Wątek: zaczynam od nowa

U mnie dużo nauki do egzaminu, dużo kalorii i mało zapału do tego wszystkiego .
A chęć do walki z kilogramami to nadejdzie chyba po ostatnim egzaminie... .
Mno to tyle z mojej strony .
Udanego weekendu sister :*

Grzibciu - calusy, ze pamietasz o "starej" siostrze

wrocilam i bede walczyc do konca i bez zadnego poblarzania - nie ma bata, musze wreszcie cos doprowadzic do konca
chociaz szczerze powiem, ze nie przytylam od ostatniego razu.... poleglam z strony psychicznej - nie moglam juz zniesc tego wszystkiego; nie powiem, zeby juz bylo lep[iej, ale przynajmniej sie staram...

niestety nie mam za bardzo czasu, zeby wam to wszystko opowiedziec, lece do nauki..... sesja za pasem, a tu niedlugo trzeba isc spac bo jutro znowu o 5 do pracy wstaje szczerze mowiac to chodze caly czas jak snieta... nie mam juz sily - ale sie pocieszam, ze nidlugo "wakacje" - przynajmniej weekendy beda wolne

pozdrawiam, jutro postaram sie z pracy cosik wiecej napisac
buzaki dla wszystkich :* :* :*

Hehe...stara...
Oj widać z tym spaniem zjawisko powszechne, ostatnio zasypiam po podwójnej Nescafe jak niemowlak, o czarnej herbacie nie wspominająć - widać siły wyższe fizjologiczne są nadal silniejsze od mojego chęciowego widzimisię .
Całuski Sisterek, mykam dać biofizyce pirewszeństwo przed twoim pamiętnikiem :P ( ...nie znoszę biofizyki... )

taaa..... w pracy jeszcze gorzej, nie da rady nic napisac.......
zatem na opowiesc trzeba poczekac... jezeli w ogole kogos to interesuje
buzki babeczki
powodzenia Grzibciu

hej
informuje, ze na czas wizyty papieza wyprowadzam sie do kolezanki do wawy i nie bede miala netu..... a potem weekend szkola
wczoraj z egzaminku pierwszego z logiki - piateczka

a reszta wrazen po powrocie

p.s. spalam z mialczacym kotem na glowie i nic... taka jestem zmeczona
buzki

Hmmmmmm no to całuseczek za tą piąteczkę .
No time...niestety, nie puści... .
Papaja

Gratuluje 5....

Rowniez gratuluje 5
Co tam slychac u Ciebie? Jak z dietka?

Pozdrawiam

Witam! Jestes jeszcze tutaj? Nie wiem czy mnie wogóle pamiętasz... w końcu długo tu nie zaglądałam. Dlatego chciałam Cię przeprosić, ze tak bez słowa zniknełam. Ale od teraz powracam i będę Cię wspierać ze wszystkich sił .
Pozdrawiam moooocno i 3mam kciuki. Ja zaczynam jeszcze raz

Heyah Sisterek .
A coś tu widzę pustaweczko, ni słychu dychu o piąteczkach i życioneczku, ładnie to tak wobec innych odchudzaczek ?
Kiiiisja Sis, waiting for your odwiedzonka