Strona 8 z 166 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 108 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 1654

Wątek: Moja ścieżka ...

  1. #71
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Witajcie dziewczynki
    Muszę Wam napisać jaki miałam dziś fatalny dzień Poszłam zaprowadzić córcię do szkoły.Im bliżej bylo szkoły tym mocniej bolaly mnie mięśnie na łączeniu piszczeli ze stopami Do szkoły doszłam ale powrót.......KOSZMAR. Musiałam 5 razy siąść po drodze (dobrze że były murki) a do domu wpełzłam z wyciem z bólu Ludzie patrzyli na mnie jak na jakąś "nawaloną" babę ... tak szłam pokracznie.Nawet nie miałam przy sobie komórki żeby zadzwonić po męża a jak na złość nikogo znajomego też nie było. Jak tylko doszłam chwilę do siebie, mąż zawózł mnie do doktorka (och jak ja tego nie cierpię!!!). Ten zbadał , opukał , przepisał leki. Powiedział, że to najprawdopodobniej odezwał się mój skrzywiony lewostronnie kręgosłup lędźwiowy ale może to brak potasu i magnezu ( mam zrobić badania) a na koniec wizyty stwierdził jeszcze :" JUSTYNKO A MOŻE POMYŚLAŁABYŚ O ZRZUCENIU KILKU KILOGRAMÓW"
    Dobrze ,że to znajomy Momentalnie odechciało mi się płakać z bólu.....

    Jaki z tego wniosek?! Mam następny powód do mobilizacji w dietkowaniu Choćby niewiem co muszę schudnąć bo dalej jestem w szoku jak ja dziś wracałam z tej szkoły

    Czyli tak:
    CEL I - odciążenie mojego kręgosłupa
    CEL II - Komunia Kingusi

    Dietkuję dalej na plaży ale przykładniej niż dotychczas
    Wiem ,że mogę na Was liczyć że będziecie trzymać kciuki
    POZDROWIENIA


    ANIKAS: myślę ,że Twoja mobilizacja jest 1000razy milsza od mojej i bardzo Ci tego zazdroszczę Ale cóż sama jestem sobie winna
    Oczywiście Skarbie trzymam za Twoje leżaczkowanie kciuki Uda nam się bo musi.... Całuski
    MOTYLISKU: Witaj , witaj Witaj na plaży bardzo się cieszę ,że się zmobilizowałaś najważniejsza jest motywacja
    Napewno kiedyś się umówimy na Jurze.....choćby dlatego ,że tak tam pięknie
    Pozdrowienia i buziolki

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  2. #72
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Witaj Jupimorku,
    No to masz porządną motywację, która powinna Ci pomóc uporać się z nadwyżką kilogramów. Troska o zdrowie dla każdego jest porządnym bodźcem, mój szef palił przez 40 lat i rzucił z dnia na dzień, bo tak mu kazał lekarz. A jak Twoje nogi dzisiaj? Jest lepiej?...Mam taką nadzieję....
    I wiesz, nie traktuj moich słów jako wymądrzanie się i pouczanie, ale czy Ty musisz chudnąć akurat na SB?....Pamiętaj, że w gubieniu kilogramów czarów nie ma, chudnie się od mniejszej podaży energii (dieta 1000 kcal), lub od właściwych połączeń składników odżywczych (SB, Montignac, Atkins i inne). Więc jeśli lubisz jabłka, ziemniaki i kotlety, to możesz chudnąć jedząc je, tylko w mniejszych ilościach. Bo zupełnie już nie rozumiem, jak można odmawiać sobie jabłek, lubiąc je. Cukry proste są w nich, owszem, ale nasza nadwaga wynika głównie z obżerania się, a nie z samych cukrów prostych. Jupimorku, ja myślę, że Ty byś chudła nawet na 1200-1500 kcal, bo gdybyś policzyła swoje dzienne zapotrzebowanie energetyczne (zależne od wieku, wzrostu, wagi, trybu życia) to założę się, że Ci wyjdzie około 2000 kcal, więc niedobór 500 kcal dziennie spowoduje chudnięcie około 1 kg na tydzień-dwa (to już zależy od Twojego metabolizmu).
    Pomyśl, kochana, bo zdrowe nawyki powinno się mieć na całe życie, a nie tylko na czas chudnięcia. Można chudnąć jedząc smacznie i to, na co się ma ochotę. Trzeba się nauczyć umiaru. Czego Tobie i sobie z całego serca życzę. Buźka!

  3. #73
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Justynko

    Słoneczko jak sie czujesz? Mam nadzieję, ze już tych dolegliwoście od kręgosłupa nie masz!!
    Słoneczko MOTYWACJĘ do zgubienia kilogramków kilka masz ogromną

    Cytat Zamieszczone przez jupimor
    Czyli tak:
    CEL I - odciążenie mojego kręgosłupa
    CEL II - Komunia Kingusi
    jestem pewna, ze teraz Twoje plażowanko-odchudzanku będzie super
    bo robisz to dla zdrówka - nie ma większej motywacji!

    Trzymam za Ciebie kciuki bardzo bardzo bardzo mocno


    JESIENNE POZDROWIONKA

  4. #74
    motylisek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wracając po podróżach do diety........
    Plażuję sobie dalej ale....ale.... nie moge spokojnie przejśc koło jabłek Dla mnie jabłka są teraz najsmaczniejsze w całym roku. Więc jem jabłka i jakoś dziwnie nie mam wyrzutów sumienia
    Witaj Justynko
    Wiesz ... dzisiaj mialam wielkie myslenice w sklepiku z warzywami ... mniam mniam - takie piekne malowane jabluszka i wiesz co - nie kupilam ale chodza za mna straaaasznie i chyba skusze sie i kupie sobie je w pt, albo sobote w ramach oczyszczania organizmu Heheh - mam nadzieje ze nadal ladnie dietkujesz, motywacja lekarska - wow - wspolczuje ci bardzo z powodow tych boli , ale bierz sie mala do roboty i pamietaj ze zawsze mozesz na mnie liczyc
    Sciskam moocno z lezaczka obok Bezoowocowa Agunia



  5. #75
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Justynko

    a co to się swojego domku nie odwiedza mam Cię! koniecznie tu wpadnij i napisz jak Ci minął tydizeń na "IV fazie"

    Życzę Ci bardzo miłej niedzielki może wybieracie się na takie oto


    pozdrawiam cieplutko i radośnie! trzymaj się dzielnie i radośnie z jabłuszkami w łapce

  6. #76
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Witajcie kochaniutkie
    Wracam po chwilowej nieobecności. Cóż.... Zmienialiśmy umowę z telekomunikacją i niestety wiązało się to z parodniowym brakiem internetu w kompie Ale już jestem i mam nadzieję ,że tak już będzie

    Moje Plażowanko trwa nadal . Tylko jak już napisałam u Anikaska to chyba "IV faza Sb " bo jabłek sobie nie żałuję. Pisząc najprościej i najdobitniej , poprostu się nimi obżeram. Są zdrowe więc dlaczego mam z nich rezygnować??? Swoja drogą ...wrócę chyba na 1200 kcal Dlaczego??? Moje godziny pracy. Co tydzień jest inaczej ,raz na 6 , następny tydzień na 14 a potem na 22 I od nowa.... Ciężko mi momentami zapanować nad tym wszystkim. Wracając z pracy mam przeogromną ochotę coś zjeść Staram sie jak mogę przygotować sobie taki posiłek by był zgodny z SB. Ale są dni kiedy męczy mnie to okropnie....kiedy nie chce mi się myśleć a przecież mam jeszcze dzieci , męża i im też muszę gotować. Może jestem przemęczona .... może za dużo mam ostatnio przeżyć .... sama nie wiem.

    AIA tak mądrze napisała:

    Pomyśl, kochana, bo zdrowe nawyki powinno się mieć na całe życie, a nie tylko na czas chudnięcia. Można chudnąć jedząc smacznie i to, na co się ma ochotę. Trzeba się nauczyć umiaru
    Właśnie! Umiar jest najważniejszy Chcę zdrowo żyć...chcę normalnie funkcjonować a nie stresować się czy powinnam jeść marchewkę czy nie. Na 1000 jest to łatwiejsze niż na SB



    Trzeba ruszyć dalej w swojej wędrówce na szczyt
    AIU: szczerze pisząc nie zastanawiałam się nad swoim zapotrzebowaniem energetycznym. Muszę to sobie kiedyś policzyć. Twoje "wymądrzanie" jest bardzo mądre. Taaaaaaa.....czarów nie ma Pozdrowki kochana
    ANIKASKU: dolegliwości przeszły ale jest to częściowo zasługa leków przeciwbólowych Motywację mam ogromną ale też pilną
    Dziekuję za śliczne jesienne pozdrwienia i za trzymanie kciuków Odwzajemniam się tym samym Całuski *
    MOTYLISKU :ja się nie zastanawiam... ja kupuję a potem wchłaniam w siebie i nie czuję żadnych skutków ubocznych wręcz odwrotnie, bo mam po jabłkach lepsze samopoczucie Bezowocowa Aguniu buziaczki odemnie za Twoją wyciągniętą dłoń Mój leżaczek będzie najprawdopodobniej niedługo pusty ale pilnuj go , bo zapewne nieraz zajrzę na plażę, na dni pare i gdzie wtedy siądę jak mi go ktoś zajmie Pozdrowki

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  7. #77
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    a jednak jesteś i u siebie - poprzedni pościk mój trzeba wymazać hehe

    Bardzo dobrze, ze zajadasz się JABŁUSZKAMI.. one teraz są najsmaczniejsze
    bardzo podoba mi się Justynko to co napisałaś o zdrowym zyciu.. ja też tak się staram, dlatego nie robię tragedii gdy zjem coś niezgodnego z SB, choć staram się odżywiać wg własnie SB...


    Ciągle trzymam kciuki, bardzo mocno..

    zapraszam na wspólną poranną

    obie coś nie możemy dospać w niedzielkę hehe

    MIŁEGO DNIA

  8. #78
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    ANIKASKU witaj w ten niedzielny poranek
    Właśnie pracowalam w swoim "domku" ale zabralo mi ciut czasu

    Grzybek prześliczny.... ach.... nie wybiorę sie bo niestety mojego synalka trzeba poduczyc matmy No chyba że.... weźmiesz go na korki a ja w tym czasie wyskoczę do lasu , na swoją polankę na grzybki a potem odwdzięczę Ci się jakąś pyszną potrawką z grzybków TO jak???
    Pozdrowienia Kochana, miłej jesiennej niedzielki

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  9. #79
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    zero problemy Justynko.. dawaj małego a Ty biegnij na polanę
    i już się wpraszam na grzybikowy obiadek

  10. #80
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Jestem zmęczona......mam dość

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

Strona 8 z 166 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 108 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •