-
Grzibciu - no do 30 wrzesnia to jeszcze "troche" czasu zostalo na pewno uda Ci sie do tej pory zrealizowac dietkowy plan powodzenia i ja tez trzymam kciuki za Ciebie, jak nie trzymam czegos innego
Sukienko - ja tez nawet lubie tak sie pobawic... zwlaszcza, jak sie ma fajna rodzinke za sukienke dziekuje, mam swoja ze studniowki - tylko, ze nie wiem czy w nia teraz wejde...
a poza tym - no wlasnie nie chce isc w kiecy, bo to takie kameralne przyjecie dla paru osob z najblizszej rodziny; to nie wesele - to bedzie pozniej, po powrocie "malzenstwa cywilnego" ze Szkocji
wlasnie - moze mi pomozecie cos wymyslic? co ja mam tam zalozyc
Zeusko - no wlasnie w tej diecie to jest tak, ze podczas jej trwania nie mozna nawet gumy zuc - bo to juz dodatkowy produkt; no i niestety zadnego posilku nie mozna "podmienic", mozna tylko zmienic ich kolejnosc - ale musi to miec miejsce tego samego dnia... co do produktow, z ktorych sie sklada - to tez mi za bardzo nie odpowiadaja, bo za kawa i szpinakiem nie przepadam, za wedzona ryba tez nie itp., ale czego sie nie robi dla piekna
moja dietka - caly tydzien pieknie poszedl - codziennie nie przekraczalam prawie (moze z 10kcal) tysiaka i nawet cwiczylam... ale - dzis przjechala do mnie rodzinka i to ja gotowalam - wiec musialam poprobowac potrwa (zeby sie nie zblaznic czyms kompletnie bez smaku), a potem zjadlam ze wszystkimi (zeby nie bylo podejrzen, ze chce ich otruc ); potem bylo ciasto, tu soczek, tam cos jeszcze i nawet nie wiem jak to wszystko zliczyc - ale z 5 tysiakow to na bank sie uzbieralo
no i nie cwiczylam - bo kiedy, jak? przeciez nie wskocze im na stol i nie bede robic brzuszkow
no ale - jeden dzien do bani - od jutra znowu rygor!! bo trzeba przeciez do 25 zrzucic jeszcze troche i juz wiecej nie gotuje dla gosci
aaa, no i nie wspomnialam, ze wczoraj tancowalam na disko chyba z 7 godzin wiec sie spalilo tego na pewno cosik a to tez ciekawe, bo ja tak to slucham rocka - a tu sie bawilam jak szalona akurat w knajpce, do ktorej chodze z moja paczka byla dyskoteka - to se zostalismy
i jeszcze prosba do moich "odwiedzaczek" -> pomozcie mi wymyslec cos na ta impreze weselna... ja nie mam pojecia co ja tam moge zalozyc... ale mowie, ze to nie jest wesele, wiec kiecki nie chce zakladac; hmmm - ale co zamiast? nie wiem - pomocy
no to trzymajcie sie dzielnie moje kochane
-
Hymmmmm, niech pomyślę... uprzedzam, że nie mam talentu do tłuamaczenia i opisów ...cuś mi tak na myśl przychodzi takie połączenie, które miała koleżanka na balu - czarne spodnie z takiego klasycznego garniturowego lejącego się materiału i do tego taka bluzeczka na ramiączkach, w pasie biustu obepinająca a od linii pod biustem niby trochę wcięta, ale zarazem wolna z takiego zwiewnego materiału - i takie powiedzmy jakby kopertowe uszycie. Nie wiem jak opisać doładnie, może kojarzysz trochę . Do spodni noże jaki cieniuteńki paseczek błyszczący z jakich pseudoklejnocików, coś takiego delikatnego . Co nabluzeczkę pomysłu nie mam - może kto domyśli ?
Czaaaasu jeszcze, na pewno cuś wymyślisz mądralinko nasza :P
-
Grzibciu dziekuje za propozycje - opis doskonaly wlasnie o czyms takim myslalam, tyle ze... hmmm... no spodnie - to takie "lejace" nie bardzo - jeszcze za duzo tluszczu mnie otula ale - jak myslisz - moga byc takie z tweedu?
dziewczyny moje kochane - alez ja mam ostatnio humor - moglabym gory przenosic to chyba dlatego, ze zaczelam cwiczyc - dotlenilam sie i lepiej sie jakos czuje z tymi zakwasami - przynajmniej czuje, ze cos robie bo mnie wszystko boli
to chyba to przyjecie mnie tak zmobilizowalo
usciski ciepluchne :P
-
Oj jak Tyle masz tego humoru to pozycz troszke.... o mi coś ostatnio go brakCo sie oczywiscie wiąze z więmszym zapotrzebowaniem na żarcie:/
-
Witaj Siostrzyczko!
Widzę, że humorek u Ciebie jest ok. To bardzo dobrze. I wreszcie muszę pochwalić Ciebie za ćwiczenia. Nareszcie zmobilizowałaś się. Choć przyznam Ci się, że nie wiedziałam jak Ci wytłumaczyć i dotrzeć byś koniecznie ćwiczyła.
To jest podstawa. Nie ma nic darmo, niestety.
Ja, mimo, że chodzę obolała, to staram się odrobinę wsiąść na rowerek. Bo jak jeden dzionek odpuszczę, to nie wiem czy w przyszłości wrócę do nich. A leń jestem straszny. Mogę wszytstko robić, ale ćwiczyć....ojjj.
Co zaś do stroju, myślę, że pomysł stroju jest bardzo dobry, tylko ja zamiast lejących spodni włożyłabym hmm, nie wiem jak się ten materiał nazywa...ale taki pod kanicik.
A to dlatego, że lejący materiał uwidacznia wszystkie fałdki. Góra najlepiej lekko obcisła i co najważniejsze na ramiączkach. Przydałby się też jakieś bolerko...ale tu może być bez.
Wszystko zależy od tego czym dysponujesz.
Ja ostatnio byłam na szmateksie i znalazłam piękny strój rozmiar 40. Właśnie znajoma wzięła go na przyjęcie (18-stkę). Razem poszperałyśmy w dodatkach i wyszło elegancko i co najważniejsze, tanio. W sklepie dokupiła tylko orginalne buty.
Bez względu na to, jak pójdziesz ubrana, nie zapomnij ze sobą zabrać jednego...dobrego humoru.
I nie odpuszczaj z ćwiczeniami.
Buziaczki
-
Ćwiczonka mają to do siebie, że podnoszą poziom endorfiny - odpowiedzialny za dobry humor = podobnie zresztą jak czekolada , ale przyznasz, że cwiczenia sa zdrowsze.
W ubiorze ci nie doradzę, bo ja zwykle nosze własnie sukienki - tyle, że mniej lub bardziej "wykwintne" - no poprostu na rózne okazje. Wydaje mi się, że pomysł z eleganckimi spodniami i opisana wyżej bluzeczką jest całkiem fajny. Na pewno cos ekstra wymyślisz.
Powodzenia Ci życze na całej linii - i baw się dobrze
-
Zachęcam do zapoznania się:
Regulamin Forum Dieta.pl
-
Kwiatku - mi nie trzeba bylo tlumaczyc o tych cwiczeniach, bo ja doskonale wiedzialam, ze sa straaaaasznie potrzebne - tylko zbyt leniwa jestem i zawsze odkladalam "na jutro". Alew koncu nadeszlo to jutro i cwicze i lepiej sie z tym czuje dziekuje za pomoc w doborze stroju
Zeusko - wiem, jak to jest z tymi cwiczeniami, tak jak wiem co wyprawia czekolada a co do stroju - ja tez zawsze nosze sukienki, dlatego tez nie wiedzialam w do by tu sie ubrac zamiast - i dzieki za podpowiedzi
wczoraj nie moglam wejsc wcale na forum i nic nie napisalam... ale cwiczonka bylo: po 8 min. na nogi, posladki i brzuch, potem skakanka - wiem, ze nie za wiele, ale dla mnie to i tak cud jakis, ze zaczelam - i obiecuje, ze zwiekszac bede kcal wczoraj - 995 dzis jestem juz po cwiczeniach takich jak wczoraj - i zaraz jade do szkoly i w drodze powrotnej na zakupy tej "kreacji"
powodzenia dla Was moje drogie forumowiczki
-
Wszystkiego Najlepszego Z Okazji Dnia Walentego!
Buziaczki
-
Hohooo, mno ogólnie jeśli nie lejący to przynajmniej jaki raczej cińszy i delikatniejszy, żeby w połączeniu z bluzeczką za bardzo nie raziło .
Wierzę, że w końcu pozytywnie to polowanko się skończyło .
Papatki siostra i masz mi tak ładnie 1000 dalej trzymać !
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki