i-love-chocolate.com

zizu, Skarbie, w takim razie wszystkeigo dobrego, spełnienia marzeń, fajnej figurki już w te wakacje i...
kwiatki dla Ciebie :D
http://www.mdudziak.prv.pl/rosliny/por%20mini.jpg
25oo to nie źle! najważniejsze, żebyś się nie objadała :)

u mnie post w miarę zachowany :P
zjadłam trzy posiłki. na śniadnie bułkę. na obiad wiecie. i na kolację bułkę plus trochę migdałów, gdyby było bez nich, to bym była bardzo zadowolona. ale i tak było okej ;)
nie jeździłam na rowerku, bo mam mega zakwasy po wczoraj :P
i mi znów zrobił się jakiś bąbel w pachwinie :? :roll: boli jak chodzę i siedzę, co dopiero jakbym miała ćwiczyć :evil: jak jutro będzie lepiej, to poćwiczę!

śpijcie dobrze :*

Witam Agasku :) chyba wracam na łono dietki :) mam nadzieję.... buziaki

Czesc Agassku :lol: :lol: :lol:
juz jestem :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam serdecznie :lol: :lol: :lol:

hej Miśki

jak czwartkowy poranek? :lol:
witaj ponownie mika :D dlaczego tak długo nie wpadałaś? co słyhcać?
ziizzulka wszystkiego naj.. najlepszego! spóźnione, ale szczere :D a 2500 w urodziny to nic :roll:
to ile masz latek?
kitola Ty bezbożniku :wink: nawpierdzielałaś sie kiełbachy w ten jeden jedyny dzień? rozbrajasz mnie :** taaa z Ciebie to jest agentka :roll:

Cytat:

---

Xixa ty to nawet nie wiesz jaka ja bojownicza umiem być

---

oj tak.. straaaszna zołza z Ciebie jak się wkurzysz :lol: ale i tak Cie kochamy :**

agasse a co to za bąble Ci sie robią? po rowerku? :shock: poocierałas skórę? ja wczoraj miałam biegać, ale był mecz i Misiek obiecał mi, że zaraz po nim pójdziemy pobiegać, a ja.. zasnęłam :lol: ale dzis jak padac nie będzie - pobiegam na 100%. Dzis tez jade na korki z matmy, zaczęło się :?

Hej :D

kurde, wstyd mi się zrobiło za tą wczorajszą kiełbasę :oops: i na kolację już nie jadlam grzanek z kiełbasą, tylko zrobilam sobie makaron gryczany z pomiodrami, z czego połowę mi tradycyjnie wyjadł Kubuś :P

A na obiad mialam naleśńiki, zjadłąm dwa i mimo najszczerszych chęci nie dalam rady zjeść trzeciego :loll:

Agassek , co to za bąble ci się robią ?? współczuje :(

Pozdrawiam :D

Aha, Ago , ty znowu ?? ja i zołza :shock: :!: :?: już mówiłam że mi można na jezyk nadeptać i złego słowa nie powiem :wink:
A to że pobilam sie z koleżanką, to dlatego ze cholera glupia uparta była i nie dała sie przekonać ze katolicyzm jest lepszy od wiary Jehowych. Ja zresztą z tego samego powodu oberwałam, bo nie dalam sie do jej racj i przekonać 8)

hahhaa istna wariatka :D :lol:

Ty to jak Pawlak (ten z Kargula i Pawlaka :lol: ).. jesteś bardzo spokojny człowiek :D

hej :)

dopiero teraz jestem, bo rano nie zdążyłam już wejść, po praktykach robiłam obiad (nie, nie naleśniki :) placki ziemniaczane)
teraz musiałam uzupełnić mój dziennie praktyk i tak jakoś zleciało...
a zaraz jadę do Poznania, z frytexem się umówiłam (nie wiem czy kojarzycie, ale poznałam ją na forum właśnie a od zeszłego roku studiuje w Poznaniu, potem do babci i angielski...)
a jeszcze wieczorem czeka mnie pisanie jakiś sprawozdań z praktyk :evil: a nie mogę tego teraz zrobić, bo nie mam kser :roll:

agabie: cieszę się, że jesteś :) powodzenia!

mika: :) no, mam nadzieję, że teraz będziesz się częściej na forum pojawiała :) a Ty nawet u siebie się nie odezwałaś, że jesteś? :P

ago: te bąble... nie wiem co to jest, przyplątało się i nie chce odejść :? miałam to wycinać kiedyś, ale to jak napuchnie to nie można, a potem też nie chcieli, bo jak wypłynął ten płyn :? z nich, to już nie było czego wycinać :?

kitola: heh, wstyd :lol: ja robiłam moje placki ziemniaczane bez tluszczu :P
zjadłam chyba z 5 :roll: dużo trochę, z cukrem... ale nie jadłam drugiego śniadania, a na pierwsze zjadłam tylko bułkę z serem...

dzisiaj znów nie poćwiczę. nie żeby mi było smuto, zapał chyba mnie opuszcza :?
nawet nie mam czasu. nieważne.

wpadnę wieczorem. trzymajcie się :*

agassi, nie martw się - mnie zapał juz opuścił 8) 8) :lol: :lol:

No widzisz Agasek u mnie zapał jest,ale sił do ćwiczen zupełnie nie ma :roll: ja ledwo żyje :(

A te bąble, to może coś w rodzaju wrzodów ?? boli cię to ??

Biedactwo moje :(

kitola: no chyba może być coś takiego. wzdrygam się na samo słowo wrzód :?
boli jak cholera. i nie wiem co z tym zrobić :cry:

wróciłam z angola. teraz będę uzupłełniała dziennik praktyk :roll:
dzień zupełnie nie dietowy. ale nie było AŻ tak fatalnie.

do jutra :*