-
Po śniadaniu i po kawie zaraz sie zbieram na rower, marlenko nie przejmuj sie ja też mało ćiczę jedyne moje ćwiczenie to wypad na rower w domu jakoś nie mam weny do ćwiczeń i tak ma pewnie większość z was że w domu to sie nic nie chce
Trzymajcie sie dzisiejszego dnia!
-
Witam Marlenko, nie przejmuj się, ja ostatnio zjadłam 400 kcal za dużo. Nikt nie jest idealny, trzeba tylko uważać, żeby takie wpadki nie zdarzały się zbyt często. W kwestii ćwiczeń - mnie też jest ciężko ruszyć tyłek sprzed komputera albo oderwać się od jakiejś miłej lektury, żeby zacząć ćwiczyć. W następny czwartek mam pierwsze zajęcia z korektywy, więc mam nadzieję, że to cotygodniowe 1,5 godziny trochę mnie zmobilizuje. Zresztą czekam na rozpoczęcie zajęć ( zaczynam dopiero we wtorek, bo jak na razie mam wolne poniedziałaki, jupi, jupi ), będę trochę bardziej zajęta, więc nie będę ciągle myśleć o jedzeniu. Zresztą biegając po kampusie czy po BUWie też można stracić trochę kalorii Zamierzam zrezygnować, choć częściowo, z autobusów i metra, a kiedy złapię trochę kondycji i czas mi na to pozwoli zapiszę się na siłownię lub fitness.
Popieram stwierdzenie, że w domu nic się nie chce i dlatego już nie mogę się doczekać wtorku. Mam tylko nadzieję, że uda mi się wszystko dobrze zaplanować.
Pozdrawiam, trzymajcie się ciepło i niskokalorycznie
-
Cześć Dziewczęta! Wczoraj nie pisałam ale byłam zajęta - szkoła, nauka, Kochanie Dziś czas nadrobić zaległości Właśnie wróciłam ze szkoły i zjadłam pyszny obiadek w postaci dwóch plastrów z udźca indyka (około 150g) z żurawiną, łyżki bigosu i surówki z białej kapusty. Pychota... Mniam... Za chwilkę zabieram się do nauki angielskiego, później wizyta koleżanki a na koniec dnia ćwiczonka (od początku tego tygodnia robię ich 2X więcej).
Z dietką się trzymam, nie przekraczam 1000, czuję się dobrze, choć jestem chora cały czas na jakieś grypsko ale już jest lepiej.
W następny weekend zaczynam kursy przygotowawcze do matury z biologii i z chemii i powiem szczerze, że nie mogę się już doczekać. Mam świra na punkcie tych przedmiotów
-
hej robaczki!!!
a ja właśnie wróciłam z wypoczynku i całe szczęście nic nie przytyłam czyli wracamy do dietki bez zbędnych wyrzutów sumienia)
jestem z Wami buziaki!!
-
-
cześć dziewczyny
u mnie dzisiaj 66 kilo
w sumie przez 11 dni SB spadło jakieś 2,5 kilograma, ale liczę 1, bo tamto to były jakies złogi po imprezie :P
jeszcze tylko tzry dni mi zostały mam nadzieję, że jeszcze troszkę zleci... chociaż jakieś pół kilo...
natalka: żartujesz? lubisz biologię i chemię?
o ja... masakra
byłam w klasie biolo-chem
a teraz jestem na rolniczej, gdzie czeka mnie chemia, botanika i zoologia
a na co się wybierasz po liceum?
idę już, bo znów ciężki dzień mnie czeka, powodzenia i miłego dnia życzę
-
hej dziewczątka u mnie powolutku, moze dzis wyskocze na cwiczonka)
buziaczki
-
Czesc dziewczynki ! No u mnie juz lepszy humorek...choc przyznam ze ostatanie dwa dni mialam malą załamke.Ja dlatego sie martwie wynikiem mojej diety bo studiuje wieczorowo- i jestem praktycznie caly dzien poza domem w dzien praca a od 16 szkola i jak waracam do domu to po 20 i nie dosc ze nie mam sily kiwnac palcem (a mialam cwiczyc codziennie) to jeszcze jestem głodna jak wilk ...a same wiecie ze to juz póżna pora .Musze jakoś pomyslec jak rozsądnie i zdrowo rozplanować ta diete ... .Dzis chyba pójde na aerobiczek a jak nawet nie to zamierzam spedzic dzien aktywnie ;p .Zaraz leci moja telenowela to wezme jeszcze steperek przed telewizor hihi :P .Ahh jakie trudne jest czasami to życie na diecie...w sumie to tak jak walka z nałogiem,ale staram się nie myslec o tym w taki sposob .Musicie mi wybaczyc czasem te żale bo w moim przypadku taka zmiana "życia" owocuje zmianami nastroju .Ale jak mi żle to myśkle sobie jak fajnie bedzie kupic rozmiar 38 hehe ;p .W chwili obecnej jestem po konsumpcji drugiego śniadanka .
2 wasy z serkiem hohland topinym i plasterkami pieczeni - 150 kcal
2 wasy z reszta serka hohland (jaki mi został z 1 śniadania) , plasterki pieczeni ,jogurt naturalny Danone z ziarnami zbóż,kawa z mlekiem - 300 kcal
To by było na tyle .Wczoraj nie pisałam bo zabrakło mi necika.Mam nadzieje ze wieczorem sie odezwe .Buziaki kochane moje SŁONECZKA :**
-
A ja mam dzisiaj niewesoły dzień, kanar mnie w autobusie spisał Kurde
aż mi sie odechciało iść na rower
-
Własnie jestem po szkółce, jem płatki na mleku i zaraz pójdę spać, jak znam zycie Później zamierzam się trochę pouczyć, dokończyć "Proces" i oczywiście ćwiczonka. Uzależniłam się od nich. Coraz bardziej wierzę w to, że do wakacji uda mi się osiągnąć taką rzeźbę mięśni brzucha, jaką miałam 3 lata temu. Brzuszek miałam podobny do brzucha Janet Jackson W topiku o idealnych ciałach zamieściłam jej zdjęcie, jak chcecie, to zerknijcie.
Na obiad pewnie zjem plastry z udźca indyka z jakimiś warzywami ale nad kolacją muszę się zastanowić... Może jajecznica (oczywiście bez tłuszczu), dawno nie jadłam. Jeszcze pomyślę. W każdym razie chcę się pochwalić, że już się przyzwyczaiłam do nowego sposobu odżywiania. Jestem taka z siebie dumna
Agassi to taki paradox, bo uwielbiam chemię i biologię a jestem w klasie humanistycznej Po liceum wybieram się do Szkoły Głównej Gospodarsrwa Wiejskiego na biotechnologię albo żywienie człowieka i konsumpcję (po tym mogłabym zostać np dietetykiem albo otworzyć własną knajpę). Zamierzam też złożyć papiery na Akademię Medyczną na analitykę medyczną. Moim marzeniem jest praca w laboratorium, chcę w jakiś sposób pomagać ludziom.
Marlenka jeśliw ciągu dnia nie masz czasu, to proponuję jeść duże śniadania, będziesz miała, co spalać w ciągu dnia i Twój mózg będzie lepiej pracował a wieczoram będziesz mniej głodna. W między czasie przegryzaj jakieś jabłuszka, jogurciki itp
Diaes przpraszam, że zapomniałam Cię przywitać Witaj wśróda nas
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki