ok i szybko do nas napiszesz optymistycznego posta
czekam na niego!
Kasjopeja jedzenie 1/2 to tez dobry sposób, napewno lepiej niż jeść tyle co wczesniej :P Tylko musisz miec pewność, że zjadasz nie mniej niż 1000, bo to by było niezdrowe. Zmuś się i policz to czasem. Wcale nie będziesz na niej jadła dużo, tak Ci się wydaje 
No to pisać dziewczyny co u Was :P czekam, bużka!
-
Ktosiula a ten boy na fotce to Twój prywatny?
Jeśli to on własnie jest tym, który tak Cie uszczęśliwia to juz go luuubie
taa.. a wiecie ile ja jestem ze swoim Miskiem?
ponad 5 lat, a dokładniej 62 miesiace i 4 dni
hehehe.. uff jak ja z nim tyle wytrzymałam? rany boskie, toz to niemozliwe
-
Laski napiszcie co jest dla Was najwazniejsze w związku dwojga ludzi..?
-
Tak to on
O kurcze Twój związek to naprawde coś
Nie dziwie sie, że sie hajtacie 
Co jest najważniejsze w związku dwojga ludzi?
Myśle, że zrozumienie, szczerość i zaufanie. To są podstawy.
Mam mały problem. Dopiero ta godzina a ja niepostrzeżenie przekroczyłam limit i to dosyć pokaźnie..będzie z 300 kcal
no nic, to już dzisiaj do końca dnia woda
-
Agatko a jak to jest u Was? Bo faktem jest, że w każdym związku ktos musi ustępować, żeby inny "dominował" (oczywiście nie w dosłownym tego slowa znaczeniu), więc co? to ty jestes ta łagodniejsza wersją czy może typowa z Ciebie baba z ikrą?
...zrozumienie koniecznie, szczerość bezwarunkowo i zaufanie - oj tak! zgadzam sie
Przyznam, że nie od początku było rózowo, a raczej wiele rzeczy docieralismy z upływem lat..ale jak widac obyło sie bez wiekszych zgrzytów
no może nie jest to sielanka, bo w końcu byłoby cholernie nudno, ale jest caaaaałkiem przyjemnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki