Wątek: Moja ścieżka ...

ANIKASKU Jak pracuję na popołudniu to ostatni posiłek jem o 18 , bo wtedy mamy przerwę . Do domu wracam dopiero o 22.30 i już nic nie jem Łatwiej mi utrzymać limit właśnie w tych tygodniach. A kalorie liczę dopiero wieczorem . Prawdę mówiąc to byłam przekonana ,że przekroczyłam 1200 Obiad przeciez zjadłam.
Ale cieszę sie ,że przy tej bułce udało się utrzymac limit
Pozdrowienia Aniu Wielka buźka :*

Udanego , spokojnego i słonecznego dnia Kumoszki Pa*****

Witaj Jupimorku
ta bułka to może faktycznie zbyt późno, ale cóż, czasami lepiej zjeść cosik, niż potem obudzić się w nocy i buszować w lodówce
czy przynajmniej odczekałaś trochę z położeniem się spać
ale ogólnie kalorycznie byłaś dzielna, limit całkiem ładniutki, brawo
wiesz, mnie też ta pogoda męczy, mam już dość zimy, choć w tym roku i tak była łaskawa jak narazie po prostu nie znoszę tej pory roku i jak dla mnie mogłaby trwać... jeden dzień, czyli w Wigilię i koniec
czuwam nad Tobą, pamiętaj
buziaki

Jupimorku pozdrawiam cieplutko

Po pierwsze -super idzie Ci dietkowanie i widze,ze ćwiczysz fat burning -ciesze sie Kajzerkę zjadlas,ale w limicie sie zmieściłas wiec nie rób sobie aż takich wyrzutów

Po drugie dobra nowina -dzisiaj doszedł priorytet od Ciebie -dziekuję za fajne pocztóweczki i za list

Justynko przesyłam wieczorne pozdrowienia
dziś za to ja pojadłam na wieczór.. (niedawno.. ) i mi ciężko.. i to chyba bardziej z nerwów niz głodu.. fakt faktem ciągle muszę się uczyć, ze wieczorem to grzech śmiertelny jeść
Justykno trzymam za Ciebie cały czas mocno kciuki! buziaczki!!

Buziaki!!

Jupimorku, czuwam cały czas, pamiętaj
trzymam mocno kciuki za Ciebie, jestem pewna że przy takim limicie kalorycznym i ruchu waga doceni wysiłki i będzie pięknie spadać
mam pytatnko, ile masz wzrostu
nie mogę się doczytać jakoś
ja powoli wracam do moich ćwiczonek, więc może waga ruszy znowu
pozdrawiam cieplutko
podpisano
anioł stróż

Justynko pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki
Ps.ja jestem wiekszy kurdupelek ,bo mam tylko 160 cm

Hej
Padam na twarz ze zmęczenia ale chcę wpisać raporciki . Jak mam zaległości to nie jest wesoło

Wczoraj.... pisałam już u Bike jak narozrabiałam. Nie wiem ile maksymalnie połknęłam kalorii bo:

Zamieszczone przez Jupimor u Bike

Wczoraj koleżanka z pracy zrobiła nam poczęstunek bo właśnie niedawno urodziła syna. Częstowała ciastem , zapiekankami i piwem . Wymigałam się od ciasta i piwa ale zapiekankę zjadłam ze smakiem . Urozmaiciła nam przerwę o 18.

Nie gniewajcie się ,że tak cytuję ale paaaaaaaaadam

Zjadłam 1051,5 kcal + zapiekanka z szynką
Nie wiem ile kalorii ma taka zapiekanka

Chyba potrzebuję jakiegoś kopa bo nie jestem tym oburzona sama na siebie. Musze się trochę zmobilizować..... Boję się jutro zważyć i chyba tego nie zrobię .....

Dzisiejszy wynik : 1335,8 kcal Tak sobie.....ale bez słodyczy i pieczywa i fast foodów

Ruchu dużo , picia dużo .

Kumoszki idę spać. Nie myślę już logicznie

Dziękuję ,że mnie bratkowo odwiedzacie i czuwacie i pilnujecie
Jesteście kochane :*
Kolorowych snów

Pozytywna myśl na dziś:

Kiedy wydaje Ci się, że nie masz już siły, pomyśl, że masz jeszcze przed sobą życie. Pamiętaj, że każdego dnia przybywa Ci nowej energii i nowej siły życiowej. Zostanie wykorzystana, ale zawsze będzie się pojawiać nowa. Wszystko, co się dzieje, będzie jej od Ciebie wymagało. Kiedy czujesz się kompletnie wyczerpany, czy to fizycznie czy psychicznie, zatrzymaj się na kilka sekund. Pomyśl, że dużo jeszcze przed Tobą i trzeba przez nie przejść, najlepiej z uśmiechem.
www.pozytywne.com

Jupimorku, patrząc na powyższą i poniższą fotkę, można dojść do wniosku, że i z bratków można zrobić pyszną sałatkę człowiek zje wszystko
ode mnie Słonko nie dostaniesz kopa, ale pogrozić Ci paluchem ( tłustym ) mogę no no no nie wolno się objadać
a tak poważnie, to myślę że od jednej zapiekanki nie przytyjesz, ale pilnuj się, żeby z jednej nie zrobiło się więcej
całuję mocno i czuwam bezustannie