Strona 546 z 697 PierwszyPierwszy ... 46 446 496 536 544 545 546 547 548 556 596 646 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,451 do 5,460 z 6968

Wątek: i-love-chocolate.com

  1. #5451
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    cześć

    nie wiem od czego zacząć nic się nie działo u mnie ostatnio... dieta przez ostatnie dni była żadna w sumie. ale nie objadałam się
    tylko... nie tak ma być, październik cały przeleciał, a ja schudłam zaledwie kilogram
    mogłoby być dużo więcej, gdybym się pilnowała

    teraz zaczynamy nowy miesiąc, mam nowe cele i postanowienia
    chciałabym pod koniec listopada ujrzeć te 64 na wadze. powolutku, do celu.

    dzisiaj mi idzie nieźle, ale nadal to nie jest taka dieta, jaka miała być!
    od jutra zaczynam aerobik, więc może coś się poprawi

    nicol: u mnie jest to samo... na wszystko się znajdą pieniądze, tylko nie na ciuchy
    jak mnie to wkurza! jakoś wychowałam się w inny, środowisku, w takim gdzie faceci też zwracali uwagę na swój wygląd (bez przesady, ale jednak) a mój jest zupełnie inny

    corsic: ja nigdy nic nie naklejam... ale może pomyślę jakieś wzorki, masz rację, trzeba coś wykombinować
    ja nie mówię, że mi się nie podobają... z dnia na dzień się do nich przekonuję... po prostu chyba spodziewałam się czegoś innego i tyle

    ago: słodki aniołek a Ty gdzie jesteś? dzisiaj już jest pojutrze :P

    limecia: już pisałam, że się cieszę, że Cię widzę zazdroszczę Ci tego mieszkania z facetem! nawet jeżeli przez niego musisz jeść obiady i kolacje

    aniołek: no mój to nie ma problemu z tym, co na siebie włożyć i to jest chyba też problem sam w sobie- on uważa, że co włoży, będzie ok...
    jeden przykład- w jego technikum były mundurki, wszyscy nosili spodnie od garnituru, koszule i krawaty szkolne. a mój Paweł? koszulę i krawat owszem, a do tego ciemne dżinsy. i to takie syfne jaki wstyd :P

    ilianna: dziękuję za wizytę, postaram się w najbliższym czasie wpaść do Ciebie
    rzeczywiście, trochę mi się udało zrzucić, ale to było dwa, może nawet trzy lata temu teraz stoję praktycznie w miejscu od tamtego czasu
    za to z tego co widzę Ty odwaliłaś kawał dobrej roboty i chyba już nie musisz chudnąć, co?

    noe: dzięki

    xixa: ja najczęściej wiem, co kupić koleżankom i lubię im robić prezenty... z Pawłem mam problem, ale to już pisałam
    właśnie nie mogę odgadnąć co to za nowy pomysł? MŻ czy może jakiś wegetarianizm wpadł Ci do głowy?

    ja zaraz jadę znów na zajęcia
    buziaki zostawiam :*

  2. #5452
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    ależ nie ma za co, polecam się na przyszłość

    ja też mam zawsze problem z prezentami... no ale co zrobić, tak to już bywa... choć czasami jak mam wenę, to coś wyimam ciekawego... no ale może na razie nie będę pisać - lepiej napiszę o reakcji, bo mam już dla kogoś prezent na Mikołajki, jestem ciekawa jak ta osoba zareaguje...

  3. #5453
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    agassi, ja się zaczynam ciebie bać jestes jasnowidzem>?

  4. #5454
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    haha Agasse jasnowidzem
    Xixa a czemu wegetarianizm? przez koktajle i Jareda?
    Agasse co do Twojego spadku to moze wiecej cwicz hm? tzn nie wiem czy Ty cos cwiczysz czy nie :P no i nie zlop tyle tego piwska :P

  5. #5455
    Awatar nicoletia86
    nicoletia86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-10-2005
    Mieszka w
    Merseyside, UK
    Posty
    2,916

    Domyślnie

    z piwskiem to popieram chociaz dobre na nerki ponoc

    A z mezczyznami to juz tak jest. Kazdy ma jakies swoje minusiki ale rezultacie sa slodcy i swiat bez tych ich glupotek bylby tak dziwnie pusty Dobranoc

    Sierpniowy fitness

    Tu zrzucam oponke--->

  6. #5456
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    skoro zwiekszy się dawka ruchu to przewiduję, że i kilogramki ruszą. Ale nie ma co narzekać, dobry i kilogram. Chociaż wiadomo, zawsze jakoś wiecej motywacji pojawia sie ,gdy te kilogramy spadają w bardziej znaczący sposób, to strasznie nakręca ale co robić, raz spadnie więcej, raz mniej,raz wcale. Jjednak powoli dojdziemy do celu, wazne żeby iść ciągle do przodu

  7. #5457
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    dzień dobry

    co u mnie... diety jak nie było, tak nie ma... nie objadam się, ale też nie pilnuję się specjalnie mam dosyć tego, siebie, odchudzania. kurde no. jestem przed okresem, czekoladę mogłabym jeść na kilogramy (ale to chyba nie tylko przed okresem)

    trochę się uzewnętrzniłam u corsic na wątku... chodzi o to, że mam zamiar wziąć się porządnie za tą dietę. poświęcić jakieś dwa miesiące (z tymże tu będzie problem, bo po drodze są święta ), zacząć ćwiczyć, liczyć kalorie itd. żeby w końcu coś ruszyło, a nie tylko takie gadanie i udawanie, że się odchudzam

    zaczynam od 12 listopada, bo teraz okres będę miała, 11 jest święto. oczywiście teraz też będę próbowała jeść mniej, ale nie aż tak restrykcyjnie. no zobaczymy co z tego wyjdzie
    to sześć tygodni. w sześć tygodni teoretycznie mogę schudnąć jakieś 4 kilo. i schudnę

    tylko jeszcze chyba na narty jadę... na nartach nie mogę trzymać 15oo, bo po prostu nie dam rady ale taki plus, że na nartach nie przytyję! więc tym się nie będę martwiła zawczasu

    noe: a kto to? jestem ciekawa co wymyśliłaś ja mam fajny prezent dla Pawła na gwiazdkę, ucieszy się.. ale to w sumie mi si udało z tatą załatwić, bo sama bym tego nigdy nie kupiła :P

    xixa: serio, zgadłam? heh, no to powodzenia! tylko wiesz, że wegetarianizm nie jest sposobem na schudnięcie? i musisz bardzo pilnować, żeby jeść odpowiednie ilości białka, jakiś pierwiastków itd. kup sobie najlepiej jakąś dobrą książkę na ten temat, albo poczytaj w necie, echh, pewnie już poczytałaś, sko0ro takie decyzje?

    corsic: no właśnie nic nie ćwiczę na razie ale od dzisiaj zaczynam. a brakiem spadku nie przejmuję się, bo po prostu nie ma podstaw do tego, żeby spadało. jem za dużo.
    a piwo... czy ja naprawdę tyle piwa piję?

    nicol: o,o, na nerki piwo działa hihih
    rzeczywiście... choć u własnego faceta to nawet drobiazgi mogą straszliwie denerwować , w każdym razie ja tam mam

    aniołek: ja się cieszę, że kilogram w dół a nie w górę, oczywiście cieszę się, że cokolwiek spadło, bo wcale nie jestem taka pewna, czy powinno... zaczynam, kilka dni jest ładnie, a potem znów się rozluźniam
    ale czas to zmienić!

    kurde, późno się zrobiło... za 1o minut muszę wyjeżdżać, a ja mokre włosy, nieubrana, uciekam, papappa :*

  8. #5458
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    aaa!! ...rogale marcińskie... ciekawe czy je w Toruniu dostanę - pyszne są! Zobaczymy - poszukam

    hm...kupiłam w prezencie... maskotkę Twinky Winky na środku ma monitorek i jest tam torebka narysowana Nie byłam w stanie się powstrzymać - mam nadzieję, że obdarowany nią się nie obrazi, bo ja mu przez to nie chcę niczego sugerować - ot po prostu takie skojarzenie z rekolekcji ;P

    a u mnie z dietą nawet dobrze, choć jem różnie, ale właściwie przestałam jeść kolację no i powoli sobie leci jakoś

  9. #5459
    Awatar nicoletia86
    nicoletia86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-10-2005
    Mieszka w
    Merseyside, UK
    Posty
    2,916

    Domyślnie

    Nie wierze Agassi ty i dieta? Dobrze z masz madre podejscie tj 1500 i troszke ruchu. Jak cos jestem z toba-
    DO KOŃCA ŚWIATA I JEDEN DZIEŃ DŁUŻEJ!


    Milego dnia!

    Sierpniowy fitness

    Tu zrzucam oponke--->

  10. #5460
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    hej ho Mala

    ojj widze, ze i Ciebie zlosc ogarnela na wlasne poczynania, a raczej ich brak
    ja od dwoch tygodni z tym walcze, nie znosze swojego odbicia, ale postanowilam je... zaakcetowac
    nie... nie... w zwiazku z tym nie zaczynam sie na powrot obzerac i lubic swoj tlusty brzuch, tylko akceptowac siebie i wlasnie dlatego ulepszac wlasne cialo i leczyc psychike

    Tobie tez to polecam, czuje sie lekka od kiedy nie jem na kolacje tony chleba, a zamieniam go jogurtem z bananem. Myslisz, ze oszlalam na punkcie kalorii? wcale. Mysle, ze sporo ich zjadam, ale zamiast slodyczy jem orzechy, zamiast chleba bialego - razowy, nie powiem, ze nie mam ochoty na pysznosci, ale walcze z tym. No i cwicze, duzo cwicze. Tobie tez polecam slonko.
    I nie od 12 listopada, bo to brzmi ak "na swietego Dygdy co go nie ma nigdy", wiec mimo okresu - bierz sie za siebie juz teraz

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •