no to rzeczywiście dużo tego masz...ja się dzisiaj będe uczyć na olimpiadę...w końcu...ale to dopiero etap szkolny
jakoś to będzie
![]()
no to rzeczywiście dużo tego masz...ja się dzisiaj będe uczyć na olimpiadę...w końcu...ale to dopiero etap szkolny
jakoś to będzie
![]()
ja tez mam nałóg wazenia sie codziennie ...stad czasem moje zniechecenie dlatego tez z tym walcze![]()
heh, już się nie ważyłam chyba z 3 dni
ale to raczej dlatego, że rano nie mam czasu :P
ale postaram się co tydzień najczęściej, trzeba powoli wychodzić z tej obsesji diety ;(
noemcia: kiedy masz ten etap szkolny? żebym mogła trzymać kciuki
idę spowrotem do chemii... już 1,5 godziny się uczę (odkąd wróciałm do domu)
teraz mała przerwa relaksacyjna i znów
chociaż o tej godzinie ja już jestem niekumata ;(
dietka okitylko babcia wmusiła we mnie placek, winogronka, chlebek i obiad
![]()
i wszystko w ciagu 3 godzin chyba
ale potem już malutko jadłam, więc 15oo nie przekroczyłam raczej
do jutra :*
Zamieszczone przez agassi
no tak..te skorpioniaste obsesje![]()
![]()
![]()
jutrodzisiaj sie bede uczyc caly dzień
nawet do szkoly tylko na 2 lekcje ide bo mam spr...a co tam, trzeba się poświęcić - w końcu index piechotą nie chodzi
no limitu nie przekroczyłaś więc supertrzymaj się tak dalej, a na pewno coś się ruszy
pozdrawiam
![]()
hmmm.....ja tez zawsze odkładam nauke do jutra ....hmmm.....ah to lenistwo![]()
![]()
![]()
i dziś znów się nie ważyłam
mam nadzieję, że jak w końcu wejdę na wagę, to będę miała miłą niespodziankę
koło napisałam... tzn. nie napisałam za dużoale na szczęście to już za mną, nie muszę o tym myśleć
![]()
![]()
następne dopiero za dwa tygodnie
tego pewnie nie zaliczęale teraz będę się więcej uczyła i będzie dobrze
rano sobie popłakałam i teraz mi humor wrócił
z jedzonkiem ładnie, jeszcze nawet limitu nie wyczerpałam i będę soie mogła zjeść kolację
ta uczelnia na mnie dobrze działa, nie mam czasu na jedzenie
noe: będzie dobrzejestem z Tobą
a o index trzeba walczyć (przyjeżdżasz do Poznania no nie?)
a w ogóle Ty teraz masz maturkę czy za rok?
no idę już, bo PAweł zaraz przyjeżdża (niby się widzimy codziennie, ale tak chwilkę tylko... to nie to samo)
i znów nie popedałuję
to zmykam, buziaki :*
maturkę mam za roka do Poznania chyba jednak nie pójdę, bo musiałabym maturę z matmy zdawać, a to mi się nie uśmiecha
![]()
może nie będzie tak źle z tym kolem, nie trac nadziei...i ucz sie
milego wieczorku![]()
cholera, grzeszny dzien. dwa smazone camemberty w panierce, drink i dwie wielkie drozdzdzowy z budyniem... i caly dzien wyrzeczen szlag trafil
agasku ja sobie obiecałam ze na wage zajrze w sobote a ticker mam nadzieje zmienic za tydzien...co do koloska to ja tez tak mam ze jak juz napisze to taki"ciezar" ze mnie jakiś schodzi ,mam nadzieje ze humorek to juz o tej porze(po wizycie Pawła szczególnie) masz bardzo bardzo OKi nie przejmuj sie niczym - kazda z nas ma zmiany nastroju a my kobiety przy diecie to juz wogole
BEDZIE DOBRZE
zobaczysz- waga spadnie w dół,kolos bedzie zdany a Ty bedziesz tam działac dalej
.W KOŃCU JESTESMY TWARDZIELE W SPÓDNICY
![]()
!
kantele mmm pychotki ....takie pychotki raz na jakis czas to nie jest az taki wielki grzech ...jestem pewna ze szybko to spalisz i ani tam nie bedzie po tym śladu .Mała przyjemność to nam sie też w koncu należy no nie![]()
?? Tak ,żeby nie zapomnieć jak to smakuje ...w końcu bez kolorów świat byłby szary ,a bez słodyczy ....pełen stresu i zgorzkniały.powodzenia :P
Zakładki