cześć
wpadłam się pożegnać, jednak jedziemy do tego Sierakowa. heh, ciekawa jestem czy wytrzymamy do niedzieli. zimno pewnie będzie jak cholera.
ale w sumie mam piecyk i kołderkę damy radę
z jedzeniem było okej dzisiaj. jeszcze jakiegoś banana zjem na kolację
ostatnio dużo bananów jem, ze dwa na dzień. ale lepsze to niż jakieś wafelki czy batoniki, no nie?
kitola: tak to jest nawet rozsądne wyjście, bo mogłabym juz na studiach pracować... ale rodzice chyba by woleli, żebym na dzienne poszła. pomyślimy
zizu: ojj a Ciebie znów tyle nie było koło miałam z biomedyki. a socjologii nie mam. może i dobrze
a ogólnie jak Ci się podoba? zadowolona?
lenka: ja myślę, że teraz na bank będzie dużo wolnych miejsc. we wrześniu to jeszcze studenci, ale teraz?
spoko. ale niestety namiarów nie mam. sama w tym roku chciałam jechać, ale nie wyszło. byliśmy w tej Kudowie i źle nie było
jenny: basenik nie jest zły tylko przy takiej pogodzie będzie mi pewnie się ciężko zmobilizować. tzn. potem na to zimno z mokrą głową... ale będę chodziła
no, to już lecę, bo nie dojedziemy. tam późno już, a to kawałek jest
buziaki
Zakładki