milego tygodnia, u mnie ten tydzien stoi pod znakiem egzaminow ...
cześć
ago, kitola, noe: nie znacie się mi się strasznie podobają oryginalne buty, ale sama w takich nie chodzę, bo mam zbyt mało odwagi na takie eksperymenty. poza tym polska mentalność w tym względzie mnie przeraża i wiem co by się działo... kocham Polskę, ale podziwiam ludzi z zagranicznych (czytaj: zachodnich) państw, że się nie boją wyrażać swojej osobowości przez ubiór. taka np. xixa ma na tyle silne "ja", że ma w tyłku co ludzie powiedzą... ale gdyby mieszkała Berlinie czy Londynie, nikt by nawet na nią krzywo nie spojrzał
(xixa: żeby nie było, że obgaduję :P to a propos tego, co kiedyś pisałaś, że jakieś drechy się śmiały i przedrzeźniały)
ja bym chciała inaczej się ubierać, ale mi to chyba nie pasuje... poza tym wszystkie bardziej oryginalne ciuchy czy dodatki, które kupiłam do tej pory, leżą nienoszone w szafie
giul: życzę powodzenia na egzaminach!
juem: nie marudzisz :* i zdrowiej szybko :* na forum prawdziwa epidemia
a z tymi facetami to racja, na szczęście mój rzadko choruje ale biedak jest taki, że aż mi go żal
ago: no to spójrz na modelki jak stoją a ja serio mam takie girska, że nic tylko widły i gumiaki mi dać, kopa w tyłek i na pole zero kobiecości, mówię Ci, na zdjęciach nie wszystko widać :P
kitola: a ja nie chciałabym takich kozaków jak te Twoje, bo dla mnie są zbyt eleganckie... może z wiekiem polubię takie a teraz chyba jeszcze nie czas na sztywny dress code za to strasznie mi się podobają pozostałe trzy zdjęcia :P
giul: ja też mam problem ze spodniami a jak już znajdę jakieś to zawsze największy rozmiar masakra dlateo kupno spodni jest dla mnie prawdziwym utrapieniem
za to bluzki, sweterki, buty (tylko nie kozaczki, bo rzadko które mogę dopiąć ) czy nawet spódniczki uwielbiam oglądać, przymierzać i kupować
jadę z mamą po jakieś jedzonko, buziaki
i miłego dnia!
mi też śrendio podobaja takie buty :P
ale każdy ma inny styl
mogłabys się odwazyc i zacząc odważniej ubierac
moze zacząc od noszenia oryginalnych dodatków??? hm? i tak stopniowo zakładać coś bar oryginalnego wiesz o co mi chodzi?
buziole
Trzeba żyć, a nie istnieć!
agassi, mi tez sie podobaja oryginalne buty
szczesliwie, jestem posiadaczka nr 37 a tutaj do sklepow wysylala probki nowych kolekcji wlasnie w numerze 37 :P , wiec zawsze moge cos upolowac w dosyc korzystnej cenie..
a co do ubran oryginalnych... to ja raczej klasycznie, zreszta ostatnio malo co kupuje ubran...
teraz to czuje sie jak slon i moim ubiorem chcialabym sie raczej wtopic w tlum....
z 10kg mniej pewnie ubieralabym sie odwazniej ...
ja nie cierpie kupowac butow, skaranie boskie, szczegolnie eleganckich... wiekszosc mi odstaje po bokach, a kozaki za luzne zawsze
łał widze ze dzis o trepach dyskutujecie?!
A na boso se pochodzcie i bedzie problem z głowy...
A tak na powaznie to mi te botki sie nie podobaja,natomiast te drugie....powiem tak.Gdyby Bozia dąłami z 10cm mniej z pewnoscia miałabym podobne.....Wogóle ja szaleje za butami na wysokich obcasach...ale niestety nie moge ich ubrac(((A strasznie załujęWręcz jestem z tego powodu zrozpaczona...całe zycie na płaskim....bleeeeee
jesli chodzi o mnei to ze wzgledow ekonomicznych stawiam na adidasy choc podobaja mi sie przerozniaste inne buciki
milego dnia
no tak a ja nie powiedziałam nic o tych butach więc mi się podobają ale ich bym nie włożyła. Wiadomo dlaczego tyle osób przeciw i pewnie na ulicy znalazło by się więcej a ja nie lubię wyróżniać się z ubraniami.
A ja zmieniłam moje podejście do wysokich butów... zwykle chodziłam na płaskim, bo i tak byłam od wszystkich wyższa(mam 180cm)... ale później... kupiłam kozaki na koturnach...potem drugie na takim klockowym obcasie... teraz przymierzam się do jakichś pantofelków na 3-4cm obcasie. Doszłam do wniosku, że i tak jestem wyższa, więc te 5 dodatkowych cm nic nie zmieni. A jak noga będzie ładnie wyglądac!!!
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Zakładki