-
Witam z rana
Narazie 300 kcal na koncie.
jogurt ( taki z plusa 4 CORN sie nazywa 60 kcal w 100g )
2 wafle jęczmienno- pszenne jeden 30 kcal
i tu sie skusiłam na 2 placki naleśnikowe, ale takie cieniutkie licze ok 70kcal
Marlenka ten ryż z truskawkami to z Jogobella light truskawkową.
-
Czesc dziewczynkiJuz prawie wzydrowialamZaraz lece sobie pocwiczycOstatnio babcia wciska mi caly czas drozdzuwkiCzasem zjem zeby jej zrobic przyjemnosc ale i tak spalam to na rowerku
natalka86 gratluje utraty kilogramkaJeszcze troche i napewno sie udaJa tak samo uwielbiam Angeline Jolie(to moja idolka)Zawsze chcialam wygladac tak jak ona
agawe ale mi zrobilas smaka na te pysznosci co zjadlasWiesz wedlug mnie pol paczki bedzie miec kolo 180kcal(sprawdzilam to)Wiec za duzo dalas ale wiem ja tez czasem zaduzo daje bo wyjade mi sie ze to co podaja to za malo3maj sie z nauka i wiem co czujesz agawe bo ja tak samo mam:*
buraczeq no sport i jeszcze dietkaAle sport bardzo lubie bo marzy mi sie taki brzuszek jak ma ta wokalistka z Pussycat DollsMoze kiedys do takiego dojde
Diaes no ale cwiczenia zawsze dobrze robia
marlenka85 bedziesz miala czas zeby odpocznacNio i trzmam forme a ty marlenka tez trzmaj
kasjopejja nio ale w koncu znajdziesz czas niezalamuj nam sie tu:*
Dziewczyny jak sie dodaje zdjecie bo mi sie zucilo na oczy i niemoge tego znalesc?
Pozdrawiam:*
-
Cześć dziewczyny. Zostałam wprowadzona na waszą liste przez kirden!
Pozdrawiam
-
Witam Wczoraj nie pisałam, bo byłam bardzo zaganiana. Nie ćwiczyłam na stepperku ale nie przejmuję się tym, bo nadrobiłam to bieganiną w szkole (robiłam dekorację na apel z okazji odzyskania niepodległości), sacerkiem do klubu (4 przystanki na pieszo, bo nie chciało nam się na autobus czekać) i w klubie Jeśli chodzi o dietę, to wiadomo, że kalorii było troszkę więcej. Zjadłam bardzo mało (jogurt i 2 kromki Wasa z wędliną i żółtym serem) ale później wypiłam 2 piwa i 2 Martini
A dziś są imieniny mojego faceta... Ale postanowiłam, że wypiję 1 piwo, tak tylko za jego zdrowie. Narazie leżymy sobie jeszcze w łóżeczku, on leczy kaca a ja wpadłam na chwilkę do Was coś naskrobać i zaraz do niego wracam. Na później planuję stepper oczywiście oraz naukę chemii.
Chciałam się podzielić z Wami pewnymi spostrzeżeniami. Przeczytałam przed chwilą na forum topic 13letniej dziewczynki. Napisała w nim, że pod koniec sierpnia ważyłą 85kg, teraz udało jej się schudnąć do 74 i będzie próbować dalej. I bardzo dobrze, życzę jej jak najlepiej W tym samym topicu wypowiedziała się druga 13latka, która w tej chwili waży 75kg. I ja się pytam skąd to się bierze? Przecież to są bardzo młode osóbki, mają całe życie przed sobą a już teraz muszą borykać się z nadwagą. Oczywiście możliwe jest, że to jakaś choroba - tarczyca itp. Ale takich dzieciaków jest coraz więcej Przecież wszystkie nie mogą być chore. Czy nasze odżywianie już do tego stopnia zdominowały słodycze i fastfoody I ja się pytam, gdzie są rodzice Jak można pozwolić dziecku na taką nadwagę? Przecież to szczyt nieodpowiedzialności Te dzieciaki pewnie jeszcze nie wiedzą, czym może się skończyć fakt, że ważą za dużo. Oprócz nietolerancji wśród rówieśników jest jeszcze aspekt zdrowotny. I gdzie są rodzice Wydaję mi się, że to właśnie w ich rękach leży odżywianie dziecka i nauczenie go prawidłowych nawyków.
-
czesc dziewczyny!
I dzien piwkowania za mna (wypiłam troszke wiecej niz planowałam ,ale ciesze sie bo w sumie od kiedy studiujemy nasze drogi sie rozeszły i dlatego fajnie było sie tak spotkac ze swoja ekipką)...dzis kino....za chwilke biore sie za steper -tak jak obiecałam bedzie godzinka A w przyszłym tygodniu planuje wejsc na wage -ciekawe czy bedzie zmiana tickera i czy bedzie to korzystna zmiana ? ;p
Kirden Ty juz mozesz sobie pozwolic na drożdzóweczki ciesze sie ze wróciłas do zdrowia.
Jeanx5452 miło ze wpadłas -rozgosc sie i zostan dłużej buziak
natalko to bardzo ważne co poruszyłaś powiem Ci co ja mysle na ten temat-po pierwsze myśle że u nas dalej jest społeczenstwo nastawione na takie cos że im okrąglejsze dziecko tym bardziej zadbane - to z tych prymitywnych myslen .
W sumie nie jest ono jeszcze takie najgorsze w porównaniu z nowoczesna myslą- nasze społeczenstwo sie mcdonaldyzuje.Chodzi mi o to że zamiast np tradycyjnego obiadu rodzice od najmłodszych lat faszeruja dzieci hamburgerami,czipsami,cola itp.W nowoczesnych rodzinach chyba nie ma takiego czegos jak tradycyjny obiad tylko od poczatku restauracje szczegolnie te szybkiej obsługi.Poza tym uleganie dzieciom- wiadomo dziecko zawsze ma chec na słodkie i to rodzice wykorzystuja czesto do manipulacji nim-żeby było grzeczne , żeby miec swiety spokoj itp.,itd.A czasmi chodzi tez o nadmierne rozpieszczanie...Mam tylko nadzieje że ja nie bede taka sama ...i że nasze społeczenstwo zmądrzeje ...
-
Czesc dziewuszkiNiedawno stalam i zabieram sie zaraz za cwiczeniaAle ze mnie len po tym wolnym nic mi sie niechce ale trzeba sie wziasc do roboty
natalka86 martini ci niezaszkodzi a czasem moze sobie pozwolicPozdrow swojego faceta do mnie skoro ma imininyA co do twojej wypowiedzi na temat 13latek to tez mnie to dziwi przeciesz to takie mlode osobki a juz tyle waza ale teraz takie czasy ze dzieci nieziedza pozddnego obiadu tylko zamiast tego slodyczem,fastfoody oraz chipsy i tak codziennie a gdy je sie prosi zeby zjadly pozadny posielek to nie bo to niedobre...Rodzicie teraz niezwracaja na to uwagi bo dla niektorych jest lepiej tak a dopiero potem moga sie zaczac problemy...
marlenka85 a ile niestawlas na wage marlenko?Nio ja sie mialam wazyc co tydziena a w koncu staje na wage co drugi dzienA teraz juz od przyszlego tygodnia bede stawac co tydzienA z tymi drozdzuwki to niebede przesadzac raz na jakis czas
Pozdrowiam
-
popieram...
wicie... ja NIGDY nie należałam do tych szczupłych!
zawsze były różne wahania wagi, ale odkąd pamiętam to były w granicach 74-...89 kg
przy bilansie 14-latka.. kiedy idzie się do liceum ważyłam 74 kg...
ostatnio zaczęłąm siać sie do siostry i mamy, że to wszystko... to, że całe życie jestem na jakiejś diecie to ich wina! :P
moja siostra jest ode mnie prawie 4 lata starsza i w chwili obecnej... jakies 15 kg lżejsza...
dokładnie pamiętam, że jak byłyśmy małe i razem jadłyśmy obiady w kuchni to ona sporą część swojego przekładała na mów... no i teraz jej tłumacze, ze to jej wina, że wyglądam jak taki prosiak
poapieram stwierdzenie... rodzice powinni dbać o to zeby ich dzieci nie miały nadwagi...
ja swoich nie winie...to co robie teraz jest raczej kwestią żartu kiedy tłumaczę im, że nie zjem ani tego ani tamtego bo jestem na diecie... mamuśka się juz przyzwycziła... teraz zawsze jak przyjade do domku to znajduje bardzo duzo różnych rzeczy ... dla mnie! chude serki, jogurty, mnóstwo warzyw i owców.. chude mleczko i dzisiaj nawet zanalazłam pieczywo chrupkie :P
Zawsze przed moim przyjazdem dzwoni i pyta co mi kupić... jest kochana! co prawda zawsze jak przyjeżdzam jest też mnóstwo smakołykó, ale nie moge wymagać by przeze mnie nie przygotowywałą róznych pyszności mojej siostrze i szwagrowi :P trzeba być tolerancyjnym... z ato... po prostu mnie do nich nie namawia... już nawet oduczyła się pytać czy zjem
Moja siostra mieszka w Krakowie... i zawsze jak przyjeżdzam to widze, że jest jej przykro bo wszytskiego odmawiam.. a ostatnio nawet ze swoja herbatką przyjechałam... ale myśle, że ona tez mnie rozumie...
wiem, ze gdy będe kiedyś mamą to będe dbała o swoje dzieci by nie miały później takich problemów jak ja...
Nie chciałabym by dorastały bez przekonania, że są śliczne!!!!
-
No i kolejny dzień się zaczął Ale pogoda jest okropna, ciągle pada i pada Niedawno wóciłam od mojego faceta i zaraz idę do łóżka, bo jestem totalnie niewyspana Jak narazie wypiłam kefirek. Poza tym mam w domku bigosik bez mięsa z grzybkami. Mało kcal, zapycha i świetnie przczyszcza Odezwę sie później. Buziaki :-*
-
hej
wiecie co... co do tych otyłych dziecie, to oczywiście racja... ja też całe życie byłam gruba
tzn nie całe, zaczełam tyć jak miałam 6 lat na lekach sterydowych na serce
i nieby rodzice pilnowali... ale wioecie jak to jest, babcie, poza tym jak byłam głodna wciąż to co mieli mi powiedzieć? i się tak roztyłam strasznie
Jean: cześć będziesz się odchudzała z nami?
jakieś dane swoje? wiek, waga, wzrost podasz?
kompletnie mi się nie chce dietkować
boję się, że teraz bedzie giga jojo
tzn nie będzie, bo ja mu nie pozwolę
no i muszę jeszcze trochę schudnać...
ale mimo wszystko nie idzie, tak jak powinno
a dzisiaj oczywiście dzieńz anatomią się szykuję (już to widzę )
to uciekam
buźki
-
hm.. moze prawda, ze coraz wiecej dzieci jest grubych,ale tez corazwiecej jest nastolatek wychudzonych strasznie. No ale ja nie o tym. Ja nie bylam gruba na poczatku. Chodzilam do podstawowki, do sportowej szkoly. Bylam szczupla i malo jadlam bo nie mialam na jedzenie ochoty. Potem poszlam do niemieckiego gimnazjum, gdzie dla lekcji niemieckiego obcinali nam godziny WF. Tak wiec z ok. 8-10 godzin ruchu(bo chodzilam na zajecia dodatkowe) zrobily mi sie 2 i to tez malo wymagajace. I tak majac 164 wazac 56 po przyjsciu do szkoly to po ukonczeniu gimnazjum wazylam 75 z 165. Wiazalo to sie z tym, ze musialam duzo siedziec w domu i sie uczyc i z nudow jadlam, jadlam i jadlam. No i BUM. Nawyki w liceum tez zostaly az doszlam do 80 o.O. I wlasciwie nie wiem czyja to wina, no to takie.. ee.. w sumie nie powinnam wiecej jesc, ani mniej sie ruszac. Jakos tak wyszlo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki