nie, no ja nie mogę.. < leży pod stołem>Ja mam małe cyce, płaska jestem i na dodatek jeden wiekszy od drugiego ;D To się nazywa biust xD
nie, no ja nie mogę.. < leży pod stołem>Ja mam małe cyce, płaska jestem i na dodatek jeden wiekszy od drugiego ;D To się nazywa biust xD
olcieek: to w takim razie musisz sobie jakiegoś fajnego Greka wyhaczyć![]()
a dokąd jedziesz i kiedy? no i z jakim biurem?
a biustem się nie martw, jesteś taka laska, że nikt na biust nie będzie patrzył :P
poza tym od czego sa push up'y?
a w ogóle z tymi cyckami to mamy problemy![]()
ta chce większe, ta mniejszei jak tu dogodzić?
![]()
u mnie dziś średnio. niby zaczęłam super- biegałam 3o min.
ale potem już tylko gorzej
mam na koncie już jakieś 9oo kcal
a w planach najpierw grill, potem ognicho![]()
piwko, kiełbaski... postaram się nie przesadzać, ale rewelacji nie będzie raczej
trudno, szkoda tylko, że u mnie każdy dzień jest średnikiedy w końcu będzie doskonale?
![]()
ja juz mam 800 ;/ jutro bedzie lepiej juzmowie Ci :P
ja czesciej mowie "od jutra zaczne" i tak codziennie sie nazre i nigdy nie moge zaczac ;/ cholerne jedzenie![]()
no co xDZamieszczone przez xixatushka69
Ja się już tam nim nie przejmuje :P Mam jaki mam co rozpaczać![]()
A do Grecji jadę 13 lipcaNa obóz razem z koleżankami, z takiego naszego miastowego biura ;P
eh... agassi, ja tez juz dzis przegielam, tyle, ze z tym przegieciem dowedrowalam juz conajmniej do 1500kcal
wieczorem pobiegam i moze jutro mi sie wszystko ustabilizuje![]()
![]()
dobrej zabawy na grillu zycze![]()
Wiecie dziewczyny , że nie można ciągnąć tak długo na 1000?? I wg mnie zjedzenie 1500 wcale, ale to wcale nie jest żadnym przegięciem. I powiem wam jeszcze że gdybyście jadły grzecznie1500, unikały słodyczy i obżerania się i dużo się ruszały to byście chudły błyskawicznie. No ale łatwo sie gada, trudniej zrobić, bo sama tez mam z tym kłopoty.
Ale Agassi masz rację jutro będzie lepiej, no chociaz u mnie od tygodnia jest stale dobrzei ani kąska czekolady nie zjadłam. Owszem jem lody (ale nie codziennie) i raz zjadłam kawałeczek sernika (na dzień ojca), ale to koniec słodyczy. Przez cały tydzień tak mało (samej mi się nie chce wierzyć
) i w dodatku ćwiczę już 13 dzień 6AW
![]()
Ranyco się ze mną stało
![]()
![]()
![]()
![]()
Łooo dotarcie aż do 13 dnia 6AW to wielki sukces
ja z 7 dni dałam kiedyś radę :P
Zakładki