-
Tylko ja sie obijam, buuu
Choc dzis, przyznam, dietkowo wzorowo...
Siostra, widze, ze szykuje sie prawdziwa wojna. Ciesze sie. Zobaczysz, beda efekty! I to jakie...
Pozdrawiam i powodzenia
-
oj dziewczyny moje drogie, tak sie ciesze, ze mnie nie opuszczacie - ja nie mam czasu wcale, nawet dla samej siebie... zla jestem z tego powodu niesamowicie, ale poradzic nic nie moge - zaraz zmykam spac, bo ledwo co prace skonczylam, to jutro szkola na zmiane oj, ciezkie to zycie... ale trzeba byc silnym
za tydzien zaczynam bieganie - umowilam sie z moim "kolega grubaskiem" - i bedziemy zasuwac po bierzni.......
jej, tyle Wam chcialam napisac, a nie moge - zasypiam na siedzaco
w poniedzialek sie poprawie - obiecuje
buzki wielgachne :*
-
Siostrzyczko, niestety ciężki jest los pracującej kobiety. A Ty jeszcze uczysz się. Dobrze, że rodziny nie masz głowie. Ale zaglądaj do nas i w chwilach wolnych po prostu bądź.
Papapa
-
dopiero niedawno wrocilam - na nogach od 5:30 - padam, jestem zmeczona i zla; kolezanka wziela urlop okolicznosciowy, jestem sama - mam doslownie za******* w robocie, nie wiem w co rece wlozyc, do tego siedze 2 godziny dluzej niz powinnam; a na dodatek kierowca autobusu dzis na mnie nakrzyczal, ze nie mialam drobnych pieniedzy na bilet juz nie wspomne o tym , ze czkalam z pelnym pecherzem 4 godziny, az sie bede mogla wysikac... takze tydzxien sie zaczal fatalnie - mam nadzieje, ze nie bedzie taki do konca...
ah, no i co za tym idzie plany wziely w leb... rano zaspalam, wiec nie zjadlam sniadania; pomyslalam sobie, ze zjem w robocie - ale jak sie okazalo, ze sama jestem to nie moglam nawet na wspomniane siusiu wyskoczyc, wiec nie zjadlam - bo kiedy nie mialam... no i przyjechalam niedawno i sie opchalam kanapkami - no i co to za dieta do dupy..... ale teraz juz wiem, jak sie sprawy w pracy maja -wiec bede sobie 4 budziki nastawiac, zeby zdazyla zjesc sniadanie.....
o cwiczeniach juz nie wspomne - ledwo na oczy patrze, a tu jeszcze trzeba z psamni wyjsc, umyc glowe i ... paznokcie obciac... a jutro znowu pobudka o 5
jedyna pozytywna rzecz - kupilam sobie wage wreszcie - i wykazalo 60 takze 2 kg mniej.... ale tickerka zmienie pozniej, narazie czasu nie mam
pozdrowienia wiosenne, moje drogie
sorki za biadolenie...
:***
-
Kochanie, bardzo się cieszę, że przynajmniej wiesz ile ważysz. Ale przykro, że masz tak dużo pracy. Ja też jestem wściekła. Prosiłam o przesunięcie godzin pracy od 8 do 16, bo teraz jestem od 9 do 17. Ta godzina nikogo by nie zbawiła, ale powiedziano mi że, mogę przychodzić na zmianę, a tego nie chcę. A mnie powrót o jedną godzinę wcześniej dużo by pomógł. Ale nie wszyscy są ludźmi.
-
nowy tickerek ;] na wiecej nie mam czasu.......
-
Siostra gratuluje 2 zgubionych kg!!!
Powodzenia w pracy, choc szczerze wspolczuje. Ale dzielna jestes, dasz sobie rade!
Powodzenia i pozdrawiam
-
-
w pracy prawie nic sie nie zmienilo.... caly czas zapierdziel, ale juz sama nie jestem - wiec lzej troszke i krocej siedze, ale i tak zmeczona jestem - ale teraz to juz chyba przez ta cholerna pogode juz chce ciplejsze dni od dzis mialam biegac, ale w koncu odwolane - bo jest strasznie zimno, a ja juz pociagam nosem.... narazie cwiczyc nie mam mocy, ale przynajmniej brzuszki pozasuwam przed snem - zeby cokolwiek; jutro siedze w pracy 12 godzin, bo mam jeszcze dodatkowo szkolenie ehhh, jak sie ciesze, ze w sobote nareszcie wolne - wyspie sie, odpoczne... w miniony weekend znowu w szkole bylam, zawalilam jednego kolosa, bo nie mialam sie kiedy nauczyc przez ta nieobecnosc mojej kolezanki - i teraz musze poprawiac....
w ogole jakos mi sie nie uklada i zly humor mam strasznie, nawet taki dolowiasty, a zupelnie nie wiem dlaczego - nic sie w koncu takiego nie stalo, zeby mnie zalamalo - jakos tak sie zrobil i juz...... dzisiaj bylam w empiku zobaczyc ksiazki jakies do logiki, zeby sie zaczac uczyc na egzamin i tak mi wiecej czasu zostalo do autobusu, wie chodzilam sobie i ogladalam ramki i nagle mi sie zachcialo plakac - tak po prostu - chyba jestem nienormalna... bede musiala jeszcze do lakarza od gflowy isc
dziekuje dziewczynki, ze jestescie - poprawiacie mi humor; buzki przesylam
-
Z Okazji świąt Wielkiej Nocy życzę Ci: uśmiechów bez liku przy wielkanocnym stoliku.. Przyjaciół wielu, dużo w portfelu, Dyngusa mokrego i czasu radosnego.
A przede wszystkim prawdziwych i uczciwych przyjaciół, szczęścia w miłości i spełnienia marzeń!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki